Komentarze 107  Wszystkie komentarze »
  • Tomaszl
    25.06.2019 10:50
    Pamiętam przypadek, gdy młody, zaangażowany ksiądz postanowił odejść z kapłaństwa. Pamiętam postawę jego przełożonych, którzy nigdy publicznie ani słowem nie skomentowali tego odejścia. Pamiętam postawę parafian, którzy publicznie nie komentowali, nie czynili publicznych pokazowych postów czy modlitw.
    Pamiętam, że wtedy uznano prawo do decyzji owego księdza zgodnie z jego sumieniem, a nie sumieniem innych.
    Tamta droga była mądrą, bo nie próbowano wywoływać jakiś wyrzutów sumienia, czy nie próbowano publicznie wpływać na decyzje dorosłego człowieka.
    • kret
      25.06.2019 21:08
      Jakie wyrzuty sumienia? Ktoś, kto dobrze życzy drugiemu kiedy widzi,że kapłan wybiera szeroką drogę zamiast Bożej drogi ma obowiązek wołać do Boga o powrót z szerokiej własnej drogi na ścieżkę Pana.Ale...dzisiejsze czasy wołają o INDYWIDUALNĄ drogę, o pójście za własnym Ja,własnym pomysłem na życie a nie Bożym powołaniem.Szkoda. Tym bardziej codziennie modlę się modlitwą Sw.Teresy od Dzieciątka za kapłanów! Jest Wam trudno ale komu jest łatwo?w małżeństwie, w samotni, w rodzinie????Jezu ufam Tobie!Jezu bądź ze mną!
      • Tomaszl
        26.06.2019 08:19
        Tyle że modlitwa serca, czy też post nie mają być publiczną szopką. Warto nim się zacznie modlić zrozumieć istotę MT 6.
      • Obserwator
        26.06.2019 17:56
        To ja bym chyba nigdy nie mógł zacząć się modlić, bo jestem zdecydowanie za głupi na rozumienie istoty modlitwy...
      • Tomaszl
        26.06.2019 21:23
        Kilka prosty słów, a właściwie rad dotyczących modlitwy czy postu zawarte w MT 6 naprawdę nie wymagają nadzwyczajnej wiedzy czy ponadprzeciętnego rozumu.
    • Ms
      25.06.2019 22:59
      A o braterskim upomnieniu słyszałeś?
  • EY
    25.06.2019 10:54
    Dziękuję Panie Marcinie za ten list!
  • Dominik
    25.06.2019 11:06
    Prawda nas wyzwoli. Ale jaka prawda? Prawda o sobie! O swojej grzesznosci, oświetlonej przez Chrystusa. Najczęstszym powodem takich sytuacji to jest klerykalizm i przyklaskiwanie księżom. Którzy nie dorastają do tego co o nich głoszą wierni. Ktory wyjdzie na ambonę i powie że nie radzi sobie z życiem? Módlcie się za mnie. Stawiają fałszywy obraz siebie. A wielu ma problemy, tylko nikt nie wie.
  • Dominik
    25.06.2019 11:07
    Wydaje mi się że będzie lawina takich sytuacji w Polsce w najbliższym czasie. Obym się mylił, ale dłużej się nie da żyć jak hipokryci.
  • Dominik
    25.06.2019 12:12
    I my zatem mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo zwodzi, winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach. Patrzmy na Jezusa, który nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala. On to zamiast radości, którą Mu obiecywano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na [jego] hańbę, i zasiadł po prawicy tronu Boga. Zastanawiajcie się więc nad Tym, który ze strony grzeszników taką wielką wycierpiał wrogość przeciw sobie, abyście nie ustawali, złamani na duchu. Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów:
    Synu mój, nie lekceważ karania Pana,
    nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza.
    Bo kogo miłuje Pan, tego karze,
    chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje.
    Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. Zresztą, jeśliśmy cenili i szanowali ojców naszych według ciała, mimo że nas karcili, czyż nie bardziej winniśmy posłuszeństwo Ojcu dusz, a żyć będziemy? Tamci karcili nas według swej woli na czas znikomych dni. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, aby nas uczynić uczestnikami swojej świętości. Wszelkie karcenie na razie nie wydaje się radosne, ale smutne, potem jednak przynosi tym, którzy go doświadczyli, błogi plon sprawiedliwości. Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana! Proste czyńcie ślady nogami, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana. Baczcie, aby nikt nie pozbawił się łaski Bożej, aby jakiś korzeń gorzki, który rośnie w górę, nie spowodował zamieszania, a przez to nie skalali się inni, i aby się nie znalazł jakiś rozpustnik i bezbożnik, jak Ezaw, który za jedną potrawę sprzedał swoje pierworodztwo. A wiecie, że później, gdy chciał otrzymać błogosławieństwo, został odrzucony, nie znalazł bowiem miejsca na nawrócenie, choć go szukał ze łzami. Hebrajczyków 12
  • H
    25.06.2019 12:16
    Ostatnie zdanie Listu jest oburzające. Znowu Jakimowicz jest ten dobry, komentatorzy są ci źli. Typowa postawa różnych wspólnotowców, co to już nie są z tego świata.
