• CSOG
    25.03.2019 15:28
    Z powyższej informacji jednoznacznie wynika, że rząd nie zamierza z nauczycielami prowadzić rozmów w sprawie rozwiązania problemu i konfliktu. Rząd zajął jednostronne , jednoznaczne i niezmienne stanowisko, w którym nie ma nauczycielom do zaproponowania nic więcej ponad wcześniej złożone obietnice. Osobiście jestem ciekawy jak rząd widzi dalszy rozwój sytuacji w której pozostałe 48 procent szkół zastrajkuje? Czy rzeczywiście jest to najlepsza z propozycji jaką rząd ma do zaoferowania społeczeństwu? To ważna informacja dla rodziców i uczniów, którzy przygotowują się do egzaminów !
  • NICK
    25.03.2019 17:39
    do CSOG : a jakie to ma znaczenie co rząd zaproponuje? Pan Broniarz z kolegami i tak będzie strajkował i tak. Bo to strajk polityczny, związany z wyborami do europarlamentu. Więc żadna propozycja nie zadziała, trudno też oczekiwać że rząd nagle znajdzie dla nauczycieli po 1 tys złoty o to nie realne. Dlatego też winę ze problemy poniesie tylko i wyłącznie ZNP. Ale to ZNP i tak pewnie nie rusza bo Pan Broniarz, zapewne przypadkiem, już powiedział że najważniejsi w edukacji są nauczyciele a nie uczniowie.
    • Kocór
      25.03.2019 22:14
      Związki Solidarność przystąpiły też do strajku. Czy przestały popierać PIS?
    • CSOG
      26.03.2019 11:15
      Tak to prawda. Zgadzam się z myślą, że nauczyciele są w wyjątkowo niekomfortowej i trudnej sytuacji. Nie dość, że zaniedbani przez ten rząd przez wiele lat, to na czele Związku, który teoretycznie powinien reprezentować ich interesy, mają człowieka niekoniecznie wystarczająco kompetentnego. Przedstawienie zbyt wysokiego żądania ( nieszczęsne 1000zł) na początku rozmów i negocjacji to bardzo rutynowe posunięcie i niezwykle oczywiste. I to nie jest błędem. Jednak Związek popełnia ogromną gamę innych błędów sztuki negocjacyjnej. Błędów, po pierwsze wykorzystywanych przez rząd z premedytacją i bezwzględnie przeciwko nauczycielom. Błędów od jakich strona rządowa jest wolna mając dobrze opłacanych specjalistów nie tylko od negocjacji ale również od PR. Stawiając wyraźnie wygórowane żądanie - inna sprawa, to fakt, że gdyby nauczyciele to żądanie przedstawili w innej formie nie brzmiałoby ono wcale tak wygórowanie, a jest to właśnie taktyką rządu aby oczekiwania nauczycieli przedstawić społeczeństwu jako nierealne i zbyt wygórowane - tu rząd odnosi niewątpliwy sukces piarowy).
      Najbardziej smuci jednak fakt, że rząd ... Ten Rząd na który zapewne większość nauczycieli zagłosowała jako na Sprawiedliwość posługuje się technikami manipulacji społecznej a dokładnie przekierowuje problem konfliktu interesów grupa zawodowa vs rząd na płaszczyznę konfliktu grupa zawodowa vs społeczeństwo. To kolejny sukces tego rządu w tej batalii. Smutne że tak problemy rozwiązuje partia, której tak wielu zaufało w obietnicę "dobrej zmiany". Osobiście oczekiwałbym dobrej zmiany również w podejściu do sposobu rozwiązywania problemów grupy zawodowej pracowników... robotników i wyrobników oświaty.
      • podaj nick
        13.04.2019 14:05
        było się oczyścić w odpowiednim czasie z Broniarzy, ale nie podobnie jak wymiar sprawiedliwości, księża, wykładowcy akademiccy o resortach bardziej oczywistych nie wspominając, uciekali przed tym jak diabeł przed święconą wodą, potem muszą się ćwiczyć w salomonowych rozwiązaniach w sytuacjach gdzie są przedmiotem rozgrywek
  • Stanisław_Miłosz
    25.03.2019 17:44
    Broniarz: "Zbieramy dane na bieżąco. (...) Z godziny na godzinę, są one dla nas coraz bardziej optymistyczne"

    Czy dla uczniów i ich rodziców/opiekunów też będą optymistyczne?
  • OŁ NOŁ
    25.03.2019 17:57
    Rząd w tej sytuacji pod żadnym pozorem nie może ustąpić. Byłoby to NIEPEDAGOGICZNE.
