"Pamiętamy o roli Rosji w pokonaniu faszyzmu, ale to była rocznica rozpoczęcia wojny, w której na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow Rosja była sojusznikiem Hitlera i 17 września 1939 r. napadła na Polskę. Nie możemy godzić się na relatywizowanie historii" - podkreślił szef polskiej dyplomacji, który zaprosił delegację niemiecką w iście vip-owskim stylu. Czyli nie ma zgody na relatywizację, chyba, że dotyczy Niemców? Ah, przepraszam, przecież według aktualnej wersji historii Hitlerowcy nie byli Niemcami, tylko Hitlerowcami. Pytanie, za co w takim razie przepraszał prezydent Niemiec...