• seitz
    11.01.2020 16:35
    Widzę trochę niespodziewanego dobra przebijającego się od tygodnia wśród tych tragicznych wydarzeń.
    Trump po zabiciu Sulejmaniego otwarcie uznaje, że jesteśmy rozliczeni i nie dążymy do wojny z Iranem.
    Iran przypuszcza honorowy atak na bazę USA, w którym nikt nie ginie.
    Trump nie jest małostkowy i nie robi problemu z zastanych zniszczeń.
    Po wypadku samolotu pasażerskiego Iran się wypiera, a Trump z wielkodusznością usprawiedliwia Iran, że zestrzelony samolot to mógł być błąd obrony lotniczej Iranu, a nie celowy atak.
    Iran mięknie chcąc oddać czarne skrzynki producentowi samolotu, a wcześniej się zarzekał.
    Iran przyznaje się do zestrzelenia samolotu pasażerskiego "Wolałbym sam umrzeć widząc taki wypadek". (przykładowo Rosjanie nigdy się nie przyznali do zestrzelenia w 2014 roku samolotu pasażerskiego nad Ukrainą)

    Wyszła tutaj mądrość Trumpa, jakaś tam mądrość Iranu i wielkość być może wspólnego Boga Jedynego, który nad wierzącymi czuwał.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
6°C Piątek
rano
14°C Piątek
dzień
wiecej »