Kolejny sad wszedl w sfere ideowa. "Chrześcijaństwo jest religią miłości i taki powinien być język, jakim posługuje się katolicka redakcja" - uzasadniał sąd. Jakim prawem Sad ocenia jak religia jest Chrzescijastwo i jak powinni reagowac chrzescijanie? Powinie trzymac sie jedynie prawa! To wyjscie sedziego poza ramy prawne procesu powinno sie zakonczyc kasacja wyroku i wnoskiem dyscyplinarnym wobec sedziego!
Mysle ze sad powolal sie na to co "oficjalnie" glosi kosciol. A ze nieoficjalnie jest w sumie inaczej, to wiadomo nie tylko z historii chrzescijanstwa, ale i z tego co widac dzisiaj. Wydaje sie ze i sam posrednio to przyznajesz swoim postem (zreszta mozna to samo powiedziec o wiekszosci postow) :DDD
A dla sadu duzy szacunek za takie a nie inne postawienie sprawy.
Można też instytucjonalnie zakazać i uznać za "język nienawiści" słowa z Dziejów Apostolskich 2:
"...Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego... przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście...Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim... ...Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. «Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa* na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz»."
Cóż to za język nienawiści, oskarżać kogoś o odpowiedzialność za śmierć! ....Jednak słuchacze właściwie przyjęli te słowo Piotra, bo gdy je przyjęli otrzymali NOWE ŻYCIE! Drodzy przyjaciele, którzy tak zatwardziale trzymacie się swojego stanowiska o słuszności aborcji: wystarczy tylko jedno zdanie: co mamy robić?.... "Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie" (Rz 10,9)
Osobiście nie popieram tego, co zrobiła Tysiąc. Jednakże uważam, że każdy ma własne sumienie i każdy powinien takie decyzje podejmować samemu, bez ingerencji innych. A prasa katolicka powinna zająć się ewangelizacją, a nie atakami na inne osoby (to nie po katolicku).
Co uważasz za ewangelizację? Zajmowanie się wyrwaną od życia religijnością typu: który święty jest bardziej skuteczny lub co można włożyć to koszyczka wielkanocnego a co nie? Mam ostatnio wrażenie, ze kontestatorzy "z lewa", którzy zapuszczają się na wiara.pl zmienili swój polemiczny język udając świętoszków.
"Uważam, że w kwestii holokaustu to kwestia Niemców i ich sumienia - nie można ich potępiać za to co kiedyś zrobili, tym bardziej, że działali zgodnie z obowiązującym niemieckim prawem" - twój tok myślenia Przyjacielu jest właśnie taki..
widzę w twoim rozumowaniu taki tok: osobiście nie popieram złodziejstwa, ale zeby atakować złodzieja, mówić mu że źle robi i jeszcze nie daj Boże go karać - nie to nieładnie!
jednym z czynników ewangelizacji jest napominanie grzeszników... tak czynili prorocy i święci... więc, jeśli ktoś zapomniał co to jest sumienie, lub wyzbył się go całkowicie, to obowiązkiem chrześcijanina jest ratować takiego człowieka, napominając go.
Gdzie się odwołają?? Do Strasburga? Wiadomo przecież jaki tam zapadnie wyrok. Kpina i żart z polskiego wymiaru sprawiedliwości. Sędziwie orzekający chyba mają trudności ze zrozumieniem tekstu czytanego...
Nie wolno dać się zakneblować. Ani płacić odszkodowania za prawdę, za to że jest 5 marca, za to, że 2x2=4, za to, że A.1000 chciała zabić swoje dziecko.
Wcale nie musi wyjść na sucho. Przed rokiem 313 też wielu chrześcijanom "na sucho" nie wychodziło... ale na sucho po ludzku. Bo po bożemu bardzo "na sucho".
