Należało raczej zamknąć kopalnie na czas epidemii zamiast na siłę wydobywać gdy miliony ton węgla lażały na zwałach. Za kopalniane ogniska epidemii odwowiedzialni są nie pracownicy, a chciwy właściciel.
Min. Szumowski, jak zwykle, nie zakrywa ust i nosa. On chyba nigdy nie czytał tego co Jezus powiedział o uczonych w Piśmie i faryzeuszach, którzy "Mówią ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą." (Łk 23,4)
"Na niższą liczbę zgonów w I kw. 2020 r. miało wpływ zamknięcie wielu aktywności w związku z pandemią". Czy minister jest aż tak bezczelnym oszustem, że sądzi, iż społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy z tego, że tą główną "aktywnością", która została zamknięta - co spowodowało spadek zgonów w I kw. 2020 r. - jest zaprzestanie przeprowadzania planowych operacji w szpitalach? Zgodnie z danymi przekazywanymi przez Policję "aktywność"piratów drogowych wcale się nie zmniejszyła i liczba zgonów z powodu wypadków drogowych pozostaje na poziomie analogicznym do lat poprzednich.
On chyba nigdy nie czytał tego co Jezus powiedział o uczonych w Piśmie i faryzeuszach, którzy "Mówią ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą." (Łk 23,4)
Zgodnie z danymi przekazywanymi przez Policję "aktywność"piratów drogowych wcale się nie zmniejszyła i liczba zgonów z powodu wypadków drogowych pozostaje na poziomie analogicznym do lat poprzednich.