Przeważnie pożary wynikają z ludzkiego błędu, zaniechania lub celowego działania. Wykluczając trzecią opcję mamy odpowiedź, którą zapewne potwierdzą wyniki śledztwa. Pozostaje problem tych, co tak usilnie poszukiwali śladów działania Boga. Z tym musza sobie poradzić duszpasterze.
Z czym mają sobie niby poradzić duszpasterze?;) z tym, że są ludzie którzy wierzą w Boga i w pozornie zwykłych wydarzeniach potrafią odczytać boże działanie i jego obecność?;) żeby spalenie najważniejszej świątyni we Francji w przeddzień Triduum paschalnego odczytać jako znak boży musiałby ogień z nieba spaść? :) z twoich wypowiedzi na tym portalu wnioskuje, że wiara w Boga jest Ci obca i zależy Ci tylko na wprowadzaniu zamieszania. Współczuję Ci, będę się modlił za Ciebie
Czy oczernianie (" z twoich wypowiedzi na tym portalu wnioskuje, że wiara w Boga jest Ci obca i zależy Ci tylko na wprowadzaniu zamieszania") jest wg. Ciebie katolickie?
To, że jakieś wydarzenie można odczytywać jako symbol (jeśli trafia to do czyiś potrzeb i wrażliwości), to jeszcze nie dowód na to, że zostało spowodowane ręką boską. Myślenie magiczne, interpretujące wszystko jako symbol prowadziłoby do jakiejś irracjonalności, potencjalnego tłumaczenia każdego zdarzenia przez boskie interwencje.
Sam Jezus (w Ewangelii wg św Łukasza) gdy mówił o współczesnej sobie katastrofie budowlanej (wieża w Siloam) unikał tłumaczenia tego wydarzenia przez pryzmat jakiś nadprzyrodzonych zdarzeń, kary boskiej na ofiarach katastrofy itp. Wykorzystał natomiast to wydarzenie jako symboliczne dla swojej argumentacji o potrzebie nawrócenia.
Pozostaje problem tych, co tak usilnie poszukiwali śladów działania Boga. Z tym musza sobie poradzić duszpasterze.
Sam Jezus (w Ewangelii wg św Łukasza) gdy mówił o współczesnej sobie katastrofie budowlanej (wieża w Siloam) unikał tłumaczenia tego wydarzenia przez pryzmat jakiś nadprzyrodzonych zdarzeń, kary boskiej na ofiarach katastrofy itp. Wykorzystał natomiast to wydarzenie jako symboliczne dla swojej argumentacji o potrzebie nawrócenia.
Śmiem wątpić.