    • Wspólnotowiec
      25.06.2019 12:41
      Całe szczęście, że napisałeś to ostatnie zdanie. Jak pokazuje "H" - było konieczne...
    • Tomaszl
      25.06.2019 13:21
      Jak dla mnie cały ten list jest bardzo dyskusyjnym. Szczególnie zaś uzurpowanie sobie prawa wiedzenie lepiej niż zainteresowany. I to "wspólnotowe" mówienie o "pogubieniu" gdy wybiera się inaczej...
      • Obserwator
        29.06.2019 12:58
        Ślubował wierność, ślubom się sprzeniewierzył - czy naprawdę nie widzisz tu nic z "pogubienia się"?
  • R
    25.06.2019 13:11
    Trudna sytuacja dla ks Misiaka, i dla wiernych- współczuje. Też kiedyś miałem dylemat, ale w drugą stronę. Jak na 100% zdałem sobie sprawę, że zmartwychwstanie Jezusa było prawdziwe (badania całunu!) chciałem przez chwilę zostać Księdzem, ale byłem już wtedy zaręczony i przy spowiedzi przedślubnej Ksiądz powiedział, że od teraz najważniejsza jest żona. No i się, ożeniłem i jestem szczęśliwy. A pomagać w Kościele można na inne sposoby :-) Natomiast nie rozumiem, o co chodzi Księdzu Misiakowi jak mówi o tej 1 owcy i zostawieniu 99. Że to jego nowa żona ma być ta owcą? Ale sam przyznaje, że ma być katoliczka i kochać Jezusa- więc ona chyba nie jest "tą zagubioną".. Czyli dla kogo zostawia całą parafię i idzie dla tej jednej jedynej? Pozdrawiam Wszystkich
  • Alex300
    25.06.2019 14:13
    Ks. Michał pomógł wielu ludziom, zaprowadził ich do Boga. Teraz czas się odwdzięczyć- modlitwą, postem...
  • Przemek
    25.06.2019 15:30
    Wczoraj i dziś ofiarowałem komunię świętą w intencji ks. Misiaka. Nie mam mądrych rad. Tylko tyle mogę zrobić, aby do nas wrócił.
  • Tomasz
    25.06.2019 16:43
    Zagubienie straszne widać już w tym, że mówi o pozostawieniu 99, a chce iść szukać tej jednej owcy - tylko, że Jezus mówi o przeniesieniu tej jednej do owczarni, a ks. Michał - o życiu z nią z dala od owczarni, przez grzech..
    • Katarzyna
      25.06.2019 23:01
      Panie Tomaszu, wydaje mi się, że źle Pan zrozumiał. Według mnie Michał miał na myśli, że on jest tą zagubioną owcą. Wszystkie ostatnie wydarzenia Michał odczytuje tak, że jest oddzielony od stada - Kościoła, ale wciąż ma silną więź z Jezusem, który jest z nim poza stadem i mówi do niego, wyraźniej nawet niż kiedyś. Takie są odczucia Michała, które chciał przekazać w filmie. Niemniej ja zgadzam się z Panem - Jezus sprowadza owcę do owczarni. Trwajmy w modlitwie i wierze, że tak będzie również z Michałem.
  • Tomasz
    25.06.2019 16:44
    Myślę, że ta
  • Anna
    25.06.2019 17:18
    A może ta ekskomunika sie wcale nie liczy skoro ks Michał jest w takim stanie...(filmiki na fb)?
  • Ania
    25.06.2019 19:52
    Jezu Ty się tym zajmij. Modlę się wieczornym rożańcem by ks. Michał podjął słuszną decyzję.
  • Mimoza
    25.06.2019 22:54
    A ja myślę, dajmy spokój! Kto może i chce niech się modli. I tyle. Rozumiem że ks. Michał jako duszpasterz był odpowiedzialny za wiernych. Jednak przede wszystkim jest odpowiedzialny za siebie i cały ten dramat to sprawa między nim a Bogiem.
  • Q
    25.06.2019 23:08
    Ja robię tak: w południe, jak mam możliwość robię w pracy pauzę i odmawiam 10 różańca w intencjach o które prosi Matka Najświętsza, tj. za pokój, za kapłanów i nawrócenie grzeszników. Polecam.
  • WHISTLEPL
    25.06.2019 23:42
    W ciągu tygodnia odeszło trzech księży Michałów: jeden dla idei, drugi do kobiety, trzeci do nieba. Żadnemu z nich nie można odebrać zaangażowania, jednak każde odejście było inne. Po pierwszym tym czuję smutek, ale też nadzieję na powrót. Po drugim zniesmaczenie (choć może te bardziej z reakcji niektórych parafian przyklaskujących złej decyzji. I tylko chyba trzecie odejście mimo że już po kilku dniach kapłaństwa wywołuje pokój i myśl że dobrze się zaczęło i skończyło.
