Sam ojciec Pio kiedyś powiedział, że przyczyną tego co dzieje się obecnie z młodzieżą jest brak modlitwy, a zachęcając do niej wskazał szczególnie na kontemplację. bo kontemplacja to modlitwa przeznaczona nie tylko dla mnichów zamkniętych ciemnych klasztornych celach ale także, a może przede wszystkim dla młodzieży. Przy okazji jest typem modlitwy, która odciska trwałe piętno na duchowości człowieka, którego ten przecież tak bardzo potrzebuje, zwłaszcza w młodym wieku. Nikt nie może mi wmówić że jest to typ modlitwy której młodzi ludzie unikają, o czym świadczy fakt ile jest wśród nich osób które otumanieni jakimiś wschodnimi filozofiami zagłębiają się w buddyjskie czy tam inne nirwany i tym podobne. Porażka. W pewnym sensie również porażka Kościoła, który nie potrafi do "swoich" kontemplacyjnych modlitw przyciągnąć zbyt wielu osób, ale wierzę, że jesteśmy teraz na dobrej drodze. A mój komentarz "wahający się" niech odbiorą jako zachęcenie do modlitwy kontemplacyjnej.