Hmmm, a po 313 to jak bylo? Komu wtedy przestalo uchodzic na sucho? Pomyslmy - poganom, innowiercom, heretykom i innym, ktorzy podpadli rzadzacym wowczas chrzescijanom. Dalej chyba nie trzeba wymieniac; klania sie typowa logika Kalego :DD
jak każdy ma własne sumienie, to dlaczego P. Tysiąc robi z niego kwestię publiczną. Przecież to nie Gość rozdmuchał sprawę - artykuł był głosem był głos w debacie publicznej.
Choć uważam, że redakcja GN czasem dopuszcza kontrowersyjne teksty i być może czasem za ostre (nie mnie osądzać słuszność takich działań) to jednak w tym konkretnym przypadku mam wrażenie, że wyrok sądu jest dla GN krzywdzący. Po pierwsze dlatego, że istotnie nie doszukałem się bezpośredniego ataku na osobę i z tego powodu nie doszło moim zdaniem do naruszenia dóbr osobistych. Po drugie abstrahując od samego rozstrzygnięcia wymierzenie kary przeprosin (bez względu na intencje sądu) ma wymiar ideologiczny ponieważ nakazuje się przeprosić być może za słowa zbyt ostre, ale prawdziwe. Albo uznamy, że sąd ma prawo do stanowienia co jest prawdą a co nie i pozostać skrajnymi legalistami, albo taki wyrok (a raczej jego konsekwencje - karę przeprosin) należy uznać za fałszujący obraz rzeczywistości.
Odwagi! Jezus zwyciężył świat! Doświadczenie jakie spotyka "Gościa" jest na miarę Jego wielkości. Dobrze, że mamy to czasopismo, w diecezji płockiej ukazuje się od roku i nie przegapiłem jak dotychczas żadnego numeru. Bóg jest z "Gościem"! Polska jest z "Gościem"!
Trzymajcie s się Prawdy:)"Prawda nas wyzwoli" Sąd jest BEZCZELNY, wydając wyrok w sprawie, do której podchodzi z zupełnie innej strony niż powinien! To panią Alicję, z całym szacunkiem, sąd powinien skazać! W ciągu ostatniego dziesięciolecia w Europie zamordowano 13 milionów poczętych dzieci! ZAMORDOWANO, JESZCZE PRZED NARODZENIEM! Pani Alicjo, ta cała sprawa to obraz pani wiary...odpowie pani sobie sama jaka ona jest, jako członek wielkiej Wspólnoty Kościoła mam nadzieję, ze żałuje Pani...
Mnóstwo jest kobiet, którzy potrafili zawierzyć ciążę w dramatycznych sytuacjach Jezusowi i oboje wychodzili z tego cało To najprawdopodobniej przez pani niewiarę zginęło to dziecko!...
Może przyszły Prymas, którego wskaże papież Benedykt z natchnienia Ducha Świętego przyniesie jakieś światło narodowi.... bo to co się dzieje w ojczyźnie, w sądach, w polityce...to jest z chrześcijańskiego punktu widzenia, naprawdę, godne politowania...
Gosciu Niedzielny- jest mi bardzo smiutno,że tak Cię potraktowano. Czytam ten Tygodnik od bardzo, bardzo dawna- i dalej Będziesz na 1 miejscu. Odwagi w dalszej posłudze.
Sąd w swoim wywodzie wszedł w kompetencje Magisterium Kościoła no proszę... Wywód ten przypomina kuszenie Jezusa na pustyni przez diabła on też mówił pięknie to co Jezus ma robić. Szkoda tylko że Sąd nie ujął się za dobrami OSOBISTYMI tego dziecka. Przynajmniej ten lekarz, który odmówił wykonania aborcji może mieć nadzieję, że kiedyś zanim Bóg się ujmie kiedy stanie przed Bożym Trybunałem!
Czy nie można by złożyć skargi kasacyjnej na wyrok Sądu Apelacyjnego?
