Nowy minister, to ten sam, który w MSWiA "po linii i na bazie" nadzorował departament wyznań religijnych i mniejszości narodowych - ergo Komisję Majątkową. Jest zatem odpowiedzialny za obstrukcyjne działania "rządowych" członków Komisji. W MON też nie spodziewałbym się po nim jakiejś "niezależności" - ma pozamiatać, to pozamiata.
W MON też nie spodziewałbym się po nim jakiejś "niezależności" - ma pozamiatać, to pozamiata.