  • krytycznyK
    26.06.2019 00:39
    Kilka wniosków nasuwa się samych
  • kris
    26.06.2019 01:44
    Piekny i szczery przekaz Michala.... nie wiem jak mozna rozumiec inaczej.... chciec nawracac czlowieka ktory jest z Bogiem w takiej pieknej relacji... Prawdziwa Milosc wszystko wyprowadzi co nam wlasnie pokazuje....
  • szymon
    26.06.2019 05:40
    poznacie ich po owocach
  • Stary OBSERWATOR
    26.06.2019 07:54
    " Jesteśmy świetni w rozwiązywaniu cudzych problemów." Lubię artykuły pana Jakimowicza.Jednak niby "list",niby prywatne pouczenie,pisane publicznie zmienia cały kontekst.Pisanie niby prywatne,a publiczne.Rozwiązywanie najintymniejszych problemów serca,(Bóg,miłość,wiara),na forum.Komu to pomoże? Panu Misiakowi ?
  • miguel
    26.06.2019 08:16
    Na pewno ów ksiądz potrzebuje modlitwy i wsparcia, tylko jedna rzecz mnie zastanawia- dlaczego Gość Niedzielny akurat tak nagłaśnia sprawę tego księdza, a w innych przypadkach milczy, redaktorzy nie piszą listów, nie ma wezwań do modlitwy itd. (np. w przypadku ostatniego odejścia w Tychach jest cisza...)
    • @MIGUEL
      26.06.2019 09:01
      No właśnie. Ten przypadek księdza-motocyklisty w Tychach. To bardzo zasmucające i zero reakcji, a tu mega rozdmuchanie. Smutne to wszystko i generalnie wydaje mi się, że celebryctwo księży to jest duże zagrożenie duchowe dla nich i też pewne zgorszenie dla ludu.
      Poza tym, nie podoba mi się to ostatnie zdanie listu.
    • Jolanta
      26.06.2019 09:31
      No i jeszcze ks. Kachnowicz, też odszedł.
  • Stary OBSERWATOR
    26.06.2019 08:17
    Bomba wybuchła.Na jakiegoś nie znanego mi księdza,nałożono ekskomunikę.Moja żona mnie pyta: "Dlaczego ?" -"Nie mam pojęcia.." -"Może za molestowanie seksualne dzieci ?" -"Raczej nie.... ...nie słyszałem o ekskomunice za pedofilię". Miałem niestety rację......
    • Tomaszl
      26.06.2019 08:51
      Jakby poza tematem, ale faktycznie za czyny pedofilskie i to bez względu czy popełniania je ksiądz, czy świecki winna być w prawie kanonicznym nakładana kara ekskomuniki z mocy samego prawa. Co więcej, taką karą trzeba by również objąć osoby publicznie popierające aborcje, rozwody etc. Dziś Kościół musi zacząć głosić pewne prawdy w sposób jednoznaczny.
      Wtedy też nie byłoby podobnych przypadków, jak ten o którym toczy się tutaj dyskusja.
      • PetrusPan
        26.06.2019 12:52
        Ależ osoby popierające i wykonujące aborcję nakładają na siebie ekskomunikę mocą samego prawa..
      • Tomaszl
        26.06.2019 13:08
        Osoby "tylko" popierające aborcje niestety nie zaciągają ekskomuniki.
      • Alexy Neudorf
        26.06.2019 14:44
        Nie dotarło jeszcze do mnie żeby połowa Brazylii była ekskomunikowana bo w tym katolickim tak kraju co roku dokonywanych jest 500.000 aborcji i to nielegalnie. Ale to już nikogo nie interesuje najważniejsze że rząd i kościół to zabrania.
  • marta fi
    26.06.2019 09:05
    Patrzyliśmy na zupełnie innego człowieka. Ja zobaczyłam człowieka, szczęśliwego, którego Bóg nie potępił, któremu Bóg zabrał ogromny ciężar i któremu obiecał, że wesprze go w Jego drodze .
  • AleX
    26.06.2019 10:13
    Marcin, zupełnie inaczej widzimy Michała, Ty widzisz człowieka pogubionego, ja właśnie odwrotnie. Ja dopuszczam możliwość że mogę się mylić, a TY?
  • Koii
    26.06.2019 11:03
    Panie Marcinie. Dlaczego obraża Pan na końcu artykułu komentujących? Nie da się nic napisać bez tego niepotrzebnego jadu? Zawsze trzeba dzielić? Odnośnie meritum sprawy. Chyba czas na otwartą debatę o celibacie. Jan Paweł II l, jak również Ratzinger, bronili celibatu chyba zbyt bezkrytycznie. Nie jestem zwolennikiem znoszenia celibatu. Trzeba jednak przemyśleć jego obowiazkowość. Kościoły prawosławne mogą być tutaj wzorem.
