• +antysmok
    23.06.2012 20:06
    Każdy totalitarny system i ideologia ma listę tych, których trzeba wyeliminować: Komuniści mieli arystokrację i burżuazję, naziści Żydów a socjal-liberałowie dzieci nienarodzone.
  • Adrian
    24.06.2012 13:39
    Co jest jakiś absurd co ludzie robią
  • Maurycy_Teo
    24.06.2012 19:21
    Oczywiście jestem osobiście przeciwko aborcji, ale oburzanie się na tego typu publikacje jest interwencją w wolność słowa. Każdy ma prawo wydawać i czytać co mu się podoba, a konstytucja to prawo dozwala. Powinno się to wydać w Polsce i pozwolić przeczytać każdemu, kto chce to poznać.

    Oczywiście dostanę setkę minusowych głosów, chcę jednak tylko podkreślić, że napisałem to w kontekście trwającej na Gościu dyskusji o niby-cenzurze nakładanej na książki zachęcające do nielitościwego bicia i tresury dzieci już narodzonych. Zastanówcie się, dlaczego jedną "cenzurę" odrzucacie, a inną sami chcecie nakładać...?
    • Verbum
      24.06.2012 22:20
      Myślę, że kolega zupełnie myli pojęcia. Nie można porównywać dyskusji na temat wydawania czy też nie kontrowersyjnych książek na temat wychowania (które nie są nawet publikacjami naukowymi) z dokumentem wydawanym przez WHO jako poradnik i propagujący zabijanie dzieci nienarodzonych! To nawet nie chodzi o cenzurę ale o skandal - tym bardziej, że niektóre dane są naciągane w celu propagowania aborcji. Polecam książkę wspomnianego dr. Bernarda Nathansona - jest to bardzo wiarygodne świadectwo - bo nie można mu zarzucić, że jest "nawiedzonym, katolickim bojownikiem"...
    • sponz
      25.06.2012 14:49
      Oburzanie sie na takie publikacje nie jest interwencja w wolnosc slowa, ale wlasnie korzystaniem z niej. A sama "instrukcja" WHO jest obrzydliwa! (moge to napisac, czy ograniczam wolnosc slowa?)
  • niekonwencjonalna
    17.10.2018 12:39
    osobiście uważam, iż mężczyźni nie powinni zabierać głosu w temacie aborcji. Łatwo jest wam mówić o tym i bronić praw nienarodzonych dzieci, ponieważ problem nie dotyczy waszego ciała. Robicie z siebie obrońców życia, a jednocześnie porzucacie kobiety w ciąży ze strachu przed odpowiedzialnością. Co ma zrobić taka kobieta? Gdzie jest sprawiedliwość, skoro to kobieta w przypadku „wpadki” jest obciążona największą odpowiedzialnością? Powiem tak. Wbrew mitowi iż każda kobieta jest w stanie pokochać dziecko, prawda wyglada zupełnie inaczej. Wbrew jakimś starożytnym stereotypom marzeniem każdej kobiety nie jest mieć dziecko. Skoro ktoś podejmuje się współżycia, wiąże się to z możliwością tzw „wpadki”. Ale dlaczego to kobieta ma płacić za to? Zdaje sobie sprawe, ze z męskiego punktu widzenia zrozumienie moich slow nie jest możliwe. Aczkolwiek weźcie sobie panowie do serca, ze w razie niechcianej ciąży to kobieta ma problem na głowie (a właściwie w brzuchu), nie wy. Dlatego osobiście uważam, iż decyzja na temat zatrzymania dziecka bądź nie, powinna należeć tylko i wyłącznie do kobiety której sprawa ta dotyczy, a prawo i religia nie powinny się do tego mieszać, gdyż jest to kwestia indywidualna.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
9°C Piątek
rano
15°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
15°C Sobota
noc
wiecej »