• nie słowa a czyny
    23.02.2019 20:11
    Należy podkreślić, że przyczyną źródłową pedofilii jest homoseksualizm w Kościele instytucjonalnym. Na to wskazuje statystyka przypadków pedofilii w Kościele. I od tego grzechu sodomskiego trzeba zacząć. I wypalić to niszczące naszą wiarę i Kościół zło do spodu. Do spodu. Wszystkie przypadki powinny być ścigane z mocy prawa i wszyscy winni pedofilii karani zgodnie z prawem. Zaś księża, bez względu na stanowisko zajmowane, usuwani z kapłaństwa. Nie ma innej drogi.
    • Dremor
      23.02.2019 22:17
      Nie istnieje żadna zależność miedzy orientacją seksualną a zachowaniami pedofilskimi. W przypadku Kościoła fakt, że molestowani są głównie chłopcy wynika z nadreprezentacji osób homoseksualnych w tym środowisku, a nie z przyczynowości.
      • PRAWDA WAS WYZWOLI
        24.02.2019 13:01
        Ależ jak najbardziej istnieje zależność statystyczna (korelacja bliska 1) pomiędzy pedofilią względem chłopców a homoseksualizm w Kościele instytucjonalnym i wszędzie indziej (szczególnie tzw. show biznes i lewactwo). Wystarczy wypalić tą dewiację do spodu i problem pedofilii względem chłopców przez dorosłych mężczyzn zniknie jak ręką odjął. To logiczne i oczywiste jak słońce na niebie. Stawiam skrzynkę dobrego wina :) Nadto lepiej jak mówił Jezus Chrystus "Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza (Mt 18, 6)". Kara dla tych dewiantów będzie straszna. Niech się nawracają póki czas.
  • gut
    23.02.2019 21:10
    /Wstyd jest rodzajem gniewu zwróconego przeciwko sobie samemu./
    /Karol Marks/
    • Przemo
      23.02.2019 22:48
      "Wstyd jest rodzajem gniewu zwróconego przeciwko sobie samemu ... Rozumiem, że przytoczenie tego cytatu ma się odnosić do duchownych, którzy dopuścili się pedofilii ? Można by to rozciągnąć w ogóle na każdego z nas, kto dopuszcza się większego albo mniejszego zła. Czy faktycznie wtedy ma miejsce wstyd, wstydzenie się tego zła ? Dobrze jeżeli takie uczucie wstydu powstaje i ono rzeczywiście może się łączyć z uczuciem gniewu wymierzonego przeciwko samemu sobie, ale zarówno wstyd, jak i gniew może być zdrowym, budującym, jak i też destrukcyjnym, niszczącym uczuciem. Święty Piotr gdy zaparł się Jezusa czy nie było mu wstyd, że tak postąpił ? Na pewno, bo wystarczy, że przypomniał sobie swoje zapewnienia dane kilka godzin wcześniej w Wieczerniku ... Mógł płonąć rumieńcem wstydu przed swoimi kompanami, że mimo swoich solennych zapewnień teraz uczynił zupełnie inaczej aniżeli obiecał ... Czy mogło się w nim rodzić uczucie gniewu na samego siebie, czy mógł być na siebie zły ? Pewnie i takie uczucie rodziło się w jego sercu, bo zapewne nie mógł uwierzyć, że dopuścił się aż takiego czynu i mógł mieć pretensje do samego siebie, że na to pozwolił ... Ale na uczucie wstydu i gniewu mogą oddziaływać inne uczucia, tj. pokory albo pychy. Pokora mogłaby mówić: "trzeba się wstydzić przed sobą samym i innymi, bo faktycznie to co uczyniłem było złe. Trzeba się też bardzo tego wstydzić przed samym Bogiem... Można też się słusznie gniewać, być złym na siebie, że się tak postąpiło wbrew własnym zapewnieniom. Z drugiej jednak strony nie mogę siebie samego oceniać pomijając wszystkie trudne okoliczności, które miały miejsce, bo gdyby ich nie było być może nie uczyniłbym tego zła, ale mimo to zło uczyniłem. To może mnie więc nauczyć, że nie byłem aż tak doskonały i idealny, jak sobie to wcześniej wyobrażałem, bo okazało się, że pewne okoliczności są w stanie złamać moją szczerą wolę czynienia dobra... Wstyd powinno mi więc być też z tego powodu, że byłem aż tak mocno pewny siebie, że nie brałem pod uwagę tego, że mogę nie być aż tak mocny, jak chciałbym być ... Mogę też właśnie i gniew obrócić w tę stronę, tj. gniewać się na to, że byłem aż tak głupi, że uwierzyłem w swoją niemal wszechmoc ... Gdybym więc oceniał siebie samego realnie to wiedziałbym, że takie okoliczności, jak te które później nastąpiły mogą mnie pokonać, pokornie przyznałbym się do tego ... Przeniknięty pokorą wstyd i gniew skłoni mnie więc do bycia dobrym i łaskawym dla siebie samego i mój słuszny gniew zwrócony przeciwko samemu sobie nie będzie przesadny i nadmierny tak jakbym był ideałem pod każdym względem i miał wymagać od siebie niemal boskiej mocy. Trzeba siebie samego oceniać realnie i też realnie gniewać się na samego siebie i mądrze wstydzić się wobec siebie samego i innymi zła, jakie wyrządziłem. Na