• vicky
    19.07.2010 12:44
    Dla wielu religia jest po prostu tradycją,niedziela bez porannej mszy nie jest niedzielą,Wielkanoc bez poświęcenia zawartosci koszyczka nie ma sensu.A gdzie w tym wszystkim jest Bóg? Uważam,że krzyż stoi tam niepotrzebnie,do modlitwy nie jest potrzebny krzyż i akurat to miejsce,bo modlitwa jest rozmową z Bogiem,niezależnie od miejsca i czasu w którym jesteśmy.Przez to co jest podział na lepszych(za) i gorszych(przeciw krzyżowi).Czy to jest postawa chrześcijańska? Czy pewna partia nie rości sobie prawa do czegoś do czego nie powinna???
    • msmakowski
      19.07.2010 14:18
      Człowieku Krzyż postawili tam harcerze, a PO chce nas ludzi poróżnić i Ty dałeś się na to nabrać. Dla mnie krzyż może stać tam na zawsze, gdyż NIE ŁĄCZY SIĘ Z ŻADNĄ OPCJĄ POLITYCZNĄ.

      A Ty dałeś sobie wmówić to, że właśnie to jest "krzyż polityczny" - bo PO na tym zależy - aby skłócić ludzi, aby pokazywać, że opozycja kreuje się na "lepszych chrześcijan", a tak przecież nie jest.
      • cm
        19.07.2010 20:59
        Nie jestem zwolennikiem Komorowskiego, ale nie dajmy się zwariować. Komorowski nie chce usunąć Krzyża, tylko go przenieść, i nie samowolnie tylko w porozumieniu m.in. z Kościołem. Niektórzy w swojej zapalczywości o tym zapominają. W historii przenoszono krzyże, kaplice, a nawet kościoły. Byli zwolennicy i przeciwnicy takich działań, ale w żadnej mierze nie był to wyznacznik bycia katolikiem. Ale są ludzie, którzy wezmą do ręki wszystko aby tłuc drugiego człowieka, o zgrozo, nawet Krzyż Chrystusa. Módlmy się o zdrowy rozsądek.
  • gut
    19.07.2010 14:09
    Wystarczy go tylko przenieść a co do tej kłótni to ... No cóż pod Krzyżem na którym zawisł Jezus też były spory
  • Zed
    19.07.2010 14:51
    Krzyż najlepiej umieścić w miejscu, w którym byłby z dala od kłótni na jego temat... Poza tym, myślę, że inni martwi prezydenci poczuliby się gorsi bez swoich krzyży.
  • Ola
    19.07.2010 16:56
    Dziękuję za trafny komentarz.Według mnie to granie symbolem wiary chrześcijan.Krzyczący politycy skłócają wierzących nawet nieświadomie.Trzymajmy się przyjaźni z Bogiem.
  • Jerzy
    19.07.2010 18:06
    Też tak uważam, iż krzyż stał się lementem gry politycznej a nie wiary w Boga. Ostatecznie, ten sporny krzyż mógłby bez problemu być umieszczony wewnątrz kaplicy prezydenckiej.
  • cm
    19.07.2010 20:48
    Kolejny rozsądny głos. Bardzo dziękuję. Myślę, że wspólnie uratujemy Kościół. Nie damy zamienić ambony w trybunę polityczną i partyjną. Ambona to miejsce głoszenia Słowa Bożego, a Ołtarz, to miejsce przyjścia Boga do człowieka. Kościół jest posłany do wszystkich ludzi, szczególnie tych zagubionych, aby głosić im Ewangelię, a nie po to żeby związać się z jedną opcją polityczną i zrobić z siebie oblężoną twierdzę. W Ewangelii wyraźnie to jest powiedziane. "Prawdziwi katolicy" (to taki współczesny faryzeizm) chcieliby wepchnąć Kościół na zgubną drogę. Historia to już wiele razy pokazała. Partie polityczne (z lewej i z prawej strony) upadną, tymczasem Kościół będzie trwał zawsze.
  • Jej
    20.07.2010 11:02
    Bez przesady z tą polityką. Komu przeszkadza Krzyż, Komorowskiemu? Przesłoni jego prezydenturę? "Ja mam się umniejszać, On wzrastać" a my tak lubimy kraść Bogu chwałę. Publicyści i inni "artyści" nie doszukujcie się tak nahalnie w krzyżu polityki.
  • Lars
    20.07.2010 11:41
    Każde działanie niesie za sobą określony skutek….. Nie wierzę w to, iż Bronisław Komorowski nie zdawał sobie sprawy z tego, że decyzja o przeniesieniu krzyża poróżni Polaków. Właśnie dlatego ta