  • Michał
    26.06.2019 12:12
    Mój syn to nicpoń. Nie potrafię go wychować, doprowadzić do Jezusa. Porażka i oścień którym szatan biczuje mnie abym nie popadał w pychę. Gdybym był ojcem ks. Michała, byłbym z syna strasznie dumny. Do dzisiaj.... Bo okazuje się, że ten mój cudowny syn jest krzywoprzysięscą i zdrajcą. I tu widzę nadzieję dla siebie i mojego syna, że dzisiaj jest słabo ale Pan da wiarę, nawrócenie i szlachetność za czas jakiś.
  • CaminoCanis
    26.06.2019 13:12
    Czy ktoś może mnie oświecić i podać liczbę kapłanów z Bractwa Św. Piusa X którzy zrzucili sutanny bądź popełnili samobójstwa ??? Można to ewentualnie rozszerzyć na księży tradycjonalistów nie będących "lefebrystami" bądź członków zakonów kojarzonych z wartościami tradycyjnymi w KRK ??? Tak pytam może nieco naiwnie, bo cosik dużo tych problemów chociażby z Jezuitami
    • zapytanie
      26.06.2019 13:22
      całe zło z Soboru ?
    • Tomaszl
      27.06.2019 08:09
      To raczej nie jest problem SVII tylko problem współczesnego bardzo emocjonalnego podejścia do wiary i budowania wokół niej swoistych emocjonalnych "event-ów". Wystarczy popatrzeć jaką to drogą szedł ks. Michał, aby zrozumieć przyczynę tego co się stało.
    • tempestas
      27.06.2019 11:16
      Kapłani Bractwa Św. Piusa X , często dryfują w stronę sedewakantyzmu i opuszczają Bractwo. Sedewakantyści też są schizmatykami, ale przynajmniej mają bardziej konsekwentną teologię.
  • Erem
    26.06.2019 14:34
    Niestety, prawie wszyscy medialni księża czy zakonnicy kończą podobnie jak ex ks. Michał z Łodzi czy ex proboszcz Michał z Wilkowyj pod Tychami... Gwiazdorzenie, "blask świateł i czerwony dywan", pasje, które miały przyciągać do Boga a stały się bogiem są jak narkotyki i silnie uzależniają. I wtedy pragnienia się zmieniają i celibat mocno uwiera, i pożąda się zachłannie marności tego świata... Niektórzy w porę się opamiętują i dzięki dobrym duszom sięgają po skuteczną broń i tarczę jaką jest posłuszeństwo wobec KK, inni idą na wieczne zatracenie... Módlmy się za kapłanów!!!
    • zapytam
      26.06.2019 14:47
      Na jakiej podstawie wysyłasz kogoś "na wieczne zatracenie" ?
    • Tomaszl
      26.06.2019 15:54
      Ekskomunika nie jest karą wieczną, a w dodatku istniej coś takiego jak przeniesienie księdza do stanu świeckiego umożliwiające nie tylko życie sakramentalne, ale też małżeństwo kanoniczne. Stąd prośba o umiar w osądzaniu ("idą na wieczne zatracenie").
  • Obcy
    26.06.2019 14:47
    A mnie sie wydaje, ze wrecz odwrotnie. Michal Misiak w koncu odnalazl siebie samego. I teraz bedzie szczesliwym czlowiekim, dobrym mezem i spolecznikiem.
    • kret
      26.06.2019 15:19
      Hm....teraz będzie szczęśliwy?Matka Teresa odeszła od trudów?Matki odchodzą od dziecka chorego, niepełnosprawnego?Mężowie odchodzą od choroby dziecka? Za odejściami stoi- poszukiwanie własnego szczęścia, odpoczynku, nowych dróg...własnego rozwoju, własnego ja.U niektórych życie napędza miłość, u niektórych życie napędza ich własny rozwój, ich własne ja ja ja
      • Tomaszl
        26.06.2019 15:59
        Nawet nie warto porównywać księdza porzucającego stan kapłański do ojca porzucającego swe dziecko. Ten pierwszy ma taką możliwość, drugi już nie.
      • Obserwator
        29.06.2019 13:05
        Czym różni się ważność ślubowania w małżeństwie od wazności ślubowania Bogu w kapłaństwie? Że co, że żony nie opuścisz bo ją tym skrzywdzisz, a Boga w kapłaństwie to już możesz?
    • Paweł
      26.06.2019 15:27
      Marcin Jakimowicz, przepraszaj za siebie. Takim tekstem deprecjonujesz wszystkie komentarze, do których ludzie mają prawo. A Ty nie jesteś jedynym sprawiedliwym z prawem do wypowiedzenia się.
