Jak to jest, że tym środowiskom wolno wszystko: pluć, ośmieszać, wyszydzać, zachowywać się skandalicznie i nikt ich palcem nie tknie z lękiu przed okrzyknięciem homofobem? Specyficznie pojęta równość....
Szkoda, że tekst nie został zacytowany. Wtedy byśmy zobaczyli, jak "głęboko chrześcijańskie" podejście i jak "piękny język" został użyty w tym tekście... Strach się bać, jeśli walczy się o chrześcijańską kulturę za pomocą wulgarności.