Troszkę pojęcia się pomieszały Kaczyńskiemu. Wolność sumienia, przekonań, nauki, czy słowa to nie jest dziedzictwo chrześcijaństwa, tylko ideały Oświecenia, na które Kościół w przeszłości patrzył krzywym okiem. Idea wolności sumienia była zaliczana do "herezji modernistycznych", które zostały zniesione dopiero w XX wieku przed Soborem Watykańskim II. Ten sam Sobór zaadaptował ideały Oświecenia jako własne, ale nadużyciem jest mówić, że są to ideały chrześcijaństwa.
No ja akurat bardzo się cieszę, że Kościół przyjął wreszcie ideały Oświecenia, dla mnie to nie jest powód do zmartwień. Z drugiej strony czemu mam milczeć, gdy Kaczyński gada bzdury?
Ja sobie to wyobrażam tak, że czas oświecenia zainspirował Europejczyków, w tym ludzi kościoła. Jednak samo oświecenie powstało w państwach chrześcijańskich, po XVII wiekach chrześcijaństwa. Czy wyobrażasz sobie oświecenie w kulturze Indian, marksizmu lub islamu? Jezus dał wolność sumienia jawnogrzesznicy, powiedział tylko by więcej nie grzeszyła. Jezus nie aprobował głoszenia prawdy za pomocą miecza i upomniał Piotra, który odciął ucho kapłanowi, a następnie go uzdrowił. Czy aby na pewno ci ludzie w oświeceniu byli przeciwwagą dla chrześcijaństwa? a może tylko dla pewnego wyobrażenia chrześcijaństwa?
No wiesz, ludzie Oświecenia robili wszystko, by Kościół zniszczyć, więc trudno mówić o jakiś zasługach chrześcijaństwa dla ideałów Oświecenia. A co do islamu, to oczywiście, że mieli oni swoje oświecenie. Nurt islamu oświeconego jest dziś głównym jego nurtem.
ok dzięki za odpowiedź. Nie znam się na oświeceniu. Idei szacunku dla poszukujących prawdy, a także jej głoszenia doszukuję się jednak w czasach długo przed oświeceniem.
Prezes Kaczyński powiedział prawdę i to taką, o której wielu biskupów w Polsce nawet boi się pomyśleć. Odważny człowiek. Dziś w niektórych krajach europejskich, tych najbardziej przejętych duchem oświecenia, za takie słowa można trafić do więzienia.