      • kret
        27.06.2019 09:23
        Jakby dzisiaj Jezus wybrał Dwunastu?a Bóg Maryję na Matkę Syna to....też na forach( forum od rzymskiego forum;))) wielu zleciałoby się aby omawiać to co usłyszeli od Jezusa, od Boga?eh...brakuje tych rynków gdzie można by pogadać, brakuje tego milczenia, tej rozmowy z Stworzycielem w własnym sercu...teraz WSZYSTKO wyciąga się na wierzch a gdzie rozmowa z Bogiem, wsłuchanie w Jego głos?
  • niewidomy
    26.06.2019 15:10
    To Dobry wartościowy człowiek. Przecież życie to nie bajka, trzeba mocno stąpać po ziemi. Prawdziwie szczęśliwym jest ten, kto całym sercem słowem i przykładem żyję dla tego kogo kocha.
    Mówić można pięknie. To On daje szczęście.
  • niewidomy
    26.06.2019 16:50
    Trzeba się modlić, aby Michaś zrozumiał swoje szczęście. Ono jest na wyciągnięcie ręki. To On daje szczęście, a słuzba drugiemu człowiekowi wzmacnia i otwiera na doskonałą MIŁOŚĆ
  • Mark
    26.06.2019 17:33
    I po co ten durnowaty list. Widocznie autor chciał zaistnieć... Dziwic moze jedynie decyzja redakcji ws. publikacji tego rodzaju wypocin...
    • Obserwator
      29.06.2019 13:06
      Ta, autor chciał zaistnieć... będąc dziennikarzem gościa od dekady ponad, opublikował na gościu kolejny, trzeci albo piąty w tym miesiącu tekst, bo chciał zaistnieć....
  • Aneta
    26.06.2019 19:37
    Obejrzałam wczoraj wszystkie 7 filmików, które nagrał Pan Michał i jestem pod wrażeniem nie tylko jego ogromnej wrażliwości, miłości do Boga, do siebie i do ludzi. Jestem pod wrażeniem niesamowitej samoświadomosci i odwagi Pana Michała do życia zgodnie z Bogiem, prawdą, do życia zgodnie z sobą. Każdy człowiek ma prawo do wolności, wyboru swojej drogi, ma prawo do dokonywania zmian w zgodzie z sobą. Szczerze mówiąc tak sobie myślę, że wielu księży to wrażliwi, wartościowi ludzie i naprawdę szkoda, że nie mogą zakładać rodzin, mieć żon i dzieci. Myślę, że mogłyby być to piękne, pełne miłości i Boga relacje a księża nie czuliby się tak samotni, mieliby wsparcie na co dzień a ich życie byłoby pelniejsze, szczęśliwe i nadal z Bogiem. Modlę się za Pana Michała i wszystkich księży
    • Tomaszl
      26.06.2019 21:28
      Zgodnie z nauką katolicką człowiek ma żyć zgodnie z własnym sumieniem. Problemem jest niestety kształtowanie tego sumienia, które u ks. Michała ewidentnie pokazało dokąd prowadzi współczesne droga wspólnot Kościoła opartych o emocje czy negowanie pełności jednego Chrztu.
    • Erem
      26.06.2019 22:15
      Aneta wolność prawdziwa jest w Ukrzyżowanym, kto jest blisko Boga, ten to doskonale rozumie. Ta wolność, o której wspominasz to samowola. Ten kapłan ślubował przed Bogiem i wiernymi KK - i to jest przestrzeń jego wolności, bo wolność jest tylko w Bogu. Tak, Aneto, rzeczywiście księża są w zdecydowanie przeważajacej większości wrażliwi, wartościowi, myślący i słuchający z sercem na dłoni i Aneto - oni już są zajęci, oni już mają żonę - sami wybierali przez 5 lat - to kościół! I wara wszystkim zauroczonym kobietom od nich!!!
    • kret
      27.06.2019 09:16
      Hm...małżeństwo po 2 latach nie wymaga pracy, wysiłku, cierpienia?dziwne....wrażliwi mężczyźni?no nie wiem jak to wygląda z zderzeniem z z realiami?tak jak w przypadku ks.MM...wybieram i podążam inną droga bo tej drogi "już nie czuję"
      • Aneta2019
        27.06.2019 18:28
        Kret, oczywiście, że małżeństwo wymaga pracy, wysiłku i jak najbardziej to popieram. Ale uważam też, że człowiek całe życie się zmienia , rozwija się, dojrzewa a razem z nim zmieniają się jego wybory i decyzje. I patrząc sama na siebie jestem tego świetnym przykładem i doskonale to rozumiem że można chcieć zmiany.
