• gut
    15.06.2010 12:13
    Tylko problem polega na tym, że teraz to i księża w nauce Kościoła są liberalni przykład idzie z góry
  • katolik
    15.06.2010 14:36
    Katolickie kraje był bardzo dawno a nie teraz. Teraz mamy pogańskie kraje bez wiary.
  • robert_mar
    15.06.2010 15:50
    ja doszczegam jeszcze problem w tym, że polscy katolicy nie bojkotują medii szkalujących Kościół i ich członków (chodzi mi o hierarchów jak i wspólnotę), przecież mamy potężną siłą rażenie nie kupować gazet (szczególnie pewnego wiodącego tytułu prasowe), nie ogladać stacji czy programów szkalujacych opinię Kościoła to wystarczy. Co tu dużo gadać, po kieszeni ich.

    • ewa
      16.06.2010 12:21
      dostrzegam! Robercie nie kupuj gazet, ale kup słownik ort.
      Proponuję zwiększyć rolę nauczania, to i człowiek się znajdzie i taki co nie będzie nas kompromitował
      • Nab
        17.06.2010 16:03
        ewa jak się nie ma argumentów i nic do powiedzenia to się czepia ortografii lub literówek.
    • Nab
      17.06.2010 15:53
      Robert_mar znam co najmniej kilka osób (ze mną włącznie), które kupują wyłącznie Gościa Niedzielnego (ja dodatkowo Małego Gościa)i żadnych innych ;-)
      Ale to, że nie kupuję, nie oznacza, że innych nie czytuję. Aby dyskutować czy ripostować należy wiedzieć kto, o czym,o kim i co wypisuje.
  • Stanisław Miłosz
    15.06.2010 18:06

    Ależ tu Ksiądz wątków naporuszał! Więcej niż supełków na sznurówce dałoby się nawiązać. :)

     

    Proszę Księdza, jeśli chodzi o media, mam na myśli te "głównego nurtu", to dlatego takie są, bo rządzi nimi Szatan!

    Już słyszę ten ryk śmiechu - przecież szatana nie ma. Sam Kościół jakby ostatnio o nim zapomniał, a jeśli już o nim wspomina - ustami swoich "instytucjonalnych" przedstawicieli - to filuternie robiąc zarazem "perskie oczko".

    Weźmy na przykład taki TVN48, albo PoolSat. Jak zmrużyć oczy i uważnie się wpatrzeć to zawsze w tle majaczy ohydna morda Złego. Dziwić się więc nie ma co, że nie utrzyma się tam żaden dziennikarz prawdziwie wierny Ewangelii.

     

    Na razie tyle. :)

