Całego zamieszania o Krzyż jest winny prezes PISu.Pseudo katolik pała nienawiścią do nowego prezydenta RP.Jarosław Kaczyński powinien odejść z polityki bo jest człowiekiem niezgodny i konfliktów! We krwi ma niszczenie i gorszenie oraz podburzanie do buntów,konfliktów !
Celem jest uczczenie pamięci poległych pomnikiem na placu prezydenckim. O krzyżu trudno mówić jak o przedmiocie przetargu. Jest on kulturowym symbolem śmierci, zwłaszcza tragicznej i nie powinien stać w centrum retoryki teologicznej, jak stawia go hierarchia. W tym oczywiście kontekście. Hierarchia przypisuje mu nośność polityczną. Dla protestujących jest znakiem tragedii.
Rozwiązanie konfliktu leży oczywiście po stronie prezydenta, do którego powinien bezpośrednio apelować prymas, ale z niewiadomych powodów tego nie robi.
Tak ma Ksiądz Prymas rację, by nie manipulować krzyżem. Należało jasno powiedzieć, kto rozpoczął ten spór i kto ma go zakończyć, bo to nie kto inny a prezydent Komorowski jest w pełni odpowiedzialny za to całe zamieszanie. Czekaliśmy też na słowo Księdza Prymasa odnośnie parady przez stolicę ale się nie doczekaliśmy a szkoda warto było otwarcie nazwać grzech grzechem i że nie wolno siać zgorszenia wobec maluczkich. Nie zabieranie głosu w tak ważnych sprawach bywa odbierane jako strach przed lobby homoseksualnym, by się tylko nie narazić a oni robią co tylko chcą w kraju gdzie jak na razie jeszcze katolicy stanowią większość i nie muszą oglądać propagowania grzesznych zachowań publicznie na ulicy, przed kościołami...a Prymas był zawsze odważny i zło nazywał złem a grzech grzechem bez ogródek.
Rozwiązanie konfliktu leży oczywiście po stronie prezydenta, do którego powinien bezpośrednio apelować prymas, ale z niewiadomych powodów tego nie robi.