Patrząc w kontekście felietonu redaktora Jacka Dziedziny "Co my z tego ROZUMIEMY" trzeba by było uznać, że wikary z przechodniem przeszkodzili Bogu w przekazaniu nam jakiejś informacji, jak to ponoć było w przypadku pożaru Notre Dame.
Ja pozostanę mimo wszystko na stanowisku, że wikary z przechodniem zachowali się prawidłowo i nie dopuścili do tragedii i nie będę na siłę próbował dopisywać do tego jakiejś ezoteryki.
Ja pozostanę mimo wszystko na stanowisku, że wikary z przechodniem zachowali się prawidłowo i nie dopuścili do tragedii i nie będę na siłę próbował dopisywać do tego jakiejś ezoteryki.