Chciałem powiedzieć, że jestem wiernym czytelnikiem Gościa Niedzielnego od wielu lat. Przez ten okres czasu kupuję każdy numer i czytam go od deski do deski, czasem od razu w niedzielę, czasem w ciągu tygodnia. Dzięki Wam, Kochana Redakcjo, nawet trudne czy smutne doświadczenia każdego tygodnia stają się dla mnie łatwiejsze, bo Wasze ciekawe artykuły, wspaniałe refleksje i ogromne pokłady dobra, które mieszczą się na łamach Gościa, pomagają mi je znosić i trwać. Nie jestem w stanie zrozumieć, co kieruje wymiarem sprawidliwości, że wydaje tak szokujące i irracjonalne wyroki. Stwierdzam to z tym większym smutkiem i wstydem, że sam jestem studentem prawa i bardzo pragnę zostać sędzią. Boli mnie to, że w państwie prawa konstytucyjnie działające sądy propagują cenzurę, ateizację i przyzwolenie społeczne na morderstwo niewinnych istot ludzkich. Kim trzeba być, ażeby przed światem ubolewać, że nie zabiło się własnego dziecka? Czy można wymagać, by nazywać taką osobę matką, człowiekiem? Ciąganie niewinnych osób po sądach nie zagłuszy wyrzutów sumienia Alicji Tysiąc. Miłosierny Bóg oddzieli ludzi dobrych i złych i osądzi świat wg swojej woli. Wyrażam najszczersze wyrazy solidarności z Redakcją Gościa Niedzielnego i obiecuję duchową pamięć i modlitwę. Nie lękajcie się, trwajcie, jesteście mnie i wielu ludziom bardzo potrzebni!
Ja chętnie dam wyraz swojemu poparciu dla Gościa i wpłacę jakąś sumę na odszkodowanie dla tej pani. To taki gest, pokazujący, że moje poglądy na ten temat są takie jak Gościa.
Trzymajcie się nadal mocno nauki Kościoła; wasze świadectwo jest światłem w ciemnościach, które ujawniają się w naszej Ojczyźnie. Sprzeciwiajcie się im, jak ks. Jerzy Popiełuszko. Sąd o sobie samym wydał kompromitujący wyrok; do tego by to widzieć nie trzeba władzy, wystarczy rozum prostego człowieka.
Ten wyrok to hańba dla wymiaru sprawiedliwości! Jeśli GN poda się temu wyrokowi, to nie będzie to oznaczało, że oddał Bogu co boskie, a cesarzowi co cesarskie, ale że cesarz wlazł na ołtarz i każe sobie oddawać boską cześć! Chrześcijaninowi nie wolno poddać się takiemu dyktatowi!
To sąd postawił się ponad prawem poprzez wybiórczą interpretację tekstu GN. Sąd powinien stać na straży prawdy. Nikt nie powinien być skazywany za głoszenie prawdy. Nie dość, że kolejni sędziowie wykazali się brakiem umiejętności czytania ze zrozumieniem, że uznali osobę robiącą wokół siebie tyle szumu medialnego co pani Tysiąc za osobę prywatną, to jeszcze postanowili pouczać Kościół jak powinien głosić nauki moralne. A co do stania chrześcijan ponad prawem, to Ewangelia poucza nas, że powinniśmy bardziej słuchać Boga niż ludzi. Jeśli sąd pochwala zło, nie wolno nam się z nim zgadzać.
Mamy się przyzwyczajać, że: -postępowanie zgodnie z ustawą i logiką, jeśli chroni "niepoprawne" wartości, jest karalne - mówienie prawdy niepopularnej jest karalne. Mamy się pokłonić demonom totalitaryzmu ateistycznego, tańczyć ogłupiający pląs pod dyktat stetryczałej, starej i bezdzietnej Europy.
Co by sąd powiedział Jezusowi wypędzającemu kupczących ze świątyni?Żeby nie zapomniał,że chrześcijaństwo to religia miłości i ma ich po główkach głaskać.Sąd sięgnął bruku.
