• DREM0R
    05.06.2019 18:16
    DREM0R
    Pamiętam, że jeszcze w 2006 roku mówiono, że trend spadkowy wśród młodzieży zostanie radykalnie odwrócony przez zjawisko "Pokolenia JP2". Zwracano wtedy uwagę biskupom, że młodzież oczekuje czegoś więcej, niż "gitary i ogniska", a emocjonalna religijność młodych oparta o pielgrzymki i Lednicę nie jest skuteczna na dłuższą metę, jeśli nie zaoferuje się młodym odpowiedzi na podstawowe pytania egzystencjalne.
    • sp
      06.06.2019 09:28
      Odpowiedź jest dostępna od 2 tys. lat, a dziś - również poprzez internet - na wyciągnięcie ręki.
      • nick
        06.06.2019 20:47
        Tu chodzi o sposób podania wiary. Popatrzcie, jak o wierze potrafi mówić choćby biskup Robert Barron. Takiej ewangelizacji mi brakuje.

        W momencie, gdy nieopierzony nastolatek idzie na uczelnię i słucha intelektualistów o często ateistycznych poglądach, a potem wsłuchuje się w nijaką homilię, jego zainteresowanie skłania się ku pierwszemu z nauczycieli.

        Proszę, nie odbierzcie tego komentarza jako atak na duchownych, bo nie taki mój cel. Chodzi mi wyłącznie o to, że w dzisiejszych czasach religijność ludowa nie wystarczy. Religijność oparta na dogmatach również. Potrzeba ludzi, którzy wiarę potrafią też przekazać w sposób intelektualny, jak choćby swego czasu robił to ks. Józef Tischner.

