Ziobro dużo opowiada o potrzebie zmian, ale jeszcze nie słyszałem o jakiejkolwiek jego konkretnej propozycji. Co właściwie chciałby zmienić? Czy chodzi mu o zmiany programowe? Jeśli nie programowe, to zostaje tylko zmiana prezesa, wbrew temu co Ziobro powtarza o lojalności wobec Kaczyńskiego. Nie podobają mi się działania Ziobry, bo są dwulicowe i prawdopodobnie zbiegające do utworzenia kolejnej rozłamowej partyjki.
Dziwne jest to, że po lewej stronie takich akcji rozłamowych nie ma prawie wcale. Politycy lewicy mają więcej pokory i lepiej znają swoje miejsce w szeregu niż prawica, która cierpi na chroniczny przerost ambicji już od początku lat 90-tych.
A gdzie kolejny, pełen troski, komentarz Redaktorów GN o sytuacji w PiS? To o przebrzydłych leberałów oraz szatanistów tyle zachodu, a o nacjonal-autorytarystów już nie? Do dzieła!
Dziwne jest to, że po lewej stronie takich akcji rozłamowych nie ma prawie wcale. Politycy lewicy mają więcej pokory i lepiej znają swoje miejsce w szeregu niż prawica, która cierpi na chroniczny przerost ambicji już od początku lat 90-tych.