Chrześcijaństwo jest religią miłości, dlatego nie jesteśmy obojętni, gdy drugi człowiek popełnia śmiertelny grzech, ale mówimy głośno o tym i prosimy go o nawrócenie.
Wszystko, żeby uchronić od Piekła takie dusze.
Niestety - miłość w rozumieniu Sądu to głaskanie po głowie kandydatów na morderców takich jak Pani Alicja Tysiąc.
Wyrok jest niesprawiedliwy i to nie podlega dyskusji. Nam potrzeba więcej wiary bo prawda zwycięży. Natomiast Alicja będzie największą przegraną za parę lat jak dziecko zacznie zadawać trudne pytania. Ciekawe czy sumienie pozwoli jej z tym żyć. Nam nie pozostaje nic tylko modlić się za takich ludzi, którzy zbądzili. Przytocze słowa ks. Jerzego "zło dobrem zwyciężaj". Wiem jak to trudne ale trzba próbować bo sami jesteśmy grzeszni.
dla mnie nie zasługuje ta kobieta na najczulsze słowo : mama. Wstyd, że w tym kraju sądy wydają takie wyroki a ta kobieta zarabia solidna kasę na swoim mającym nie -narodzić się dziecku. A ja jestem dumna, z tego , że swoje dziecko na razie utrzymujemy z mężem z jednej pensji i mojego zasiłku.
Taki wyrok był do przewidzenia! Odebrano nam wolność słowa, możliwość zabrania głosu w dyskusji w obronie największej wartości jaką jest życie! Za to za uniemożliwienie morderstwa dostaje się wysokie odszkodowania. Można pozwać do sądu za nazwanie rzeczy po imieniu - i co gorsza - wygrać proces! Paranoia!
Mówienie prawdy jest zabronione, bo narusza dobra osobiste niedoszłej morderczyni swego dziecka. Od teraz sąd będzie decydować jakim językiem może posługiwać się gazeta Kościoła. Przypomniała mi się anegdota, kiedy oskarżony zwraca się do sędziego: - Wysoka sprawiedliwości. Na to sędzia: - Tu nie ma sprawiedliwości! Tu jest sąd!
Niestety wszystko podąża ekspresowo drogą cywilizacji ŚMIERCI. Na gwałt chcą nam zabrać zdrowe myślenie i ludzką ,normalną moralność. A skutki tej demoralizacji widać na każdym kroku.
Dziecko odebrano w Lublinie rodzicom z powodu biedy, więc tu powinni odebrać córkę p.1000 z powodu zachowania matki - najpierw chce zabić, a potem zarabia na tym fakcie pieniądze.Przepraszam za głupie porównanie, ale widzę tu nielogiczność działania instytucji państwa.Y
Te haniebne wyroki są dowodem na zupełne nierozumienie czytanego tekstu przez sędziów, obrońców. Pani Alicji również... I tylko szkoda, że wada wzroku przeniosła się na jej duchową krótkowzroczność... Ubolewam nad nią i szczerze jej współczuję z powodu obydwu chorób.
Cieszę się z wyroku, ale powinien być znacznie wyższy, nie 30 tyś, ale 30 mln!!!!!!!!! Mam nadzieję, że kiedyś ta gadzinówka czarnej propagandy przestanie istnieć. Brawo sąd, brawo Alicja!!!!!!!!!!!!
Wzruszająca jest doprawdy znajomość doktryny chrześcijańskiej przez panią sędzinę. jeszcze trochę, to sąd będzie mówił księżom, co mają mówić na kazaniach. Jak któremuś się wymsknie, że aborcja, to zabijanie, to zapłaci 30 tys. odszkodowania!
Jestem przerażona-to już chyba czasy ostateczne! Jak bardzo ludzie poddali się zmasowanej propagandzie ideologicznej płynącej dzień i noc z mas mediów. Nie można być obojętnym! Prawda zwycięży! Jezus już zwyciężył!