    • Agaton
      15.06.2010 18:46
      Ten wpis mnie zdecydowanie przerasta...przydałby się komentarz odredakcyjny.
    • MarciN
      16.06.2010 09:16
      A czy mógłbym prosić Pana o rozwinięcie myśli i wskazanie, w którym momencie dokładnie on się pojawia? Być może patrzę nie w tym kierunku...
      Czy mam rozumieć, że TVN24 i Polsat ot tak po prostu, z założenia, są be, a TVP (dlaczego? Bo wspiera "właściwego" kandydata?) jest ok?
      I co za problem (o ile jest się dobrym dziennikarzem oczywiście) dołączyć do zespołu TVN czy Polsatu, aby prezentować informacje dot. Kościoła od lepszej strony? Przecież da się, czego dowodem są Małgorzata Ziętkiewicz z Polsatu i Szymon Hołownia z TVN/Religia TV.
      A tak przy okazji, czy skoro Religia.TV należy do koncernu medialnego ITI, to musi to oznaczać, że nie powinno się jej oglądać? Moim zdaniem Religia.TV jest dużo ciekawszą stacją niż TRWAM, programowo jest bez zarzutu, a publicystyka stoi na wysokim poziomie (żałuję, że zaprzestali produkcji kolejnych odcinków "Między Sklepami"). I jest dużo bardziej prawdopodobne, że przyciągnie do wiary jakąś osobę niż TRWAM, której targetem są osoby głównie w podeszłym wieku oraz ze względu na "charyzmę" Ojca Dyrektora.
      Czytając wypowiedzi, jak Pana Stanisława, mam wrażenie, że czasem ludzie przesadnie uogólniają i ze względu na swoje upodobania polityczne (których najwidoczniej obie stacje nie spełniają) albo z jakiegoś innego mało istotnego powodu uprzedzają się do całej stacji, albo gazety (tematu znienawidzonej Gazety Wyborczej poruszać nie będę, napiszę tylko, że firma prenumeruje mi zarówno GW jak i Rzeczpospolitą i zdecydowanie lepiej - choćby ze względu na styl pisania - czyta mi się ten pierwszy dziennik).
      • Nab
        17.06.2010 16:07
        MarciN napisał: "...I jest dużo bardziej prawdopodobne, że przyciągnie do wiary jakąś osobę niż TRWAM..."
        Rzecz w tym żeby przyciągała do Boga, a nie do wiary, przecież złe duchy też wierzą i drżą.
  • Agaton
    15.06.2010 18:44
    Ksiądz już tylko narzekać potrafi.Dobrze że co tydzień mam nowy numer Tygodnika Powszechnego!
  • zapytajnik
    15.06.2010 21:20
    a te "ataki" to np. co?
    tak gołosłownie mamy rozmawiać?
  • ksiadzmar
    16.06.2010 03:52
    Jak najbardziej się z księdzem zgadzam, że nie mamy człowieka, takiego z krwi i kości z mocnym kręgosłupem moralnym czysto katolickim, który za swoją wiarę gotów byłby życie oddać. Takiego, który dostając się do mediów broniłby Kościoła jak własnej matki, tak z miłością i autentycznością. Choć można wskazać Wojciech Cejrowskiego, który jest bezkompromisowy i za swoje poglądy katolickie jest przez media uciszany i ignorowany, nie za bardzo go zapraszają do różnych programów publicystycznych. Jest też Szymon Hołownia, działający w TV Religia, ten jednak nie udziela się na szerszym polu i gdy przychodzi o autentyczną postawę człowieka wierzącego brakuje go. Tak jak ktoś już tutaj w komentarzach zauważył, przykład idzie z góry, nie ma też autentycznie z miłością do kościoła i ze znajomością tematu wypowiadającego się biskupa, kapłanów. Wszyscy Ci , których łapią do mikrofonu aby wypowiedzieli się w imieniu Kościoła, to są już tzw."dyżurni", po których wypowiedzi to nie wiadomo czy płakać się czy śmiać, a prawie wcale nie można powiedzieć "no nareszcie, ktoś powiedział PRAWDĘ!". Jeśli już pojawiają się autentyczni świadkowie wiary, identyfikujący się z Kościołem, to skutecznie się ich nie dopuszcza do mikrofonu, omija, ignoruje, czy wręcz ucisza.
  • Wujek
    16.06.2010 06:24
    A o co księdzu chodzi? Kiedy trzeba bronic Kościoła w Polsce?
    • stokrotka
      16.06.2010 09:25
      To są skutki nazwania wiernych "świeckimi",kto i kiedy wymyślił taki podział ról w kościele?No kto?Dwa światy,duchowieństwo i "wierni ale świeccy",czyli wierni światu.Zamiast jęczeć , należy połączyć te dwa światy zpowrotem w jeden kościół.
  • Szymon Hołownia
    16.06.2010 09:17
    Arturze, chyba idziesz na skróty. Nie chodzi tylko o to - na co zwracasz uwagę - by dziennikarze byli katoliccy w tym sensie, że przekazują wiernie naukę Kościoła. Chodzi o to by w Polsce byli ludzie świeccy o takim autorytecie nie tylko religijnym, ale i społecznym, którzy byliby rozpoznawani i szanowani przez większość środowisk i - nawet jeśli by się z nimi nie zgadzano - ich głos byłby pożądany i słuchany. Nie chodzi o dziennikarza, a o kogoś, do kogo dziennikarz mógłby zadzwonić, nie duchownego, a kogoś kto jest wierzący i zmienia świat w sposób niewątpliwy. Za bardzo mediatyzujemy tę naszą rzeczywistość, wydaje się nam że wszystko dzieje się w mediach, między dziennikarzami i zależy od dziennikarzy. Znajdź mi świecką siostrę Chmielewską, Jeana Vaniera, kogoś takiego i zobaczysz, że to się zmieni. Na pojawienie się (lub ośmielenie) takich postaci trzeba lat, a doeczakmy tej chwili jeśli polscy księża nauczą się wreszcie pracować z mediami. Wiem co mówię, w religia.tv gościmy ich wielu. Nie chodzi o to by się zgadzać, chodzi o to by przyjść, jasno, spójnie bez napięcia wyłożyć swój sąd. Sam dobrze wiesz jako ksiądz - dziennikarz ile jest korowodów czasem z tym żeby znaleźć w całej Polsce jednego księdza, który coś powie, będzie umiał powiedzieć to do mediów i jeszcze przejść przez wszystkie formalne korowody (zgody biskupa, kurii etc.). Przykład - ostatnio zaprosiłem do programu księdza z super ciekawą historią przedseminaryjną. Wszystko było ok, ale na dwie godziny przed nagraniem zadzwonił do mnie, ze nie przyjdzie, bo mu przełożony nie pozwolił bo jego współbracia zaczęli szemrać, że robi karierę. Tłumaczyłem - chcę pokazać fajnego księdza, super oblicze kościoła, żeby już też nie było narzekania że jak o księżach w mediach to tylko o pedofilii, a skąd (i o nie jest kwestia tylko religii.tv, i ja i koledzy ze wszystkich znanych mi redakcji mają takie korowody NON STOP). Zamiast narzekać, powinniśmy najpierw odrobić robotę, każdy w swoim środowisku. Na początek może uwolnijmy się od myślenia o mediach jako o miejscu składania świadectwa. Pomyślmy o nich jako o miejscu pracy. Ja postaram się robić moją dobrze, pokazać głos Kościoła takim jakim jest (a ja na przykład co do zasad zgadzam się z nim chyba w 100 proc., krytykuję czasem metody komunikowania tychże). Ty rób dobrze swoją (wiem, że robisz), bo dziennikarze są uformowani również przez księży z którymi się zetknęli. Uwierz mi, że nie ma w nich w większości jakiejś antykościelnej pasji. Jest to samo pytanie, które ty sobie stawiasz w tytule: Nie mam człowieka, do kogo miałbym zadzwonić?
    • Nab
      17.06.2010 16:15
      SZ H. : "...chcę pokazać fajnego księdza...",