    • Duszek
      27.06.2019 10:57
      Pani Aneto, bardzo wiele kobiet jest pod wrażeniem jakiegoś wrażliwego, wartościowego księdza, a strzały amora czy jak kto woli sycylijski piorun sięgają każdego. Księdza również, a szczególnie takiego, który ma problemy ze swoją wiarą, wszedł w dolinę ciemności albo jest aktywnym i znanym i wszędzie go pełno. I to od kobiety zależy jak ten stan zakochania się wzajemnego przerobi. Tak, znów od kobiety wszystko zależy - i w raju i w Nazarecie, i od zawsze "na barkach" kobiety jest wszystko co najważniejsze w tym świecie: nienarodzone życie, rodzina, dom. Dlatego tak ważna jest modlitwa za kapłanów a nie podziwianie ich wrażliwości, bo tak bardzo ważne jest w dzisiejszych czasach by trwali oni w swoim powołaniu a szczególnie w godzinach próby np. w takim zakochaniu się wzajemnym również.
      • ghbhjn;
        27.06.2019 12:20
        A, czyli kobiety winne są upadków mężczyzn. Bo oni, biedaczki, takie słabe istotki.
      • kret
        27.06.2019 15:11
        Dziękuję,ze zwróciłaś uwagę o modlitwie za kapłanów....w czasie urlopów nasza myśl ma więcej swobody by wypełnić je i serce modlitwa za kałanów
      • Aneta2019
        27.06.2019 18:45
        Duszku, tylko ja mam wrażenie, że księża to tak samo zwyczajni ludzie jak my, ze swoimi uczuciami, słabościami, pragnieniami, grzechami, radością i cierpieniem i mają prawo tak samo jak my do przeżywania tego wszystkiego. Uważam również, że nie ma to nic wspólnego z głęboką wiarą, czy zejściem w ciemną dolinę itp. Bóg nie wymaga życia w celibacie, tego wymaga kościół. A patrząc na to, co się dzieje i jaki kryzys przechodzi Kościół należy wyciągnąć wnioski
      • Aneta2019
        27.06.2019 23:06
        Ja już zamilknę, co miałam do powiedzenia to napisałam. Natomiast, bardzo polecam reportaż "Byłem księdzem", który niesamowicie otwiera oczy na powyższy problem. Głos zabierają : byli księża, Profesor Wydziału Teologicznego oraz seksuolog. Naprawdę warto obejrzeć, przemyśleć i wyciągnąć wnioski. link : https://www.youtube.com/watch?v=pXHHu3APP9o
      • Obserwator
        29.06.2019 13:09
        Anetko, problem w tym, że Pan Jezus doceniał bezżenność dla Królestwa Niebieskiego. A Pan Jezus to więcej niż jakiś tam seksuolog. Więc Kościół Mu zaufał. Mało tego - Kościół, który ustanawiał te zasady to przede wszystkim księża. Zatem to księża księżom zgotowali celibat. Wiedząc, że będzie to dla nich samych dobre.
  • Alessandra
    26.06.2019 19:54
    Przy oltarzu widzimy pieknie "wyprasowanego" ksiedza, na ulicy nie widac ksiezy w koloratce, kiedys jak ksiadz szedl z wiatykiem to z nin dwoch ministrantow szlo z dzwoneczkami ludzie przyklekali. Ksieza w garniturach albo luznych ubraniach wygladaja jak wszystko tylko nie ksieza. Nie latwo odnalezc siebie i podazac za wlasnym powolaniem w dzisiejszym swiecie...
    • Tomaszl
      27.06.2019 08:04
      ok, kiedyś....
      Kiedyś w niedzielę widać było kto jest katolikiem idącym na Mszę św. czy z Niej wracającym. Dziś nie wiesz, czy ktoś idzie do kościoła, sklepu, na plażę czy do pracy.
      Kiedyś ludzie robili znak krzyża, a mężczyźni zdejmowali nakrycia z głowy mijając kościół. Kiedyś ....
      Naprawdę nie oczekujmy od księży tego, czego od siebie nie wymagamy.
      • Gość
        27.06.2019 14:44
        "Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę."
      • Tomaszl
        27.06.2019 17:13
        @Gość - odrzucanie kontekstu dyskusji prowadzi do zabawnych sytuacji - w tym wypadku najwyraźniej nie rozumiesz czemu kiedyś ludzie na Spotkanie jakim jest Msza sw. ubierali się w sposób wyjątkowy i czemu Msza św. nie była jednym z wielu równorzędnych zajęć. Wyjątkowość Spotkania podkreślali (i starsi ludzi do dziś podkreślają) strojem. Tak samo jak dziś wielu uroczyście ubierze się z okazji jakiegoś ważnego spotkania rodzinnego czy też spotkania z jakimś ważnym gościem albo np. jakieś uroczystej gali. Choćby dla przykładu wątpię by zaproszeni goście na wesele w wykwintnym lokalu przybyli w strojach plażowych.