Ten wyrok jak i poprzedni - z pierwszej instancji jest HANIEBNY. Wstyd mi za polskie sądownictwo. Jak można żądać przeproszenia za słowa, które nie padły. Postanowienie jest dowodem kneblowania wolnego słowa. Oczywiście zawsze granicą wolności jest dobro innej osoby, ale ona ono nigdzie nie zostało naruszone. Sędziowie, którzy wydają takie postanowienia kalają imię całego "wymiaru sprawiedliwości" - celowo użyłem cudzysłowu, bo jakże można mieć zaufanie i szukać sprawiedliwości w sądach w sytuacji gdy w rzekomym majestacie prawa tenże sąd daje dowód kompletnego analfabetyzmu prawnego i odwracania kota ogonem.
a ja powiem tak. jeśli te środowiska lobbujące aborcję i inne dewiacje są tak dobrze zorganizowane, i jeśli potrafią zmobilizować wszystkie siły aby dołożyć nam katolom, to dlaczego ambony milczą? to dlaczego nasi pasterze nas nie organizują? to dlaczego nie jedziemy przed budynek sądu i nie demonstrujemy swojego niezadowolenia? dlaczego ??? czyżby to już .... nie będę kończył. Ja nie mam już siły !
byłam na ogłoszeniu wyroku we wrześniu... już wtedy to co tam Sędzina wypowiadała było jakby przewróceniem wartości. straszne jest to, że w katolickiej Gazecie nie można pisać tego, co się myśli, a w każdej innej można... nie ma sprawiedliwości, nie ma wolności słowa... demokracja i wolność... te pojęcia już chyba też się przewartościowały...
Bardziej trzeba słuchać Boga niż ludzi. Lepiej pójść do więzienia niż przeprosić i zapłacić. Za Prawdę i Chrystusa warto cierpieć. Nadchodzi czas prześladowań... Bądź gotów! Christus Vincit!
Bardzo nie podoba mi się ten wyrok ponieważ jawnie podważa fundamentalną zasadę wolności słowa. Media są od tego żeby pisać i komentować. Nie mogą jedynie pisać nieprawdy, gdyby napisano np. że p. Tysiąc ukadła 1000 zł to byłoby kłamstwo i powinno być ukarane. Ale karanie za wyrażanie opinii redakcji co do faktów których prawdziwości nikt nie neguje to jakaś paranoja. Mam nadzieję że ten dziwaczny wyrok zostanie obalony, raczej nie stanie się to w polskim sądzie, ale paradoksalnie w tym samym od kótrego decyzji o przyznaniu pieniędzy p. Tysiąc zaczęła się cała historia
Za Alicję 1000 musimy się wszyscy modlić. Ale powinniśmy też pokazać - MY KATOLICY - Polsce i Europie a może i światu, że nie zgadzamy się na takie oszustwo!!!! Inaczej jesteśmy w głębokim Egipcie z łańcuchami u stóp.. Może potrzeba podpisać petycję albo w inny sposób wyrazić NASZE zdanie?
Kara za wypowiedzenie prawdy o aborcji. Aborcja jest morderstwem a skala aborcji w świecie to prawie milard zamordowanych dzieci. To jest ludobójstwo !!!. I żaden wyrok niedouczonych pań - prawników - być może, pożal się Boże matek, niczego nie zmieni. To grzech wołający o pomstę do nieba. Ja tylko apeluję, aby przed próbą wykonania polecenia Sądu przypomnieć słowa św. Piotra "... najpierw należy słuchać Boga a potem ludzi ..."
Temida jest ślepa i pewnie dlatego rodzi takie dzieci, jakie ją reprezentują. Stalinizm wrócił. Zamiast mądrości - poprawność, zamiast mózgu - ślepe (!) posłuszeństwo, zamiast uczciwości - czołobitność, zamiast honoru - hańba. Można skazać za to, co sobie urzędas wyduma w swoim "rozumie"...