      A rzecz w tym by pokazywać nie "fajnego księdza" lecz świętego kapłana. I tu widać jak na dłoni linię TVN zgodną z linią "ojca kłamstwa". Spłaszczyć, zfajnić, uprzyjemnić nie wysilać się...
      Wszystko cool, lekko, łatwo i przyjemnie a zbawienie? - samo przyjdzie bez cierpienia, wyrzeczenia, ofiary i wysiłku.
  • mick
    16.06.2010 09:48
    Księże Arturze, jest taki człowiek, nazywa się Joanna Najfeld i za swoją wierność nauce Kościoła ma teraz poważne kłopoty. Czy ma ona teraz dostateczne wsparcie ze strony Kościoła?
  • Andrzej
    16.06.2010 11:21
    Do Pana Hołowni
    Powinien Pan brać także pod uwagę to, że wielu zaproszonych przez Pana rozmówców odmówi z tego powodu, że rozumnemu człowiekowi nie wypada współpracować z telewizją TVN.
    Z tą telewizją współpracować mogą ludzie o złej woli lub nie mający świadomości tego co robią.
    Jeżeli Pan Stanisław Miłosz pisze w swoim komentarzu o szatanie który działa przez niektóre media to ma prawdopodobnie na myśli przede wszystkim TVN. W tym również kierowany przez Pana kanał.
    • Giordano B
      16.06.2010 13:43
      A ja sadze ze szatan dziala glownie przez pewna rozglosnie z Torunia, ktorej na szczescie wiekszosc rozumnych ludzi w tym kraju nie slucha:DDDD
    • anik
      19.06.2010 16:15
      A jak Pan sądzi , czy ktoś oglądający TVN to też albo "człowiek nierozumny" , "złej woli", nie przejmujący się tym czy "wypada" lub "nie mający świadomości" ?
  • inez
    16.06.2010 12:01
    Problem jest obustronny.Świeccy często nie czują się odpowiedzialni za Kościół,również w wymiarze jego publicznej obrony,ale niestety,po części wynika to z roli,jaką przypisują im przedstawiciele Kościoła hierarchicznego.W wielu parafiach rola świeckich sprowadza się do wykonywania zadań proboszcza,a rady parafialne to twory fantomowe.
    Rację ma Hołownia,że księża też się nie palą do konstruktywnej współpracy z mediami.Wiem coś o tym,bo pracuję w lokalnej gazecie.Namówić jakiegoś księdza na wywiad czy krótką wypowiedź nie jest prosto,pomimo,że o Kościele piszę zawsze z życzliwością.Ale napotykam też na takie trudności jak uraza,że nie zatytułowałam kogoś kanonikiem.Oj,chyba musimy się wszyscy jeszcze wiele nauczyć.
  • inez
    16.06.2010 12:09
    Andrzeju,może zamiast uprawiania demonologii wziąć się za głoszenie Ewangelii, tu i teraz, w różnych środowiskach,w tym w ITI? Osobiście uważam,że religia tv to świetny kanał(czy powinnam udać się do egzorcysty,wespół z dajmy na to,ks.Sową?)
    I jak tu ks.Stopka może marzyć o świeckich świadkach Chrystusa i kościoła,skoro świeccy wolą bojkotować środowiska,które im nie pasują?
    • Stanisław Miłosz
      17.06.2010 16:23

      Rozumiem, że "zamiast uprawiania demonologii", a w ramach nie bojkotowania "środowisk które im nie pasują", "świeccy świadkowie Chrystusa i Kościoła" powinni na przykład masowo kupować pornografię?

      A by jeszcze mocniej spenetrować "środowiska które im nie pasują", powinni zacząć masowo korzystać z "salonów masażu"?

      By "tu i teraz" "wziąć się za głoszenie Ewangelii"?

       

      Dobrze zrozumiałem schemat argumentacji?

      • inez
        17.06.2010 21:43
        Panie Stanisławie,kompletnie Pan nie zrozumiał argumentacji.Trzeba być i świadczyć w różnych miejscach.Czemu zaraz kupować pornografię i biegać do salonów masażu?Jezus przecież też poszedł do Zacheusza z Ewangelią a nie po to,by wejść z nim w grzeszną spółkę.I bynajmniej nie tropił tam diabła.Co to by było gdyby nasz Pan zbojkotował dom celnika...?
      • Stanisław Miłosz
        18.06.2010 13:17

        Dziękuję, teraz już zrozumiałem dobrze. Chodzi o "grzeszną spółkę" - rzeczywiście, Jezus w "grzeszne spółki" nie wchodził. czego jednak o współczesnych "ewangelizatorach" z ręką na sercu powiedzieć nie można.

