Manifestacja, kontrmanifestacja itd. Po co to komu? Jak ktoś chce manifestować, niech to robi. Dajmy spokój, nie nakręcajmy spirali, ktoś musi się w końcu dorośle zachowywać w tym szaleństwie przedwyborczych ulicznych zabaw.
Pytasz: po co komu wojna? Może najpierw zapytaj prowokatorki, po co im to! Niech dadzą spokój ludziom niewinnym. Szkoda, że nie zauważyłeś, jak same wpadły w pułapkę, którą same zastawiły, a tą pułapką jest oszczerstwo ukryte pod pozorem "manifestacji". Pozdrowienia.
Nie interesują mnie protestujące feministki ani ich postulaty. Natomiast o ile nie przekraczają prawa, to samo demonstrowanie jest ich oczywistym prawem, które nie zakłóca się jakimiś bezsensownymi pomysłami.
Czy wzywanie do wyjęcia spod prawa i domaganie się darmowego finansowania eksterminacji niewinnych i bezbronnych dzieci jest zgodne z prawem ... oto jest pytanie. Demonstracje feministek służą narzucaniu tego barbarzyństwa społeczeństwom i jeśli nie spotkają się ze sprzeciwem, to przeforsują również w Polce swoje barbarzyńskie bez-prawo. Służy temu również pozornie wstrzemięźliwy głos trolli takich jak TomaszL
Celem każdej bez wyjątku demonstracji jest narzucanie społeczeństwu swoich poglądów. Zarówno Marsze za życiem, jak i Czarne marsze temu tak samo służą.
No i widzę, że Gość Niedzielny zdołał narzucić swoją narrację. Udało się wmówić Wam, że osoby protestujące przeciw bezczynności Kościoła wobec pedofilii to "feministki" żądające "zabijania dzieci".
@DREM00R - jeżeli ktoś demonstruje swoje poglądy, a takie demonstracje nie przekraczają prawa, to co demonstruje jest bez znaczenia. Jakby te kobiety manifestowały poparcie dla aborcji na żądanie też mają takie prawo. Tak samo jak mają prawo demonstrować niezgodę na mniej lub bardziej wydumany problem pedofilii w Kościele. Takie są zasady demokracji, które niestety w Polsce są negowane.
Nie mówię o prawie do manifestowania, tylko o sposobie przekazu medialnego, który narzucił temat rozmowy. Protest dotyczył pedofilii w Kościele. Nie było tam tematu aborcji. A zobacz, że zaczęliście rozmawiać o aborcji, a nie o ukrywaniu przestępstw wobec dzieci.
A może uznaję demokratyczne prawo do manifestowania swoich poglądów? Może jestem przeciwny przejawom komuny, gdy zakazywano manifestować? Może żyje w świecie, który szanuje odmienne poglądy?
Akurat źle trafiasz, bo jestem zwolennikiem pełnej i skutecznej penalizacji aborcji. Nawet wbrew stanowisku Kościoła, który jest przeciw karaniu kobiet i nawet wbrew partii rządzącej, która mając na sztandarach "polska rodzinę" nic nie zrobiła aby prawo skutecznie zakazujące aborcji wprowadzić. I moich przekonań nie zmienią feministki, więc nie boję się ich marszów, co więcej uważam, że maja pełne prawo demonstrować i domagać się prawa do zabijania nienarodzonych dzieci.
Brawo ks. Kancelarczyk! Widać, że natchnęła go to zbierania bucików Ta, o której czytamy w dzisiejszych czytaniach: "To mówi Mądrość Boża: >>Pan mnie stworzył, swe arcydzieło, przed swymi czynami, od dawna, od wieków jestem stworzona, od początku, nim ziemia powstała.<<". Brawo Matka Boża Częstochowska!
Badania jasno wskazują że najwięcej pedofili jest w tzw. środowiskach homoseksualistów. Może więc lepiej aby tam te buciki te Panie zaniosły? No tak..... ale przecież to nie chodzi o piętnowanie pedofili, tylko o atakowanie Kościoła Katolickiego.
Są badania, które mówią dokładnie na odwrót np. badania dr Frienda, który wykazał, że nie ma żadnego związku między orientacją seksualną, a parafiliami seksualnymi.
Kolega Kolo powołuje się pewnie na te "badania", gdzie grupą kontrolną byli psychopaci z amerykańskich więzień.
„NIE DAJ SIĘ ZWYCIĘŻYĆ ZŁU, ALE ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ”. Pasuje w tym przypadku jak ulał. Niech księdzu Pan Bóg błogosławi. Pomodlę się za Ojca, za dalszą mądrość w posłudze kapłańskiej. Z Panem Bogiem.
Jak ktoś chce manifestować, niech to robi. Dajmy spokój, nie nakręcajmy spirali, ktoś musi się w końcu dorośle zachowywać w tym szaleństwie przedwyborczych ulicznych zabaw.
Jakby te kobiety manifestowały poparcie dla aborcji na żądanie też mają takie prawo. Tak samo jak mają prawo demonstrować niezgodę na mniej lub bardziej wydumany problem pedofilii w Kościele.
Takie są zasady demokracji, które niestety w Polsce są negowane.
Protest dotyczył pedofilii w Kościele. Nie było tam tematu aborcji. A zobacz, że zaczęliście rozmawiać o aborcji, a nie o ukrywaniu przestępstw wobec dzieci.
Może jestem przeciwny przejawom komuny, gdy zakazywano manifestować?
Może żyje w świecie, który szanuje odmienne poglądy?
I moich przekonań nie zmienią feministki, więc nie boję się ich marszów, co więcej uważam, że maja pełne prawo demonstrować i domagać się prawa do zabijania nienarodzonych dzieci.
Kolega Kolo powołuje się pewnie na te "badania", gdzie grupą kontrolną byli psychopaci z amerykańskich więzień.