Pani Joanno, jeśli zapłacić - to każde pieniądze np. na cele misyjne. Ani grosza z tytułu takiego bezprawia żadnej aborcjonistce ani tym bardziej A. Tysiąc, która żąda zapłaty za to, że nie udało się jej zabić własnego dziecka. ALicjo Tysiąc, niech cię Bóg oświeci, byś przejrzała.
Właściwie dziwię się, że pani Tys. do tej pory nie odebrano praw rodzicielskich, bo jak może wychowywać dziecko, którego żałuje, że nie zabiła? To już jest dla mnie jakiś koszmar !!! Odwołać się do Strasburga trzeba, bo nie można chować się tylko wymagać!!!
Zachęcam do obywatelskiego nieposłuszeństwa.
To wyjscie sedziego poza ramy prawne procesu powinno sie zakonczyc kasacja wyroku i wnoskiem dyscyplinarnym wobec sedziego!
A dla sadu duzy szacunek za takie a nie inne postawienie sprawy.
oficjalnie Kościół głosi miłosierdzie,
a nie oficjalnie...?
nienawiść, pogardę dla życia...?
...jeśli się utożsamiasz z G.B. to miej chociaż szacunek dla niego.
bo on nigdy by nie przyznał racji, tak nielogicznemu werdyktowi.
ale dobrze że pojawiają się również głosy takie jak twoje, tylko żebyś jeszcze uargumentował twoją postawę wobec faktu tutaj omawianego.
"...Mężowie izraelscy, słuchajcie tego, co mówię: Jezusa Nazarejczyka, Męża, którego... przybiliście rękami bezbożnych do krzyża i zabiliście...Bóg wskrzesił Go, zerwawszy więzy śmierci, gdyż niemożliwe było, aby ona panowała nad Nim...
...Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. «Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa* na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz»."
Cóż to za język nienawiści, oskarżać kogoś o odpowiedzialność za śmierć! ....Jednak słuchacze właściwie przyjęli te słowo Piotra, bo gdy je przyjęli otrzymali NOWE ŻYCIE!
Drodzy przyjaciele, którzy tak zatwardziale trzymacie się swojego stanowiska o słuszności aborcji: wystarczy tylko jedno zdanie: co mamy robić?.... "Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie" (Rz 10,9)
Warto poznać prawdę.
http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
A prasa katolicka powinna zająć się ewangelizacją, a nie atakami na inne osoby (to nie po katolicku).
Mam ostatnio wrażenie, ze kontestatorzy "z lewa", którzy zapuszczają się na wiara.pl zmienili swój polemiczny język udając świętoszków.
tak czynili prorocy i święci...
więc, jeśli ktoś zapomniał co to jest sumienie, lub wyzbył się go całkowicie, to obowiązkiem chrześcijanina jest ratować takiego człowieka, napominając go.
przemyśl to...
Niech każdy sam decyduje, czy chce smażyć się w piekle podejmując taką decyzję.
Inni niech zajmą się poprawą własnego zachowania.
Doświadczenie jakie spotyka "Gościa" jest na miarę Jego wielkości. Dobrze, że mamy to czasopismo, w diecezji płockiej ukazuje się od roku i nie przegapiłem jak dotychczas żadnego numeru.
Bóg jest z "Gościem"! Polska jest z "Gościem"!
Sąd jest BEZCZELNY, wydając wyrok w sprawie, do której podchodzi z zupełnie innej strony niż powinien! To panią Alicję, z całym szacunkiem, sąd powinien skazać!
W ciągu ostatniego dziesięciolecia w Europie zamordowano 13 milionów poczętych dzieci! ZAMORDOWANO, JESZCZE PRZED NARODZENIEM!
Pani Alicjo, ta cała sprawa to obraz pani wiary...odpowie pani sobie sama jaka ona jest, jako członek wielkiej Wspólnoty Kościoła mam nadzieję, ze żałuje Pani...