      • inez
        18.06.2010 18:18
        Nie ma to jak łapać za słówka.Każda ludzka instytucja jest w jakiś sposób skażona grzesznością.Osobiście uważam,że TVN nie jest bardziej grzeszny od ZUS,starostwa powiatowego,podmiejskiej hurtowni czy(tak,tak)Radia Maryja.Tylko grzechy trochę inne...Panie Stanisławie,może Pan nie lubić TVN czy innych środowisk,zalecałabym jednak większą ostrożność w tropieniu diabła i odsądzaniu od czci i wiary tych,którzy tam pracują.
  • Szymon Hołownia
    16.06.2010 14:46
    Panie Andrzeju, co Pan opowiada za dydrymały... Jasne, że trzeba mieć jakiegoś wroga, bo to pozwala nam poczuć się przyjaciółmi Pana, ale skąd się bierze ta TVN-obsesja, nie umiem zrozumieć, choć się staram. Gdzie Pan widzi szatańskość tej stacji? W opiniach, które wygłaszają jej dziennikarze? Jeśli idzie o Radio Maryja, krytyczną opinię ma też wielu ludzi Kościoła, prymasa Glempa nie wyłączając. Czy oni też są ośrodkiem szatańskim? W sprawie abp. Wielgusa dziennikarze TVN mówili jednym głosem ze środowiskiem Frondy. To też sataniści? A co z tymi ludźmi, którzy oglądają tę stację, nie chodzą do kościoła, nie mają Boga w sercu? Widzi Pan, od czasów sporów w kościele jerozolimskim wartością w Kościele jest to, że ludzie wierzą w to samo, choć czasem różnie myślą. Dlaczego Pan, owszem, chce kochać bliźniego, ale tylko wówczas gdy jest taki jak Pan? Że zacytuję klasyka - jeśli Kościół to łódź i wszyscy usiądą na nim w jednym miejscu, wiadomo czym to się skończy.
    Jakie konkretnie zarzuty stawia Pan choćby tej firmie? Że się Panu nie podoba? Jeśli nie ma żadnych nie wiadomo jakich zarzutów, trzeba być tam, gdzie są ludzie (a nie obrażać się i wyklinać, że są gdzie indziej niż my). Wyzywanie TVNu i wszystkich innych środowisk od miejsc niegodnych katolika i etc. bierze się nie z troski o dusze, ale ze strachu. Z lęku, że nie będzie się w stanie stawić czoła pytaniom i argumentom ludzi inaczej widzących świat niż my. Gdy kończą się argumenty, najprościej rzucić argument ostateczny - z nim nie należy rozmawiać, bo to wieprz przed którego nie rzucę perłami.
    Przepraszam, że tyle o TVN-ie, ale to dobry przykład do całego, ogólniejszego zagadnienia. Gdybyśmy tyle poweru włożyli w uczenie się swojej wiary co w walenie nią innych po głowie, może to wszystko wyglądałoby inaczej?

    • Nab
      17.06.2010 15:46
      Panie Szymonie - według życzenia, proszę bardzo kilka przykładów:
      ideologia TVN przekładająca się na politykę - przedstawianie jednych wyłącznie w złym świetle, wykpiwanie i wyszydzania, innych zaś wybielanie. Nie chcę się rozpisywać bo zbyt mało miejsca - podam jeden przykład z pierwszej ręki - byłem zaproszonym gościem kongresu PiS w Poznaniu. Ponieważ pierwszy raz w życiu mogłem na własne oczy coś takiego oglądać i na własne uszy słuchać - robiłem to z ogromną uwagą nie opuszczając sali.
      Potem, po powrocie do hotelu, włączyłem TVN i porównałem co widziałem i słyszałem osobiście z tym co usłyszałem i zobaczyłem u Pana pracodawcy. Rozbieżność była taka, że moje króciutkie włosy stanęły mi dęba i od tego momentu zdanie "telewizja kłamie" uzupełniło mi się o "ideologicznie manipuluje" i nabrało nowego, dużo gorszego niż w PRL znaczenia.