    decyzja – po raz kolejny dzieli a nie jednoczy. Taki był założony cel.
    Zastanówmy się dlaczego podjęto taką decyzję – kolejną decyzję dzielącą Polaków?
    Istotą jest odwrócenie opinii publicznej od przedwyborczych obietnic czyli podwyżek.
    Wiadomo, że nauczyciele nie dostaną obiecanych 30 % podwyżek – spadły do 7%. Podwyżki administracji są zawieszone na rok. Dalsze nieuchronne wycofywanie się z obietnic czeka na swoją kolej – nie ma żadnych możliwości nagradzania wyborców liczących na to, że opłacało się głosować na PO .
    Na pierwszy ogień poszedł krzyż. Kolejne manipulacje PO to kwestia czasu. Myślę, że Palikot jest dla PO bezcenny. Niezależnie od tego jaki „manewr” zastosuje wobec niego partia – to przyjaciel Komorowskiego będzie się nadal kontrowersyjnie wypowiadał w mediach. On od zawsze pełnił taką rolę (odwracania uwagi). Emocjonalne reakcje towarzyszące jego wypowiedziom, którymi zajmowały się wszystkie media, zabierały czas antenowy, naprawdę istotnym sprawom, a szczególnie tym, które prosiły się o wyjaśnienie………
    Zbliżają się kolejne wybory - są niezwykle ważne dla PO. Jeśli ich nie wygrają – to sprawa smoleńska, afery; hazardowa i stoczniowa, o których wiemy na razie niewiele – mogą pociągnąć do odpowiedzialności czołowych polityków PO.
    Jest więc o co walczyć i jak widać PO nie cofnie się przed niczym.
    Krzyż to pierwszy krok. Nie wolno nam, stając po właściwej stronie reagować emocjonalnie i dać się sprowokować do odwrócenia uwagi od patrzenia na ręce ekipie rządzącej. Pamiętajmy o wyborach samorządowych i parlamentarnych.
  • info
    20.07.2010 12:01
    Panie Drzymała, rozumiem, że Pan jako członek Kościoła nie wiąże się z żadną partią, za każdym razem głosuje Pan na przedstawiciela innego ugrupowania... Wszyscy mogą liczyć na Pana poparcie, z prawa, z lewa... Komu przeszkadza krzyż, komu zaszkodzi? Obecnemu prezydentowi? Przysłoni go? "Ja mam się umniejszać, On wzrastać". My tak lubimy Bogu kraść chwałę...
  • Nab
    20.07.2010 23:09
    Czegoś tu nie rozumiem - w tygodniku katolickim kolejny autor pisze kolejny artykuł w wymowie wspierający usunięcie krzyża z miejsca publicznego.
    W tekście pisze:
    "Dziś powinna tam stanąć raczej tablica upamiętniająca ofiary smoleńskiej katastrofy." - tak?, bezkształtna tablica... a może lepiej z czerwoną gwiazdą, albo sierpem i młotem?
    Nie?
    To pewnie najlepiej z ekierką o cyrklem "wielkiego budowniczego".
    Już mnie zaczynają irytować głosy pośrednio lub bezpośrednio (świadomie bądź nie - choć tu raczej świadomie) mające na celu doprowadzenie do usuwania krzyża z miejsca publicznego.
    Gość przestał mieć katolicki charakter, a ja czegoś nie zauważyłem?
    Jeśli tak, to proszę to jasno powiedzieć, jeśli nie, to uważam za niebywałe treści wspierające rugowanie krzyża - to wstęp do rugowania z innych miejsc!
  • Jac
    23.07.2010 13:41
    Krzyż Chrystusa, to „znak któremu sprzeciwiać się będą” (Łk. 2, 34). Sprawa Krzyża spod pałacu prezydenckiego to jeden z licznych przypadków walki z Krzyżem w przestrzeni publicznej. Zachęcam do lektury tekstu ks. Isakowicza-Zaleskiego w: www.bibula.com/?p=24307
  • Spinoza
    11.08.2010 16:28
    może lepiej zamieścić link do znakomitego artykułu ks. dra Draguły, a nie go sobie przypisywać, opisując to, co powiedział?!

    oto on: http://wyborcza.pl/1,76842,8121695,Katolik_w_mniejszosci.html

    naprawdę warto przeczytać!!!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
9°C Środa
wieczór
6°C Czwartek
noc
wiecej »