  • nauczyciel
    25.03.2019 22:20
    "Rząd w tej sytuacji pod żadnym pozorem nie może ustąpić. Byłoby to NIEPEDAGOGICZNE. " A pedagogiczne było przeprowadzenie reformy na łapu capu? Wtedy nikt nie przejmował się dobrem dziecka. Zresztą, to już od dawna się kumulowało. Nie tylko za tego rządu, ale również za poprzednich. Wystarczy wejść na strony www poszczególnych związków zawodowych i w zakładce kalendarium zobaczyć ile było rozmów, pikiet i innych akcji protestacyjnych. W sobotę! Tak, kiedy żaden z ministrów nie raczył spotkać się z protestującymi. A ta śmieszna podwyżka? Ciekawe, ale nauczyciele mają tylko uczyć, siedzieć cicho i przyjmować jałmużnę zwaną szumnie podwyżką? Rzekomo dostaję jako nauczyciel dyplomowany 5000 zł. Szkoda, że tego nie widać przy wypłacie. Czy to grzech walczyć o godne życie? Edukacja jest priorytetem. Przecież trzeba wykształcić nowe pokolenie dobrze i solidnie. Nie może być tak, że po godzinach w szkole trzeba lecieć udzielać korepetycji, bo nie stać na wysłanie własnych dzieci na wakacje lub brakuje do spłacenia kredytu. A dlaczego wykonując moją lubianą przeze mnie pracę z dziećmi mam zaniedbywać także swoje dzieci? Dlaczego została wydłużona ścieżka awansu? Kto pójdzie uczyć do szkoły za śmieszne pieniądze? Młodzi nie chcą. Tak się składa, że za ZNP nie jestem, ale dość mam ciągłych obietnic bez pokrycia. Dość mam wiecznych pretensji roszczeniowych rodziców, którzy scedowali wychowywanie dzieci na szkołę. Mam dość bzdurnej papierologii. Chcę uczyć, pokazywać świat, pomagać w rozwiązywaniu problemów. Chcę też czasem usłyszeć dziękuję od rodziców, których pociechy pilnowałem na zielonej szkole, wycieczce kilkudniowej za darmo, robiąc darmowe nadgodziny. A przecież mam swój dom, rodzinę, bliskich.
    • Oł noł
      26.03.2019 10:03
      Wszyscy wiemy jak było i jest, ktoś kto pracował głową zamiast machać łopatą w zarobkach był zawsze do tyłu. Inżynierów zatrudniano jako "fizycznych" by mogli zarobić parę zł więcej. To wciąż pokutuje i nie da się ukryć. Nie będziemy sobie też tłumaczyć że są sposoby walki godne i niegodne, do których w żadnych okolicznościach sięgać nie wolno. Nie słyszałem żeby powstańcy warszawscy wystawiali na ulicę wziętych do niewoli Niemców jako żywe tarcze, choć druga strona by się przed tym nie zawahała. O chirurgu który by zostawił na stole rozkrojonego na pół pacjenta bo strajk też nie słyszałem. I obyśmy nigdy nie usłyszeli, tak jak i o nauczycielach którzy blokują uczniom egzaminy czy promocje. Wiem że prawdziwy Nauczyciel jak Ty, sądząc po tym co piszesz, tego nie zrobi. Ale ktoś kto takie rzeczy nawet w ferworze walki w ogóle zapowiada, grzebie nie tylko własny, ale i Twój autorytet i godność właśnie. Odetnijcie się od tej stricte politycznej awantury i jej prowodyrów, którym wasze kiepskie zarobki przez tyle lat jak dotąd wcale nie przeszkadzały. Nie o Was tym ludziom chodzi. Zamiast tego wykorzystajcie okazję że po tylu dziesiątkach lat mamy wreszcie rząd z którym w ogóle da się rozmawiać. Zamiast z nim walczyć, współpracujcie. Jeśli wróci to co było to będzie tak jak było i chyba nie macie co do tego złudzeń. Pozdrawiam serdecznie i wiem że nie braknie Wam mądrości.
      • CSOG
        26.03.2019 13:44
        Jeśli wróci to co było - to wróci nie z winy nauczycieli, ale z winy tych którzy obecnie odpowiedzialni są za całe społeczeństwo, czyli nasz Rząd. Odpowiedzialni są zarówno za uczniów jak i za zatrudnianych nauczycieli, wychowawców i pedagogów. To Rząd odpowiada za całość sytuacji.