      Inny przykład: sensacja jaką jest dla niektórych mediów pedofilia i nadużycia duchownych bywają powtarzane w TVN po kilkadziesiąt razy we wszelkich konfiguracjach i programach od informacyjnych do publicystycznych. Pozytywne rzeczy dziejące się w kościele, lub wspaniałe postawy duchownych, albo krzywdzenie duchownych czasem w jednym programie, albo wcale - dowodzi to jeśli nie wrogości, to co najmniej niechęci TVN do kościoła.
      Faktów tych nie przesłoni listek figowy niszowego i w zasadzie mało gdzie dostępnego kanału TV religia, ani tym bardziej jakieś fragmenty zgodności np. z Frondą.
      Zły też wierzy w Boga i drży.
      Kolejna rzecz - nie da się niegodziwymi metodami i przy współpracy ośrodków niegodziwych osiągnąć dobra. Wielokrotnie w TVN słyszałem w publicystyce przy odpowiednio dobranych ideologicznie gościach wyszydzanie, krytykowanie i wykpiwanie nauki kościoła, ale i ludzi po stronie tej nauki się opowiadających np. w dziedzinie in vitro, eutanazji, czy aborcji, religii w szkołach itp.
      Proszę zwrócić uwagę, że masoni, czy wyznawcy New Age też działają charytatywnie, a są wrogo ustosunkowani do Kościoła - czy odważyłby się Pan porównywać ich działalność z Caritasem i podobnie pozytywnie oceniać?.
      TVN w różnych programach promuje różne niegodziwości np. lansując dewiacje jak homoseksualizm.
      Nie da się w czynieniu dobra współpracować ze złym i mu służącymi, a taka jest wymowa i linia programowa TVN.
      Nie zmienia tego zapraszanie księży występujących bez koloradek i wygłaszających twierdzenia jeśli nie wprost sprzeczne z nauką kościoła to co najmniej wzbudzające wątpliwości i powodujące zamęt u osób mniej wyrobionych religijnie. O częstym zapraszaniu do publicystyki i promowaniu apostatów czy byłych duchownych z nieuporządkowanym sumieniem i z tego powodu pełnych pretensji i rozżalenia pod adresem Kościoła nie wspomnę.
      Oczywiście wymieniać można by więcej, ale myślę, że w komentarzach na razie wystarczy.
      Nie jest moim celem Pan przekonywać, bo Pan o tym wszystkim wie lepiej ode mnie, ale pokazać Pana manipulację (nawykową już?), dlatego proszę nie wprowadzać czytelników w błąd i nie zarzucać pisanie dyrdymałów, jeśli ktoś jest nieco mniej elokwentny w wyrażaniu się od Pana - zawodowego dziennikarza.
      • Szymon Hołownia
        18.06.2010 17:26
        Artur nas będzie bardzo nie lubił, że tu tak dyskutujemy nie o tym co on napisał, a o TVN-ie, ale może warto bo na tym przykładzie widać coś jeszcze.
        Nie wykluczam, że było tak jak Pan pisze (nie znam dokładnie sytuacji, może wtedy bym się z Panem nie zgodził :). Konsumuję jednak trochę mediów, i wystarczy że obejrzę dowolne wydanie Wiadomości w TVP i już wiem, że oni robią dokładnie to samo. Mistrzem świata w wykrzywianiu obrazu w swoją stronę świata jest zaś np. TV Trwam. Gdy idę do kiosku, wiem że w GW znajdę świat pomalowany na różowo, widziany oczami osób z lewicowym poglądem na rzeczywistość. Gdy kupię Rzeczpospolitą wiem, że będę czytał ludzi, którzy są fanami IV RP i generalnie mają tęsknoty prawicowe. Nie psioczę jednak na to, cieszę się tym, swoją wolnością która pozwala mi zdecydować kto utrzyma się na rynku, a kto nie, i codziennie kupuję obie gazety, tak jakbym słuchał dwóch znajomych o różnych poglądach i sam wyrabiał sobie zdanie. Inna rzecz, czy funkcja komentowania nie przysłania informacji. Nad tym myślę wszyscy koledzy mogliby czasem odrobinę popracować, nie nad tym żeby nie mieć zdania, ale żeby precyzyjnie oddzielić info od komentarza. Pytanie czy dziś w ogóle ma szansę istnieć coś takiego jak dziennikarstwo laboratoryjnie obiektywne. Czy zamiast psioczyć że ludzie nie widzą zdarzeń tak jak ja (nawet wypadek można opowiedzieć na trzy różne sposoby z wybiciem innych akcentów), nie lepiej wychowywać ludzi żeby umieli wysłuchać trzech świadków i sami wyrobić sobie zdanie o tym co zaszło.
        2. Kompletnie się nie zgadzam. Niestety, niefajne sytuacje zdarzają się w Kościele i nie widzę powodów by o nich nie mówić. Podobnie jak mówi się o niefajnych sytuacjach na policji, wśród listonoszy i krawców. Czasem mówi się wiele razy, bo tak skonstruowany jest program. To, że nie ma wzorców pozytywnych to też nieprawda, sam wielokrotnie polecam kolegom jakichś księży czy ludzi Kościoła, kłopot w tym że widzowie - również tacy jak Pan - podobnie jak dziennikarze, chętniej wyłapują rzeczy złe. Po drugie zaś - komunikacja PR fajnych kościelnych rzeczy wciąż u nas leży. Nie można wymagać od dziennikarza, że dowie się sam o wszystkim, czasem trzeba mu coś pod nos podsunąć. Również TVN-owi, dla którego jak coś jest ciekawe, to zawsze jest temat, bez żadnych uprzedzeń (wiem jak koledzy np. z TVN24 dopominają się o jakieś "dobre" kościelne tematy). Ale w Kościele jest oczywiście foch, bo to TVN. A później narzekanie, że oni tylko skandale.
