Szurkowski to nieprawdopodobne emocje kolarstwa lat 70-tych, przez komentatorów nazywany cudownym dzieckiem dwóch pedałów. Panie Ryszardzie - dużo zdrowia!
Ryszard, jakieś 2, albo 3 razy miałem zaszczyt jechać z Tobą w peletonie. N.p. Górskie Mistrzostwa Polski w 1974 r. w Karkonoszach, gdzie oczywiście wygrałeś. Modlę się o Twój powrót do zdrowia.