Mnóstwo jest kobiet, którzy potrafili zawierzyć ciążę w dramatycznych sytuacjach Jezusowi i oboje wychodzili z tego cało To najprawdopodobniej przez pani niewiarę zginęło to dziecko!...
Może przyszły Prymas, którego wskaże papież Benedykt z natchnienia Ducha Świętego przyniesie jakieś światło narodowi.... bo to co się dzieje w ojczyźnie, w sądach, w polityce...to jest z chrześcijańskiego punktu widzenia, naprawdę, godne politowania...
Chciałem powiedzieć, że jestem wiernym czytelnikiem Gościa Niedzielnego od wielu lat. Przez ten okres czasu kupuję każdy numer i czytam go od deski do deski, czasem od razu w niedzielę, czasem w ciągu tygodnia. Dzięki Wam, Kochana Redakcjo, nawet trudne czy smutne doświadczenia każdego tygodnia stają się dla mnie łatwiejsze, bo Wasze ciekawe artykuły, wspaniałe refleksje i ogromne pokłady dobra, które mieszczą się na łamach Gościa, pomagają mi je znosić i trwać.
Nie jestem w stanie zrozumieć, co kieruje wymiarem sprawidliwości, że wydaje tak szokujące i irracjonalne wyroki. Stwierdzam to z tym większym smutkiem i wstydem, że sam jestem studentem prawa i bardzo pragnę zostać sędzią. Boli mnie to, że w państwie prawa konstytucyjnie działające sądy propagują cenzurę, ateizację i przyzwolenie społeczne na morderstwo niewinnych istot ludzkich.
Kim trzeba być, ażeby przed światem ubolewać, że nie zabiło się własnego dziecka? Czy można wymagać, by nazywać taką osobę matką, człowiekiem? Ciąganie niewinnych osób po sądach nie zagłuszy wyrzutów sumienia Alicji Tysiąc. Miłosierny Bóg oddzieli ludzi dobrych i złych i osądzi świat wg swojej woli.
Wyrażam najszczersze wyrazy solidarności z Redakcją Gościa Niedzielnego i obiecuję duchową pamięć i modlitwę.
Nie lękajcie się, trwajcie, jesteście mnie i wielu ludziom bardzo potrzebni!
Trzymajcie się nadal mocno nauki Kościoła; wasze świadectwo jest światłem w ciemnościach, które ujawniają się w naszej Ojczyźnie. Sprzeciwiajcie się im, jak ks. Jerzy Popiełuszko. Sąd o sobie samym wydał kompromitujący wyrok; do tego by to widzieć nie trzeba władzy, wystarczy rozum prostego człowieka.
A co do stania chrześcijan ponad prawem, to Ewangelia poucza nas, że powinniśmy bardziej słuchać Boga niż ludzi. Jeśli sąd pochwala zło, nie wolno nam się z nim zgadzać.
-postępowanie zgodnie z ustawą i logiką, jeśli chroni "niepoprawne" wartości, jest karalne
- mówienie prawdy niepopularnej jest karalne.
Mamy się pokłonić demonom totalitaryzmu ateistycznego, tańczyć ogłupiający pląs pod dyktat stetryczałej, starej i bezdzietnej Europy.
Zwróćcie uwagę, że sędzia powiedziła zamiast Auschwitz-Birkenau - Oświęcim - Brzezinka.
a poza tym:
III RP = PRL
cenzura i niewola
Taka jest prawda.
Przykry ten wyrok sądu, bo sam jestem prawnikiem.
Marcin Makowski z Warszawy
Wszystko, żeby uchronić od Piekła takie dusze.
Niestety - miłość w rozumieniu Sądu to głaskanie po głowie kandydatów na morderców takich jak Pani Alicja Tysiąc.