        3. Kłamstwo. TVN w żaden sposób nie lansuje homoseksualizmu i dewiacji, nie manipuluje opiniami (zasadą jest zawsze zapraszanie pro i contra w danej sprawie), nie istnieje coś takiego jak linia programowa w sprawach etycznych, ale skoro Pan - człowiek z zewnątrz - wie lepiej, co się dzieje wewnątrz ode mnie, który tam siedzę - pogratulować. Nie jest Pan w stanie obronić takiej tezy, pewnie dlatego nie podaje Pan konkretów, a pisze Pan o wrażeniach. Ja wiem, że to przykre gdy w telewizji słucha się ludzi myślących inaczej niż my, ale taki jest niestety ten świat. A zamiast zabraniać im wstępu do studia warto popracować nad swoją własną argumentacją, telewizja daje tylko pole do debaty. Nie wiem, jak trzeba oglądać TVN, żeby widzieć w nim tylko "apostatów", a nie widzieć ojca Tasiemskiego, ks. Bartołda, ks. Sikorskiego, o. Kozackiego, o. Dawidowskiego, o. Gużyńskiego, ale rozumiem, że oni nie pasują do zgrabnej tezy, więc ich odpuszczamy. :)
        4. A jeśli idzie o wyszydzanie nauki Kościoła - znów nie poda Pan przykładów, bo ich po prostu nie ma. Mogą być pytania, a te są rzeczą naturalną. To primo, secundo - TVN, ani żadne inne medium komercyjne, nie jest powołanie do przekazywania nauki Kościoła, to też warto zauważyć zanim się nań obrazimy. Jest rzeczą naturalną, że dopuszcza na antenę głosy ludzi, którzy mają inne od Kościoła zdanie, bo obowiązuje wolność słowa i opinii. Powtarzam, problemem nie jest to, że w mediach słyszymy prof. Środę, ale to że nie umiemy jej czasem odpowiedzieć tak, by uznała wyższość naszych argumentów. Łatwiej się natomiast obrazić i nie przyjść do studia. I jaka wtedy chwała! Zamiast walczyć ze smokiem (nie mam tu rzecz jasna na myśli prof. Środy), uciekłem od niego, ale to dlatego że nim gardzę. Kiedy chrześcijanie nauczą się wreszcie że z mediami trzeba umieć rozmawiać?
      • inez
        18.06.2010 21:17
        Mam nadzieję,że ks.Artur mimo wszystko cieszy się,że dyskusja kwitnie,nawet jeśli wątek TVN nadmiernie się rozwinął:)
        Szymonie,podpisuję się pod tym,co tu piszesz.Od siebie dodam jeszcze to,że TVN 24 ma świetną dziennikarkę,dającą czytelne świadectwo chrześcijańskiego życia,Brygidę Grysiak.
        Miło cię tu poczytać,gdy stary dobry blog umarł...Pozdrawiam.i.1410.
      • owieczka
        18.06.2010 22:12
        Panie Szymonie,
        ja Pana naprawdę bardzo lubię, ale często zastanawiałam się jak Pan wytrzymuje w porannym programie TVN -u, w jednym studiu z wróżkami w roli ekspertek od magii i jasnowidztwa?
      • Nab
        19.06.2010 00:49
        Panie Szymonie, mam nadzieję, że jednak ks.Artur łagodnie potraktuje nasze odejście od tematu głównego.
        Proszę nie wymagać w komentarzu do artykułu dowodów materialnych typu sądowego. Za mało miejsca i możliwości - przecież nie zaserwuję Panu tu na portalu w komentarzach nagrania z Pana stacji po to tylko żeby poprzeć swoje twierdzenia czy ocenę.
        I rzeczywiście w tym względzie ma Pan rację i zręcznie wykorzystuje -bo nie tylko nie jestem w staniu w tym miejscu wiele udowodnić w ten sposób, ale nawet nie zamierzam próbować, a Pan po prostu posługuje się wytrenowanymi chwytami do deprecjonowania adwersarza znajdującego się z założenia na słabszej pozycji.
        Używa Pan mocnych słów typu kłamstwo - rozumiem to i nie zaskakuje mnie Pan. Ale to tylko dowód na agresję praktykowaną u Pan pracodawcy wobec oponentów i na nic innego.
        Nigdzie też nie twierdziłem, ze znam Pana pracodawce od wewnątrz, więcej - napisałem właśnie, że pewne rzeczy Pan wie lepiej ode mnie - tu znów Pan manipuluje?
        Opieram się na tym co widzę na ekranie tv. Taki przekaz odbieram jak opisałem i nie jestem w tym odbiorze odosobniony.
        A Pana agresywna odpowiedź utwierdziła mnie tylko w tym postrzeganiu.
        A to, że inne media też są nierzetelne i manipulują, przekłamują itd, to ma być argument, że TVN nie jest taka zła? To chyba argumentacja poniżej Pana inteligencji ;-).
  • Piotr
    16.06.2010 14:57
    Też uważam, że nie należy współpracować z TVN (znam przypadek swojego księdza proboszcza, którego tam całkowicie bezpodstawnie atakowano i w pewnym sensie zniszczono - już nie jest proboszczem).
    Kto za to odpowie - kanał religia.tv i pan Hołownia?
    A co do Giordano B (pewnie Bruno), to już jego zdemaskowano jako tajnego współpracownika angielskiego dworu wydającego na śmierć angielskich katolików.
    • Giordano B
      17.06.2010 08:39
      Nie wydawalem nikogo na smierc :DDD A powaznie to chcialem niejakiemu Piotrowi przypomniec ze to akurat Giordano Bruno splonal na stosie dzieki katolikom (sam papiez Klemens VIII zatwierdzil wyrok, w ktorym nie bylo nic o wspolpracy z angielskim dworem). Coz, trzeba jakos wybielac kryminalna historie swojego kosciola, prawda? :DDD
  • PTRq
    16.06.2010 16:37
    Ja bym jednak prosił o odpowiedź na:

    '' a te "ataki" to np. co?
    '' tak gołosłownie mamy rozmawiać?

    O czym my tu właściwie debatujemy? Przed czym KONKRETNIE ktoś miałby katolicki kościół bronić?
    • Nab
      17.06.2010 16:36
      To np. kolejne wyroki na naczelnego GN za słowa które nie zostały ani napisane, ani wypowiedziane, czyli skazanie za czyn, który nie został popełniony.
      Drugi przykład: nękanie odraczaniem kolejnych sprawami sądowych Joanny Najfeld w procesie (http://mamproces.pl/) wytoczonym za obnażenie w mediach - TVN 24 prawdziwej działalności na rzecz ruchu i przemysłu aborcyjnego Wandy Nowickiej.
      W dodatku stawianie Nowickiej w pozycji uprzywilejowanej i nie wyciąganie przez sąd żadnych konsekwencji za niestawianie się na posiedzeniach sądu i utajnienie procesu karnego.
      A jak wiadomo procesy karne z założenia są jawne, poza wyjątkowymi przypadkami, kiedy jawność naruszyłaby dobra wyższe np. dziecka czy pokrzywdzonej w gwałcie itp.
      Co ma do ukrycia przed opinią publiczną osoba publiczna, posłanka, działaczka społeczna ruchu na rzecz aborcji - Wanda Nowicka. Jakie dobro jest zagrożone jawnością tego procesu?
      Wystarczy PTRq?
      • PTRq
        17.06.2010 22:26
        To nie są ataki na dwutysiącletnią religie tylko waśnie pomiedzy jakimis ludzmi. Dostrzegasz roznice Nab?
      • Nab
        18.06.2010 11:26
        PTRq - pytałeś o ataki na Kościół, nie na religię i na to pytanie otrzymałes odpowiedź, ale widzę że nie znasz pojęć podstawowych i je mylisz.
        Zatem wyjaśniam specjalnie dla Ciebie - Kościół to Chrystus i wszyscy jego wyznawcy, a nie religia. Zatem nękanie, prześladowanie, szykanowanie i wszelkie tego typy ataki i agrsja wymierzone w wyznawców Chrystusa z powodu głoszonych i wyznawanych przez nich wartości są atakami na Kościół.
        PTRq warto wiedzieć o czym się pisze, a nie tylko pisać co się wie ;-) z zapiekłą, irracjonalną nienawiścią. Pomysl o tym przy nastepnych swoich wpisach. :-)
      • PTRq
        18.06.2010 11:40
        To wygodne zakladac, ze ataki na mnie to ataki na kosciol, co Nab? :)
  • renata
    16.06.2010 18:56
    Ojojojoj! Portal wiara juz chyba nie dla spracowanych, głodnych prawdy o Bogu ludzi a dla przeintelektualizowanych...poszukujących, nidowierzających, czy może jeszcze inno-jakich?Czytam i nie rozumiem o czym w komentarzach piszecie? poszukujecie kogoś wielkiego? medialnego?przeciez mieszkamy obok ludzi, którzy na zasadach boskich opierają swój chleb codzienny a po prostu nie mają ochoty o tym gadać.Ale sa tacy wśród nas, przecież.
  • Nab
    17.06.2010 15:49
    Odnosząc się do treści artykułu wypada mi powtórzyć to co już kiedyś napisałem: - mnie brakuje wyboru religijnych stacji telewizyjnych dostępnych dla każdego bez ograniczeń (np. o zasięgu jak TVP) na wzór wyboru jaki mam w odniesieniu do prasy - np. Gość Niedzielny, Niedziela, Przewodnik Katolicki czy wreszcie Tygodnik Powszechny.
    Z tego mogłem wybrać jako najbardziej mi odpowiadający tytuł - Gościa Niedzielnego.
    Podobny wybór chciałbym mieć w zakresie polskich telewizji katolickich.
    I nadal uważam, że na tym polu jest spore zaniedbanie.
    • Giordano B
      17.06.2010 16:23
      Kosciol ma tyle kasy, to niech sobie zalozy jeszcze pare telewizji - nic nie stoi przeciez na przeszkodzie, moze pare osob bedzie to ogladac :DDD
      • Nab
        17.06.2010 18:36
        Giordano B - na ten temat trudno mi dyskutować, bo nie jestem księgowym Kościoła, ale Ty Giordano B zapewne tak, skoro z tak pewnością siebie wypowiadasz się w kwestiach finansów Kościoła. ;-)
