słuszne postulaty,choć wydają mi się głosem wołającego na pustyni - ale może się pomylę? może nie będą już chciwi,zachłanni i pazerni(na dobra materialne, przywileje, zaszczyty)? to byłoby dobre dla nich, dla wiernych i dla kościoła czego serdecznie życzę!
"Pamiętajcie, że choć Wasi przełożeni mogą się mylić, Wy, będąc im posłuszni, nigdy się nie pomylicie."
chwileczkę,coś tu zgrzyta: jeśli przełożony się myli a podwładny - widząc ten błąd - nie zwróci uwagi albo się nie sprzeciwi,to czy nie popełni grzechu głupoty, zaniedbania czy ślepego posłuszeństwa? a może nie ma czegoś takiego jak grzech ślepego posłuszeństwa?
Oczywiście, to było zbyt piękne, aby było prawdziwe, aby robert - tychy, nie doszukał się jakiegoś "feleru" w precyzyjnej argumentacji red. Kucharczaka. robert - tychy nie rozumie bowiem, czym jest posłuszeństwo wobec Jezusa. Bo to Jezus właśnie pokazał jak być posłusznym, mimo, że miał wątpliwości w Ogrodzie Oliwnym, co do słuszności swojej śmierci. I jeszcze jeden apel: Kapłani, za takich jak robert - tychy, Wy także módlcie się szczególnie gorąco, bo takich robertów na usługach szatana jest wciąż za dużo.
zwykli księża wykonują kawał dobrej roboty, tylko biskupi swoją postawą powodują, że praca księdza jest niedoceniana. Dzisiejsi biskupi to dawni faryzeusze, a zwykli księża budzą szacunek.
"Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie." (Power tends to corrupt, absolute power corrupts absolutely) Źródło: „Letter to Bishop Mandell Creighton”, 1887. Kto to powiedział: jeden z najsłynniejszych KATOLIKÓW: Lord J. Acton.
Wyrażają one najgłębsze pragnienia wszystkich Wiernych.
Życzę Tobie oraz całemu zespołowi Gościa Niedzielnego, błogosławionych owoców z towarzyszenia Jezusowi w czasie Jego Męki, które doprowadzą nas do niewzruszonej Radości i Dziękczynienia przez resztę naszego życia.
Wielkie dzięki za ten tekst.
Wszelki komentarz zbyteczny. Może tylko jako subiektywne podsumowanie parafraza znanych słów Nie wstydźmy się Kościoła, nie wstydźmy się naszych kapłanów. Oni są solą ziemi, tej Ziemi.
"Pamiętajcie, że choć Wasi przełożeni mogą się mylić, Wy, będąc im posłuszni, nigdy się nie pomylicie."
chwileczkę,coś tu zgrzyta: jeśli przełożony się myli a podwładny - widząc ten błąd - nie zwróci uwagi albo się nie sprzeciwi,to czy nie popełni grzechu głupoty, zaniedbania czy ślepego posłuszeństwa? a może nie ma czegoś takiego jak grzech ślepego posłuszeństwa?
robert - tychy nie rozumie bowiem, czym jest posłuszeństwo wobec Jezusa. Bo to Jezus właśnie pokazał jak być posłusznym, mimo, że miał wątpliwości w Ogrodzie Oliwnym, co do słuszności swojej śmierci.
I jeszcze jeden apel: Kapłani, za takich jak robert - tychy, Wy także módlcie się szczególnie gorąco, bo takich robertów na usługach szatana jest wciąż za dużo.
Wyrażają one najgłębsze pragnienia wszystkich Wiernych.
Życzę Tobie oraz całemu zespołowi Gościa Niedzielnego, błogosławionych owoców z towarzyszenia Jezusowi w czasie Jego Męki, które doprowadzą nas do niewzruszonej Radości i Dziękczynienia przez resztę naszego życia.
Szczęść Boże!
Wielkie dzięki za ten tekst.
Wszelki komentarz zbyteczny. Może tylko jako subiektywne podsumowanie parafraza znanych słów Nie wstydźmy się Kościoła, nie wstydźmy się naszych kapłanów. Oni są solą ziemi, tej Ziemi.