      • Gość
        27.06.2019 18:23
        Dzięki o Tomaszu, że wiesz lepiej ode mnie, co mam na myśli. W sprawie ubioru jak oznajmia Pismo "Bo gdyby przyszedł na wasze zgromadzenie człowiek przystrojony w złote pierścienie i bogatą szatę i przybył także człowiek ubogi w zabrudzonej szacie, a wy spojrzycie na bogato odzianego i powiecie: «Usiądź na zaszczytnym miejscu!», do ubogiego zaś powiecie: «Stań sobie tam albo usiądź u podnóżka mojego!», to czy nie czynicie różnic między sobą i nie stajecie się sędziami przewrotnymi?
      • Obserwator
        29.06.2019 13:09
        Tomku - a co powiesz na taki pomysł, żebyśmy wymagali i od księży i od siebie?
      • Tomaszl
        30.06.2019 06:41
        @Obserwator, a może wystarczy wymagać od siebie?
  • Gość
    26.06.2019 20:23
    Lepiej, żeby był w drodze do Boga nawet jeśli pobłądzi, niż żeby skończył ze sobą, bo nikt mu nie pomógł....
  • Erem
    27.06.2019 09:17
    Kiedy wspominam w tej dyskusji prawdę, że zagubieni księża poszukujący Jezusa w świecie, drugim człowieku (kobiecie) mają Go codziennie w swoich dłoniach celebrując Msze św. dziwnym trafem te moje komentarze są usuwane! Przecież bez Eucharystii nie ma kapłaństwa! Ksiądz swoją wiarę musi opierać na woli a nie uczuciach, samodoskonaleniach itp. Jeżeli jest wierny Eucharystii to pomimo uczuciowej ciemności wiary trwa w swoim wyborze powołania i jest wierny przysiędze, którą złożył. Dzisiaj ostatni dzień Oktawy Bożego Ciała - Panie Jezu pokornie ukrywający swój Majestat i Potęgę w malutkiej, niepozornej Hostii - oddaję Ci wszystkich błądzących Twoich kapłanów i błagam zachowaj ich, bo bez kapłanstwa nie ma Eucharystii!
    • Duszek
      27.06.2019 09:50
      Ciekawe jak długo będzie ten wpis Erema ;) Popieram, katolicy zapomnieli, że mają ogromny i niezasłużony skarb w swoim kościele, nie cenią tego i lekceważą. Dzisiaj MB Nieustającej Pomocy, jutro o uwagę pokornie prosi Najświętsze Serce Jezusa, które uobecnia się w Eucharystii - dla niedowiarków wystarczy wspomnieć nie tak dawny cud w Sokółce czy Legnicy - katolicy świeccy i duchowni, bądźmy wreszcie uważni na znaki, które daje nam Boża Opatrzność!
    • Tomaszl
      27.06.2019 10:11
      @Erem - popatrzmy...
      Chrzest, ale przecież dziś w modzie jest jakiś dodatkowy chrzest w duchu, bo przecież ten za dziecka wydaje się jakimś niepełnym.
      Eucharystia, ale jak zaczynana - I Komunia św. dla wielu do dziś prawie ślub. Wystawna impreza z jednej strony, ale z drugiej infantylność która trwa do wieku dorosłego.
      Spowiedź - no tak, ale znów albo lekceważona, albo nadużywana, bo przecież zjadło się kiełbasę w piątek.
      Bierzmowanie jako brama do Małżeństwa a także przepustka do odejścia z Kościoła. To widać w ławkach kościelnych, gdzie dramatycznie brakuje tych młodych bierzmowanych.
      O Małżeństwie w czasie powszechności rozwodów to już pisać się nawet nie chce.
      Kapłaństwo - coś jest nie tak, skoro nawet ksiądz nie rozumie, że powtórny chrzest jest obarczony co logiczne ekskomuniką.
      I tak zostaje jedynie Namaszczenie Chorych.

      To nie jest tak, że tylko księża są zagubieni. To nie jest tak, że kryzys wiary jest udziałem tylko księży.
      I taka ciekawostka - ksiądz rzucający publicznie swe kapłaństwo w Boże Ciało wywołuje oklaski wśród wiernych, praktykujących. Niżej Kościół upaść już nie mógł.
  • Gość
    27.06.2019 21:16
    Bla, bla, bla chce być księdzem i mieć żone🤭😂a ja chcę wyglac w Lotto😊
  • Jolanta
    28.06.2019 08:25
    Z tych zagmatwanych filmików wyszedł przekaż, że MM chce mieć żonę i być mężem, nadal zostając kapłanem. No i tego w KK aktualnie nie da się pogodzić. Zresztą przeraża mnie argumentacja :mieć żonę i nosić ją na rękach i razem głosić Słowo Boże. I małżeństwo i ewangelizacja to ciężki kawał chleba. Niestety, ale przyziemne sprawy szybko pokażą, że to nierealny obraz. Tym bardziej, że z ekskomuniką, albo z przeniesieniem w stan świecki w KK nie będzie możliwości głoszenia. Chyba, że Michał zmieni wyznanie. Jeżeli tak rozeznał i z tego co mówi nie chce wracać, to niech go Bóg prowadzi o niech mu w życiu się układa. Tylko niech dojrzeje do swoich decyzji, bo ten obraz, który ma to nic wspólnego z rzeczywistością.