        A poważnie - Giordano B pisząc kłamstwa przypomnij sobie o kto jest nazywany ojcem kłamstwa i jest największym kłamcą w historii,czyżbyś go chciał naśladować? (mam nadzieję, że nie służysz mu).
      • Giordano B
        18.06.2010 08:31
        Nab - jesli chodzi o finanse kosciola to sa raczej malo przejrzyste i kosciolowi oraz takim poplecznikom jak ty to bardzo pasuje. A co do zarzutu pisania klamstw, to prosze o sprecyzowanie, gdzie klamie i jaka jest w takim razie prawda. Chyba ze potrafisz tylko mielic pusto jezorem i rzucac oszczerstwa?
  • jakiśtaki
    18.06.2010 11:50
    ...takie księżowskie "jojczenie". Zawsze może być więcej ale środowisk katolickich w Polsce nie brakuje. Tyle że jest wielu katolików to i wspólnot jest wiele z różnorodnym podejściem do Kościoła. Dzisiaj Kościół funkcjonuje w społeczeństwie o wysokim poczuciu wolności słowa i poglądów a więc i podejście do spraw wiary będzie różnorodne. W podobny sposób konstytuowały się prawdy wiary u początków kościoła. Wielość spojrzeń jest niezbędna do budowania Kościoła otwartego na ludzi. Nie chcemy przecież zakładać li- tylko jakiegoś anty-Radia M. z gotowymi poglądami na wszystko.
    • Nab
      18.06.2010 13:47
      Różnorodność i wielość dróg w Kościele - ależ oczywiście. Jednak należy pamiętać, że są pewne niewzruszalne fundamenty i ich naruszenie powoduje automatycznie wyłączenie tych ze wspólnoty, którzy świadomie je naruszyli, bo im były np. niewygodne.
      Zatem jest granica wolności i różnorodności poza którą nie można przechodzić nie powodując sobie samemu skutków negatywnych niejako na własne życzenie.
  • Andrzej
    18.06.2010 20:34
    Do Pana Hołowni
    Korci mnie, żeby Panu odpisać.
    Ja w swoim pierwszym poscie napisałem tylko tyle, że przyczyną odmów uczestniczenia w Pana programach wielokrotnie bywa to, że pracuje Pan w telewizji TVN a nie jak Pan twierdził w swoim komentarzu zakaz władz kościelnych. Uczciwie musi Pan przyznać, że moje twierdzenie jest zgodne z prawdą.
    Tymczasem w odpowiedzi usłyszałem od Pana że:
    - moje twierdzenie to są dyrdymały,
    - że muszę mieć jakiegoś wroga, żeby poczuć sie przyjacielem Pana
    - że mam TVN obsesję
    - że widzę szatańskość tej stacji (to prawda ale ja tego w swoim poscie nie twierdziłem)
    - że myśląc tak jak ja można dojść do szatańskości Radia Maryja i Frondy,
    - że nie myślę o ludziach którzy nie chodzą do Kościoła i oglądają stację TVN
    - że namawiam ludzi, żeby w łodzi którą jest Kościół usiedli z jednej strony,
    - że obrażam się i wyklinam TVN i ludzi wokół niej zgromadzonych,
    - że firma TVN mi się nie podoba (to prawda chociaż nie ujawniłem tego w moim pocie),
    - że to wszystko bierze się ze strachu i lęku jaki we mnie tkwi, że nie będę potrafił stawić czoła...
    - że twierdzę że z kimś ("nim") nie należy rozmawiać bo to przysłowiowy wieprz...
    - walę innych po głowie zamiast uczyć się swojej wiary.
    Naprawdę to wszystko wyczytał Pan w napisanych przeze mnie trzech krótkich zdaniach?
  • Tomasso
    18.06.2010 20:41
    Myślę,że wspólnocie Kościoła często brakuje postawy solidarności,a przynajmniej jest ona niewystarczająca.Szczególnie widoczne jest to w naszym braku zainteresowania i obrony prześladowanych w różnych miejscach świata chrześcijan.To takie wygodne.Brakuje nam cnoty męstwa,by przeciwstawić się cierpieniom naszych barci w wierze.Dotyczy to zresztą wszystkich krzywdzonych(również ofiar abpa Petza).Obrona Kościoła i ludzi Kościoła(świeckich i konsekrowanych)musi być nie tylko odważna,ale i mądra.Żebyśmy nie wpadli w pułapkę chorej branżowej komitywy kosztem spraw Bożych i ludzkiego dobra.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
14°C Sobota
noc
12°C Sobota
rano
wiecej »