• Gość
    01.04.2019 09:48
    W rządowej delegacji nie ma ani premiera, ani minister finansów, a tylko oni mogą spełnić żądania płacowe. Obawiam się, że rząd znów czyni pozorowane ruchy.
  • tomaszl
    01.04.2019 10:11
    Od lipca każde dziecko, bez względu na status majątkowy rodziny ma od państwa otrzymać za nic 500zł. Czy nauczycielom, uczącym te dzieci nie należy się choćby skromne 500zł (netto) podwyżki?
    Pewnie dla pracujących nie ma pieniędzy, bo przecież wydatki za nic są ważniejsze niż godna płaca.
  • ewp
    01.04.2019 12:23
    Ile dzieci wychowałeś, że takie głupstwa gadasz. Rodzicem jestes 24/7 a nauczycielem 5h dziennie przez 5dni. Wysiłek, który podejmują rodzice wychowujący dzieci powinien być jak najbardziej doceniony. Dzięki temu wysiłkowi nauczyciele mają pracę.
    • tomaszl
      01.04.2019 12:49
      Cóż, płacić rodzicom za rodzenie i wychowanie dzieci - to jakiś nowy model rodziny. Pewnie bez pieniędzy od państwa kapryśni niedoszli rodzice dzieci nie chcą.
      Co ciekawe, jak myśmy się rodzili, to nie było 500+, a nasi rodzice dali radę.
    • Dremor
      01.04.2019 13:44
      "Rodzicem jest się 24/7"

      Niestety tak nie jest. W coraz większej ilości rodzin rola rodzica ogranicza się do pytania "jak było w szkole" i przewożenia dzieci ze szkoły na kolejne zajęcia.
      • tomaszl
        01.04.2019 15:50
        "Rodzicem jest się 24/7"
        @Dremor - znam rodziców, którzy dosłownie są nimi 24/7/365/całe życie dziecka.
        Co lepsza, aby im pomóc obecny rząd wprowadził podatek solidarnościowy, bo wtedy brakło pieniędzy na tę podstawową wręcz pomoc.
        Ale zapewne nie o takich rodzicach pisała (pisał) EWP.
  • Podaj nick
    01.04.2019 14:38
    Jak poszedłbym do szefa i powiedział że chcę 1000 zł podwyżki to zapewne usłyszałbym żebym poszukał sobie innej pracy, takiej gdzie będę lepiej zarabiał - i to samo powiedziałbym nauczycielom - jak za mało zarabiacie, to mamy wolny rynek, proszę poszukać sobie innej, lepiej płatnej pracy. Państwo to jest w pewien sposób firma, więc nie rozumiem skąd jakieś przywileje w traktowaniu i dawanie kasy na żądanie. Jakbyście pracowali w prywatnych szkołach to ciekaw jestem czy byście strajkowali - to jest oczywiście pytanie nie wymagające odpowiedzi. Aha i proszę nie odpisywać jak to nauczyciel ma ciężko, bo musi przygotowywać się po południu do lekcji, podnosić kwalifikacje, zbierać dokumenty do awansu zawodowego itp. itd. - bo będę musiał na te banialuki odpowiedzieć a nie chce mi się już za bardzo pisać w temacie.
    • Dremor
      01.04.2019 15:07
      Nie rozumiesz skąd żądanie? W chwili, gdy premier chwali się, że ma 60 dodatkowych miliardów, to nie ma się co dziwić, że pracownicy "firmy" po latach zaciskania pasa w końcu upominają się o dostosowanie pensji do realiów. Gdyby Twój szef chwalił się podobną kasą, to też byś pewnie się upomniał o podwyżkę.
    • tomaszl
      01.04.2019 15:48
      @Podaj Nick - oczywiście można tak podchodzić do pracy innych. Ale wtedy trzeba iść konsekwentnie i np. uznać, ze nie ma pensji minimalnej, nie ma pojęcia obowiązkowego urlopu i innych praw pracowniczych, a stosunek pracy jest dobrowolna umową pracownika z pracodawcą.
      Będąc przez jakiś czas pracodawcą zauważyłem pewna prawidłowość - otóż im ktoś więcej mówił o wolnym rynku pracy, tym szybciej szukał przepisów chroniących jego przywileje i jego prawa pracownicze.
      Co więcej, takie rady jak Twoje mają jeden, widoczny już dziś skutek - nie ma chętnych do pracy jako nauczyciele, a kadra nauczycielska się starzeje. I będzie podobnie jak z lekarzami, czy pielęgniarkami, gdy trzeba zmniejszać oddziały szpitalne, bo brak ludzi do pracy. W szkołach braki nauczycieli to dla przykładu liczniejsze klasy, czy brak zajęć dodatkowych.
      • PODAJ NICK
        02.04.2019 11:33
        Tak samo nie ma chętnych do pracy w innych branżach a widać to szczególnie w dużych miastach. Jednak uważam, że jest to pozytywne zjawisko bo wtedy naturalnie rosną pensje. Żądania w formie takiej jak zrobił to ZNP są dla mnie nieakceptowalne. Wyobraź sobie że prowadzisz firmę i pracownicy w taki sposób próbują wymusić podwyżkę. Zauważ też kto stoi na czele ZNP.
  • sem neboim
    01.04.2019 17:14
    Belferskie (raczej pseudo-związkowe) strachy na lachy. Powiedzmy że strajk trwałby nawet tylko tydzień. Kiedy będą odrabiali stracone dni by zrealizować program? Wolne soboty, niedziele, opóźnione wakacje? Bo czasu jest do końca roku szkolnego niewiele. Już widzę zachwyt rodziców i dzieci... A program musi być zrealizowany, jeśli obowiązuje na egzaminach, w szczególności maturze.
  • Gość_3
    01.04.2019 21:41
    Nauczyciele chcą 15% waloryzacji płac, a emeryci którzy są najniżej uposażoną grupą społeczna w Polsce (poza wąska grupą), dostali 2,86% waloryzacji. Ludzie którzy pracowali po 40-50 lat tracąc nieraz zdrowie, rodzili i wychowywali dzieci. Maja niejednokrotnie poważne osiągnięcia zawodowe, są "śmieciami" dla rządzących wobec tych wszystkich roszczeniowców. Czy żyjemy w różnych państwach? Gdzie tu jest sprawiedliwość społeczna? tak, emeryci "do piachu"!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
wiecej »