        "Jeśli wróci to co było" - Proszę się zastanowić ile na takim powrocie do tego co było straci społeczeństwo a ile nauczyciele? Dla mnie taki bilans przemawia na niekorzyść społeczeństwa. Społeczeństwo straci. Nauczyciele raczej niewiele, nie da się bowiem stracić czegokolwiek z niczego. Czy naprawdę najsłabiej wynagradzana za pracę grupa społeczna powinna obawiać się powrotu rządów opcji która nie dbała o nią podobnie jak nie dba obecna ??? Czy to raczej cała reszta ma więcej do stracenia?
  • tomaszl
    26.03.2019 09:15
    Skoro nauczycielom tak dobrze, to czemu posłowie, senatorowie i ministrowie nie pobierają identycznych wynagrodzeń i nie mają identycznych warunków pracy jak nauczyciele?
    Rozumiem, że sami sobie też przyznadzą identyczne podwyżki, jakimi tak się chwalą.
  • CSOG
    26.03.2019 11:40
    Niezmiernie dziwi mnie łatwość z jaką społeczeństwo otumanione socjotechnikami manipulowania nastrojami społecznymi kompletnie wyłącza swoje własne myślenie i poddaje się myśleniu zasugerowanemu przez mas media.
    Jak sprawę przedstawiają mass media? Dokładnie tak jak sobie życzy rząd: Nauczyciele są dobrzy i mają słuszne oczekiwania bo są grupą zawodową nienależycie i niesprawiedliwie opłacaną, ale właśnie dlatego że są dobrzy powinni siedzieć cicho, robić swoje i czekać z zaufaniem na dalsze kroki rządu. Media nie przekazują realnej sytuacji i odczuć nauczycieli, a powodów takiego stanu rzeczy każdy może dociekać sam. Społeczeństwo myśli zatem kategoriami sugerowanymi przez media - od dawna takiego sposobu myślenia jest uczone po za szkołą. A co myślę ja? ja mam dla społeczeństwa propozycję. Skoro dla nauczycieli na godne wynagrodzenie środków finansowych rząd nie ma zlikwidujmy oświatę. Zastąpmy je darmowymi internetowymi kursami dla chętnych. Elerningowy nowoczesny system edukacji - tani i zdrowy - system, który nie będzie narażał społeczeństwa i rządzących tym społeczeństwem na żądania godnej zapłaty za pracę. Społeczeństwo zanurzone w medialnym letargu zupełnie nie myśli o tym, że oddaje swoje dzieci, ich wychowanie i wykształcenie w ręce tej grupy zawodowej, zapomina co i ile tej grupie zawodowej zawdzięcza. Udało się stworzyć społeczeństwo w którym każdy myśli wyłącznie o sobie. W takim razie może sprywatyzujmy szkolnictwo. Wówczas problem też zostanie rozwiązany, wynagrodzenia nauczycieli w szkołach prywatnych wzrosną, a najlepiej będą zarabiali nauczyciele, guwernanci zatrudnieni przez najbogatszych indywidualnie dla ich dziecka. I na nauczycielskie pensje środki nie będą pobierane ze wspólnej państwowej kasy.
    Istnieje jeszcze ostatnie rozwiązanie, niech zostanie tak jak jest: niech szkolnictwo publiczne i państwowe pozostanie a nauczyciele pracują społecznie i za darmo, otrzymując w ramach wyrazy wdzięczności upominki. Najlepiej tylko dwa razy w roku przed świętami i nie zbyt wysokie, żeby ich apetyt i oczekiwania na wynagrodzenie nie urastały nazbyt ...
  • Matka
    26.03.2019 16:39
    Nie będzie egzaminów ósmoklasistów i gimnazjalistów, nie będzie matur, będą podwyżki dla nauczycieli.
    • CSOG
      28.03.2019 15:56
      : ) Mamo!! Więcej optymizmu! Będą egzaminy, będą matury. Nie będzie podwyżek. Później dzieci Mamy zdobędą wyższe wykształcenie i czego szczerze życzę zostaną dobrymi, polskimi nauczycielami, za dzisiaj obowiązujące wynagrodzenie. :) Tak przynajmniej chciałaby dziejowa i obecnie rządząca Sprawiedliwość. :)
  • cez
    28.03.2019 14:37
    W Opolu nie będą strajkować 4 przedszkola. A tak poza tymi 4 przedszkolami będą strajkować wszystkie szkoły i przedszkola. Jeśli tak wygląda w innych miastach, to wygląda na to, że rząd kolejny raz kłamie.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
9°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
wiecej »