        Pozytywnie oceniam pomysł na otwarcie kolejnych seminariów "30+", które formują osoby dojrzałe, zdające sobie sprawę, z czym wiąże się kapłaństwo. Są to osoby o wykształceniu nie tylko teologicznym, ale i świeckim. Takim ludziom łatwiej znaleźć wspólny język z wiernymi.
  • Krzysztof
    05.06.2019 18:29
    Traktujmy wiarę, sakramenty i przede wszystkim liturgię poważnie, wtedy skala odejścia młodych od Kościoła będzie mniejsza.
  • Jakub
    05.06.2019 18:34
    Dobrze mówi ks. prof. Kobyliński, że musi być lepsza katecheza. Religijność emocjonalna i tweety o Jezusie to religijność zielonoświątkowa. Bez znajomości prawa moralnego religijności nie będzie.
  • maciej
    05.06.2019 18:39
    W Kościele rządzą "starzy". I inaczej być nie może, zawsze starsi przekazywali wiarę, kulturę i wiedzę młodym. Do czasu. Obecny szalenie przyspieszony postęp technologiczny i przemiany społeczne doprowadziły do praktycznego zerwania kontaktu między pokoleniami i zaniku autorytetu starszych. Starsi nie są w stanie przekazywać wartości dawniej zapewniających ciągłość i jedność kulturową i duchową społeczeństwa. "Dzieci powstaną przeciwko rodzicom i o śmierć ich przyprawią" stoi w Piśmie. Wszystko jest jakby na dobrej drodze, ale może jednak pozostaje jakaś nadzieja, że dobro przeważa w ludzkiej naturze, nawet gdy kulturę tworzy się od nowa.
    • INNY KUBA
      06.06.2019 09:25
      Jakoś w takich Czechach nie słychać o jakiś masowych ojco i matkobójstw, a tam poziom laicyzacji wśród młodzieży jest na pewno dużo wyższy, niż w Polsce. Tak więc z tą twoją interpretacją pisma to chyba jednak przesada.
  • Anonim (konto usunięte)
    05.06.2019 20:34
    Trzeba jednak dodać, że to są (albo "aż", albo "tylko") tendencje. Przypomnę o błędzie powszechnym jeszcze niedawno w socjologii religii, polegającym na uznaniu trendów sekularyzacyjnych, za nieuchronne. To nie znaczy, że można usiąść i czekać na cud, to znaczy, że potrzebna jest większa aktywność chrześcijan, taka jak np. na Lednicy, albo w mało niestety jeszcze znanych ignacjańskich rekolekcjach "w terenie" o. Koniora SJ.
  • Jurek
    05.06.2019 22:13
    Niestety wszyscy usilnie pracujemy nad tym trendem. Poczawszy od rodzicow , katecerow i wyxhowawcow.
  • Anna Panna
    06.06.2019 00:36
    Czy to jest w łaśnie to "odnowione oblicze tej ziemi"?
  • Alexy Neudorf
    06.06.2019 06:24
    Zwierzchnicy kościelni obudzą się dopiero wtedy kiedy najmłodszy uczestnik niedzielnej eucharystii będzie miał 70 lat. Ten proces dotyczy całego kontynentu jedni są w przodzie inni, jak Polska, jeszcze w tyle ale dalszy rozwój ekonomiczny i tu pokaże że nie da się żyć jak przed 30 laty. Polski kościół walczył o władzę i majątek kiedy to wszystko otrzymał, jeżeli byłby sam do siebie krytyczny, musiałby stwierdzić że sprzedał dla mamony swoją duszę.
    • Anonim (konto usunięte)
      06.06.2019 12:34
      A jedynym ratunkiem jest oczywiście reforma Kościoła na wzór niemiecki... Jak można tak upraszczać? Krytyka to jedno, krytykanctwo - drugie. Kościół w Polce, to również ks. Popiełuszko i inni zamordowani przez komunistów katolicy. To wiele dzieł miłosierdzia, w tym zwykłych wierzących, którzy pracują, mają rodziny i potrafią po cichu wspierać innych słowem, obecnością, pieniędzmi, uczynkiem. Kościół w Polsce to ciekawa filozofia i teologia. Kościół w Polsce potrafi się uśmiechać do takiego "schizmatyka" jak ja. Co Bożego jest w Twoich słowach, Alexy Neudorfie? Gdzie zgubiłeś miłość, współczucie i pragnienie pomocy? Gdzie arychrzescijańska cnota pokory? Gdzie choćby zdawkowe słowo wsparcia? PS To, co napisałem jest odpowiedzią nie tylko na ten Twój komentarz
  • sp
    06.06.2019 09:36
    Ziarno pada na polską ziemię jeszcze obficie, ale to gleba decyduje, czy je przyjmie. Myślę, że dziś największą przeszkodą zagłuszającą prawdziwe potrzeby serc jest zachwaszczenie w sferze mediów i rozrwki. Taki rodzaj próby wolności ich czeka.
  • gość
    06.06.2019 10:47
    To efekt nowej ewangelizacji...
  • gość
    06.06.2019 10:58
    Plus Neokatechumenatu, Oaz, Odnowy, gitar w kościele, Novus Ordo, feminizacji Kościoła, zeświecczenia księży, ekumenizmu.
  • Krzysiek
    06.06.2019 11:50
    >>Coraz rzadziej określają się oni jako osoby wierzące, coraz rzadziej uczestniczą też w praktykach religijnych. Są też wyraźnie mniej religijni niż starsi Polacy.<<
    Czy na to nie mają wpływ, niestety negatywny, dominujące niemieckie stacje telewizyjne w Polsce, które propagują wyżycie zamiast życia.
    Jak młody, nieukształtowany napatrzy się na to - jak w niektórych filmach, po ugryzieniu jakiegoś zombi, robi się także zombi.
    No i potem mamy problem w życiu społecznym - zaczynają funkcjonować zombi.
  • Krzysiek
    06.06.2019 12:12
    Prościej, zamiast metafor i komentarzy, co zrobiłem powyżej, wziąć różaniec i dziennie systematycznie przez jakiś czas modlić się za młodych dojrzewających do samodzielności, aby przeszli przez życie z Bogiem.
    • Gość
      06.06.2019 12:54
      Należy przede wszystkim dawać przykład, jak mówi pieśń „Zjednoczeni w Duchu” : „aby świat cały poznał uczniów Chrystusa w nas, aby świat cały ujrzał miłość w nas.”
  • robespier
    08.06.2019 06:20
    Jak to? Przecież wiosna była? Teraz powinno być lato, wszystko w rozkwicie. Nie ma pokolenia JP2? Za mało dialogu i ekumenizmu?
    • gość
      14.06.2019 13:03
      Była wiosna i przyszła zima a nawet zlodowacenie, ciągłe koncerty chwały uwielbienia, strefy zero. no i bp. Ryś z rabinem w kościele pogada, Jezus cię kocha i cię uzdrowi i takie tam a wiara umiera...ale Pan Bóg wszechmocny i jak to było w moim skromnym przypadku od odnowy do Mszy Wszechczasów i Ukochanej Tradycji, nie mylić z lefebrystami.. co większość czeka albo nas wytłuką i tyle trochę Żydzi trochę islam i koniec..Franciszku zwołuj Krucjatę Deus vult!!!!!!!!!!!!
  • mbtm
    08.06.2019 13:01
    Wszystkie dyskusje o spadku religijności, trzeba rozpocząć od określenia kto jest religijny. Ten kto jest ochrzczony?, nie. Ci ludzie nigdy Kościołem nie byli, nigdy religijni nie byli, po prostu coraz częściej mówią o tym wprost, bo nie ma rodzinnego, kulturowego nacisku chodzenia do Kościoła. W Polsce jest 16% Katolików, bo tyle co niedzielę przyjmuje Komunię Świętą. Reszta tylko psuje wizerunek Katolikom, więc niech idą do swoich bożków, seksu,pieniędzy,śmierci, używek, itd.
    • Batrahe
      11.06.2019 16:11
      Przesadzasz, i to grubo. Nie masz wglądu w dusze osób nie przystępujących do Komunii. Nie wiesz, dlaczego tego nie robią. Zresztą już samo to, że są w kościele i np. po grzechu ciężkim nie idą do komunii może świadczyć o tym, że są świadome swojej winy i godzą się na panujące w Kościele zasady. Bo wśród przystępujących też mogą być tacy, którzy są obarczeni grzechem ciężkim, ale się tym nie przejmują. Nie ma co oceniać ludzi.
  • Gosc
    10.06.2019 17:50
    Kościół niestety nie che zauważyć, że świat się rozwija. A zmieniają go młodzi ludzie, którzy coraz częściej nie odnajdują się w Kościele, który ich zmian nie chce uznać. Więc dlaczego mieliby chodzić do takiego miejsca?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
wiecej »