Myślę że warto bardzo ostrożnie podchodzić do wiary tzw. deklaratywnej. Jedynym w miarę obiektywnym wskaźnikiem wierzących jest ich udział w obowiązkowych praktykach religijnych. Drugą sprawą jest też poziom wiedzy religijnej - może warto pokusić się o badania wiedzy na poziomie Katechizmu?
No i sprawa trzecia - tzw. nowe (choć nie do końca nowe) ruchy religijne czyli budowanie wiary emocjonalnej. Niestety często ograniczonej do emocji lub co gorsza mającej wiele wspólnego z zabobonami. Bo tutaj wychodzi w rzeczywistości brak wiedzy religijne i bezkrytyczna podatność na słowa charyzmatycznego lidera.
Oczyscic Kosciol nasz z tych, ktorzy wykorzystywali dzieci! Latami to robili ! Biskupi wielu diecezji milcza! Nadal u boku wielu z nich sa ksieza pedofilie! Są ! Są takie miasta! Hierarchia nie robi nic! Jest cisza! Czekaja na drugi film Pana Sekielskiego? To juz nie bedzie czego zbierać! Odwagi Ksieza Biskupi! Zacznijcie czyscic Kosciół z przestepców!
Drugą sprawą jest też poziom wiedzy religijnej - może warto pokusić się o badania wiedzy na poziomie Katechizmu?
No i sprawa trzecia - tzw. nowe (choć nie do końca nowe) ruchy religijne czyli budowanie wiary emocjonalnej. Niestety często ograniczonej do emocji lub co gorsza mającej wiele wspólnego z zabobonami. Bo tutaj wychodzi w rzeczywistości brak wiedzy religijne i bezkrytyczna podatność na słowa charyzmatycznego lidera.