Operatorzy powinni standardowo blokować dostęp do treści porno, natomiast darmowo powinno być to wyłączna po weryfikacji wieku. Czy to przez infolinię, czy przez portal zarządzania usługami to rzecz wtórna. Oczywiście nie zablokuje to na 100% dostępu do treści porno, ale przynajmniej wykluczy że dziecko wpadnie na te treści przez przypadek.
To, że jest to praktycznie niemożliwe pokazuje przykład Wielkiej Brytanii. Tam takie prawo wprowadzono w 2017, do dziś nie udało się go wdrożyć tak, by jednocześnie zapewnić ochronę prywatności.
Dremor jak zwykle postawa: nie da się tego zrobić. Nie prawda, zawsze się da coś zrobić. Kwestia tego, czy państwo polskie będzie chciało mocno stawić czoła lobby pornobiznesu.
@DREMOR_ - wszystko się da jak się chce. Jak chcesz kupić alkohol, to sprzedawca ma prawo naruszyć Twoją prywatność i poprosić o dowód osobisty. Tak samo jest wszędzie tam, gdzie potrzebna jest weryfikacja wieku. U operatorów przed zawarciem umowy podpisujesz ileś tam zgód i dodanie kolejnej nie jest problemem ani prawnym, ani nie narusza prywatności więcej niż inne zgody. W dodatku operatorów obejmuje tajemnica tzw. telekomunikacyjna. Tak jak bankowców bankowa, a przecież oni wiedzą kto korzysta z usług płatnych w sferze choćby porno. Więc problem leży gdzie indziej.
"Tak jak bankowców bankowa, a przecież oni wiedzą kto korzysta z usług płatnych w sferze choćby porno. Więc problem leży gdzie indziej. " "...stawić czoła lobby pornobiznesu." Tu jest opór.
Myślę że nie tylko. Oglądanie porno jest jednak dla wielu wstydliwe i skrzętnie ukrywane. A taką zgodę to żona może zobaczyć, albo dziecko, któremu mówi się o złu pornografii.
Tu nawet nie chodzi o "sprzeciw tatusiów", tylko o bezsens tego rozwiązania. Dokładnie w dniu, gdy Wielka Brytania ogłosiła nowe prawo, dzieciaki stworzyły oficjalną aplikację opartą o VPN, którą można ominąć blokady regionalne. Tym samym zakaz stracił swoją skuteczność zanim jeszcze powstał.
Jak niepełnoletni chce się napić alkoholu to znajdzie sposób. Tyle że celem ograniczeń jest oprócz roli wychowawczej jednak eliminowanie różnych patologii. W UK inne przesłanki maja wpływ na przesunięcie terminu regulacji, tyle tylko że tam nie jest to na poziomie operatora, ale strony. Zdecydowanie lepiej, taniej i skuteczniej jest zmusić operatorów do blokowania adresów porno. Ograniczy to przypadkowość, a z tym VPN to też nie jest aż tak dobrze, bo aby faktycznie z niego korzystać trzeba wykupić abonament. Stąd zresztą dobrze by było temat poruszyć na forum UE, ale po ostatnich naszych próbach weta będzie to trudne.
Wystarczy zrobić obowiązkową (i dość wysoką) płatność kartą kredytową, większość nastolatków jej nie ma , a jeśli ma to z kontrolą rodzicielską. Wtedy też można pobrać podatek i przeznaczyć go na walkę ze skutkami pornografii. No i konieczne przy takiej okazji ostrzeżenia o skutkach jak na papierosach np. o ryzyku impotencji.
Fajnie, że premier tak chce. Problem tylko jakie skuteczne narzedzi a wymyslic i stosować (tego tutaj nie doczytałem). Bo jak na razie to chyba jedynym skutrecznym jest wyłączyc internet.
"Każdy kompromis jest zgniły". Najlepiej byłoby edukować w kierunku zmiany mentalności ludzi, zamiast ustanawiać kolejne zakazy. Od lat widać, jak z pornografią dziecięcą w internecie walczą ramię w ramię instytucje rządowe i liczne grupy hakerskie, na co dzień nie bardzo lubiące się z instytucjami rządowymi. Wspólny wróg jednoczy - a zło i obrzydliwość pornografii dziecięcej jest zrozumiałe i dla jasnej, i dla ciemnej strony mocy. Gdyby stało się to tak samo oczywiste względem pornografii "dorosłej", problem niejako sam by się rozwiązał. Ale to się nie stanie, dopóki będziemy "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek". Dopóki nie uznamy, że pornografia jest złem - i kropka, dopóki nie przestaniemy dopisywać gwiazdek i rozcieńczać moralności, dopóty zawsze znajdzie się jakieś obejście i zawsze znajdzie się ktoś, kto naszą homeopatyczną, rozwodnioną do granic moralność nadal będzie usilnie nazywał "lekarstwem".
Oczywiście nie zablokuje to na 100% dostępu do treści porno, ale przynajmniej wykluczy że dziecko wpadnie na te treści przez przypadek.
Tak samo jest wszędzie tam, gdzie potrzebna jest weryfikacja wieku. U operatorów przed zawarciem umowy podpisujesz ileś tam zgód i dodanie kolejnej nie jest problemem ani prawnym, ani nie narusza prywatności więcej niż inne zgody. W dodatku operatorów obejmuje tajemnica tzw. telekomunikacyjna. Tak jak bankowców bankowa, a przecież oni wiedzą kto korzysta z usług płatnych w sferze choćby porno. Więc problem leży gdzie indziej.
W UK inne przesłanki maja wpływ na przesunięcie terminu regulacji, tyle tylko że tam nie jest to na poziomie operatora, ale strony.
Zdecydowanie lepiej, taniej i skuteczniej jest zmusić operatorów do blokowania adresów porno. Ograniczy to przypadkowość, a z tym VPN to też nie jest aż tak dobrze, bo aby faktycznie z niego korzystać trzeba wykupić abonament.
Stąd zresztą dobrze by było temat poruszyć na forum UE, ale po ostatnich naszych próbach weta będzie to trudne.