Marcin Makowski z Warszawy
dla mnie nie zasługuje ta kobieta na najczulsze słowo : mama. Wstyd, że w tym kraju sądy wydają takie wyroki a ta kobieta zarabia solidna kasę na swoim mającym nie -narodzić się dziecku. A ja jestem dumna, z tego , że swoje dziecko na razie utrzymujemy z mężem z jednej pensji i mojego zasiłku.
Taki wyrok był do przewidzenia!
Odebrano nam wolność słowa, możliwość zabrania głosu w dyskusji w obronie największej wartości jaką jest życie!
Za to za uniemożliwienie morderstwa dostaje się wysokie odszkodowania. Można pozwać do sądu za nazwanie rzeczy po imieniu - i co gorsza - wygrać proces! Paranoia!
Ten świat powinien się już skończyć! :(
Córka tej Pani będzie miała nieźle pod kopułą z tego wszystkiego, jeśli już nie ma.
Gościu Niedzielny nie poddawaj się!!!
Od teraz sąd będzie decydować jakim językiem może posługiwać się gazeta Kościoła.
Przypomniała mi się anegdota, kiedy oskarżony zwraca się do sędziego:
- Wysoka sprawiedliwości.
Na to sędzia:
- Tu nie ma sprawiedliwości! Tu jest sąd!
Na gwałt chcą nam zabrać zdrowe myślenie i ludzką ,normalną moralność.
A skutki tej demoralizacji widać na każdym kroku.
Te haniebne wyroki są dowodem na zupełne nierozumienie czytanego tekstu przez sędziów, obrońców. Pani Alicji również... I tylko szkoda, że wada wzroku przeniosła się na jej duchową krótkowzroczność... Ubolewam nad nią i szczerze jej współczuję z powodu obydwu chorób.
Wzruszająca jest doprawdy znajomość doktryny chrześcijańskiej przez panią sędzinę. jeszcze trochę, to sąd będzie mówił księżom, co mają mówić na kazaniach. Jak któremuś się wymsknie, że aborcja, to zabijanie, to zapłaci 30 tys. odszkodowania!
jeśli te środowiska lobbujące aborcję i inne dewiacje są tak dobrze zorganizowane, i jeśli potrafią zmobilizować wszystkie siły aby dołożyć nam katolom, to dlaczego ambony milczą?
to dlaczego nasi pasterze nas nie organizują? to dlaczego nie jedziemy przed budynek sądu i nie demonstrujemy swojego niezadowolenia? dlaczego ??? czyżby to już .... nie będę kończył. Ja nie mam już siły !
straszne jest to, że w katolickiej Gazecie nie można pisać tego, co się myśli, a w każdej innej można... nie ma sprawiedliwości, nie ma wolności słowa...
demokracja i wolność... te pojęcia już chyba też się przewartościowały...
Księże Marku otaczam modlitwą i życzę wielu sił!
Lepiej pójść do więzienia niż przeprosić i zapłacić. Za Prawdę i Chrystusa warto cierpieć.
Nadchodzi czas prześladowań...
Bądź gotów!
Christus Vincit!
Aborcja jest morderstwem a skala aborcji w świecie to prawie milard zamordowanych dzieci.
To jest ludobójstwo !!!.
I żaden wyrok niedouczonych pań - prawników - być może, pożal się Boże matek, niczego nie zmieni.
To grzech wołający o pomstę do nieba.
Ja tylko apeluję, aby przed próbą wykonania polecenia Sądu przypomnieć słowa św. Piotra "... najpierw należy słuchać Boga a potem ludzi ..."
Pani Joanno, jeśli zapłacić - to każde pieniądze np. na cele misyjne. Ani grosza z tytułu takiego bezprawia żadnej aborcjonistce ani tym bardziej A. Tysiąc, która żąda zapłaty za to, że nie udało się jej zabić własnego dziecka. ALicjo Tysiąc, niech cię Bóg oświeci, byś przejrzała.