  • Kola
    28.06.2019 10:32
    Tak myślę gdzie w tym wszystkim posłuszeństwo Kościołowi? Patrząc na życiorysy św. o. Pio, św. Maksymiliana, bł. Honorata Koźmińskiego, Stefana Wyszyńskiego, to gdzie Michał zgubił swoje posłuszeństwo???
  • Takatam
    28.06.2019 10:58
    Księże Michale, wróć. Diabeł tylko letnich zostawia w spokoju. Ty widocznie byłeś poważnym zagrożeniem dla niego. Posłuszeństwo Kościołowi i pokora to najskuteczniejsza broń. Że teraz straciłbyś twarz po wyznaniach? No i co z tego. ON o to nie dbał, nie tłumaczył się przed wszystkimi. Najwyższy Kapłan. Nie miał żony, walczył do końca i zwyciężył mimo, że wzgardzony przez otoczenie. Idź za Nim, wybrał Cię. Tu nie chodzi o związek z kobietą, tu chodzi o nieposłuszeństwo- oręż złego. Bądź zwycięzcą mimo okrutnych ran. Powstać i przyznać się do błędu to największa odwaga. Niech Cię Bóg prowadzi a Maryja opiekuje się Tobą.
  • gość
    28.06.2019 11:28
    Oczywiście wszystkiemu winni są mężczyźni. A kobieta która wiedziała, że on już jest "zajęty" a mimo to weszła w ten związek jest niewinna?
  • ghbhjn;
    28.06.2019 17:18
    Był z tym księdzem wywiad w GN jakieś dwa lata temu; już wtedy mówił wprost, że celibat go uwiera i nawet pisał do papieża w tej sprawie.
  • Hdfvsg
    28.06.2019 18:38
    Ksiądz Misiak jest typowym produktem posoborowych seminariów, lansujących po pierwsze prymat subiektywnego rozeznawania w serduszku ponad nauczanie Kościoła, a po drugie hurraekumenizm, według którego różnice między katolikami a protestantami są zaledwie kosmetyczne, a w sumie to wszystko jedno, Jezus cię kocha. No u taki pogubiony ksiądz rozeznał sobie z Panem Bogiem że może porzucić kapłaństwo Chrystusowe, skoro bez seksu żyć nie potrafi, zatemma pomysł taki, że będzie dzielił łoże z kimś, zarazem ewangelizując (pytanie ma jaką wiarę, chyba na swoją).
    • BD
      28.06.2019 22:58
      A gdzie wyczytałeś, że seksu mu brakuje ?
    • Hdfvsg
      30.06.2019 11:01
      To dość charakterystyczne, że bardziej pytasz o seks niż o braki w formacji teologicznej. Jeśli wyświęcony kapłan naraz bierze sobie powtórny chrzest (bo tamten się nie przyjął), zarazem deklaruje, że chce być dalej księdzem, to ja się pytam jakiej wiary zamierza nauczać wiernych. Na pewno nie katolickiej, tylko jakiegoś freestajlu protestanckiego.
  • owieczka_
    29.06.2019 07:19
    Miłość jak narkotyk? Najpierw leczenie, potem powrót do zdrowia.
  • Biskup więc powinien być
    29.06.2019 20:22
    Sw Paweł Apostoł: "Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? "
  • Biskup więc powinien być
    29.06.2019 20:22
    Sw Paweł Apostoł: "Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży? "
  • gosc
    29.06.2019 22:46
    Świetne są te przeprosiny za komentarze na końcu listu. W czasach hejtu i bezpardonowego hamstwa takie przeprosiny są potrzebne i ten komu te przeprosimy przeszkadzają będzie się wił ze złości tu na forum.
    • Hdfvsg
      01.07.2019 08:37
      Przychodzi Gość do restauracji. Jednak zanim zamówi cokolwiek, kelner mówi głośno do wszystkich obecnych: "Bardzo przepraszam za tego Gościa. On tu zaraz będzie bekał i zachowywał się jak prosię. Z góry za niego przepraszam". Miło Ci Gościu?
      • GFDMLN
        01.07.2019 09:11
        A co, czujesz się wywołany osobiście do odpowiedzi? Przecież średniorozgarnięty się domyśli, że autorowi listu chodzi tylko o te hejterskie komentarze gości.
      • Hdfvsg
        01.07.2019 15:24
        Ale czemu ktokolwiek miałby komentować hejtersko? Ostatnio odchodzącym księżom bije się brawo.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
9°C Piątek
dzień
wiecej »