drugi raz będę się starał wykorzystać ten obecny wstyd i gniew , jako siłę do tego, aby starać się nie powtórzyć takiego błędu i być silniejszym, czy też po prostu mądrzejszym i nie obiecać czegoś czego tak naprawdę do końca nie jestem pewien...". Jeżeli jednak do tego wstydu i gniewu dorwie się uczucie własnej pychy, to ta ostatnia może być bardzo destrukcyjna. Zacznie one bowiem nam wypominać, że przecież byliśmy idealni i cudowni, a mimo to postąpiliśmy wbrew temu obrazowi samego siebie więc trzeba się teraz pod wpływem tego gniewu i wstydu solidnie ukarać, bo nie jesteśmy w stanie znieść dłużej widoku samego siebie i nie będziemy w stanie przeżyć wstydu przed innymi osobami,które zobaczę naszą aż tak wielką słabość, takiego widoku nie możemy im zaprezentować... Pycha może skłonić człowieka,który dopuścił się jakiegoś wielkiego , czy też mniejszego zła do totalnej autodestrukcji, pokora natomiast skłoni tego samego człowieka do słusznej samokrytyki, ale zarazem takiego człowieka podniesie, dowartościowuje i taki przeniknięty uczuciem pokory człowiek będzie miał odwagę spojrzeć sobie samemu i innym prosto w oczy i przyzna się do tego, że coś schrzanił, zepsuł i uczynił zło... Ta pokorna odwaga, wstyd i gniew pomogą mu być mądrzejszymi. Totalnie i chorobliwie rozbudzony wstyd i gniew zniszczył Judasza, który popełnił samobójstwo. Zrównoważony, mądry gniew na samego siebie i towarzyszący temu pokorny wstyd , wzmocniony miłością Jezusa, doprowadził Piotra do powstania z kolan, żałowania tego co zrobił, przyznania się do błędu i do bycia mądrzejszym na przyszłość. Jezus mu z radością przebaczył i uczyniłby to także wobec Judasza, gdyby tego nie zgubił jego własny autodestrukcyjny gniew i przesiąknięty pychą wstyd ... Wstyd z powodu zła, jakie się uczyniło może więc być formą gniewu zwróconego przeciwko samemu sobie, ale mądry i pokorny gniew nie będzie autodestrukcyjny, ale konstrukcyjny, dający siłę do tego, aby żałować tego zła i starać się zmienić i czynić dobro. Nie zawsze jednak wstyd jest gniewem, o którym pisał Marks. Młoda, skromna dziewczyna, czy też chłopiec wstydzi się ukazać innym, obcym osobom swoją nagość i wcale nie musi temu towarzyszyć gniew zwrócony przeciwko samemu sobie. Ktoś może być świadomy swego piękna fizycznego, ale nie zachowuje wstydliwości , ponieważ gniewa się na swój wygląd - przeciwnie: cieszy się pięknem, jakim obdarzył go Bóg - ale napełnia się uczuciem wstydu, aby chronić samego siebie i własne ciało przed wzrokiem osób, które nie mają prawa tej nagości zobaczyć , może nawet ten wstyd czynić dobro tym osobom, których ten widok nagości nie doprowadziłby do dobra. Wstyd nie musi więc być rodzajem gniewu zwróconego przeciwko samemu sobie , swojemu charakterowi, czy też wyglądowi. Nie musi to też zawsze być destrukcyjny , niszczący gniew, ale może być wstyd rodzajem gniewu mądrego, pokornego, który zawsze wychodzi na zdrowie. I takiej pokory można życzyć duchownym, którzy dopuścili się tego wielkiego zła pedofilii, bo nie chodzi przecież o to, aby teraz każdy z nich popełnił samobójstwo, ale aby szczerze żałował za to co zrobił i do końca życia starał się naprawić to wielkie zło, zadośćuczynić mu i starać się być lepszym człowiekiem, który też być może kiedyś został mocno w życiu skrzywdzony i teraz podświadomie krzywdził innych, nie wiedząc nawet dlaczego tak czyni. Oby Bóg raczył obdarzyć tych duchownych mądrym, pokornym wstydem ...
    • zapytanie
      01.03.2019 15:05
      od kiedy marks awansował na autorytet?
  • Dremor
    23.02.2019 22:23
    Widzę ogromny rozdźwięk między tym, co dzieje się dziś w Watykanie i postawą polskiej hierarchii. Na szczycie mówi się o odpowiedzialności, przejrzystości, uznaniu winy i nieuleganiu pokusie ratowania reputacji kosztem prawdy, a w polskim Kościele kurie po kolei publikują oświadczenia "co złego to nie my".
  • Stanis
    24.02.2019 11:13
    Przewrót kopernikański w Kościele: Jak Ziemia wokół Słońca, tak od teraz "Kościół krąży wokół nich " - oświadczono przed zamknięciem konferencji"
    A mnie stale dręczy problem: Co to jest Kościół. Hierachowie tylko?
    Grzechy Kościoła. Znów pytanie: Co to jest Kościół? Sami duchowni?
    Pedofilia w Kościele. Ponownie pytam: Co to jest Kościół? Czy hierarchowie wiedzą?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12°C Wtorek
rano
9°C Wtorek
dzień
10°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
wiecej »