Zuzanna Radzik z "Tygodnika Powszechnego" w sylwestrowym radiowym wywiadzie http://bi.gazeta.pl/im/8/13125/m13125388.mp3 objeżdża polskich biskupów i brnie w ideologizację - że przemoc jest systemowa, że gender nie zaszkodzi katolicyzmowi... Żal słuchać, na jakie pozycje stoczyło się niegdyś katolickie pismo!
A zaczęło się to "stoczenie" od klasycznego nieposłuszeństwa. Tak jak Lucyfer sądził, że dorówna Bogu, tak red. naczelny Tygodnika szmatławego sądził, że dorówna "Gościowi". Pycha. Od tego się zaczęło. Teraz tygodnik, żeby zarabiać (tak! Chodzi o kasę!), będzie schlebiał coraz niższym instynktom społeczeństwa,podsycanym przez media tzw. głównego nurtu. Dla mnie on już jest brukowcem.
do Fryderyka Problem nie jest w tym czy chodzę w spodniach czy w spódnicy,tylko w mojej postawie. Mam np.koleżanki po amputacji nogi,więc po co ma pokazywać wszem i wobec swoją protezę. Tak samo kobieta mająca chore nogi i używająca butów ortopedycznych lepiej wygląda w spodniach niż w spódnicy.Jestem ciekawa czy pan uważa za dbania o zdrowie chodzenie w spódnicy przy minus 20 stopni lub przy wietrze i zawiejach gdy dojazd do szkoły czy pracy zajmuje 2 godz. i trzeba stać na przystankach?
Problem nie jest w tym czy chodzę w spodniach czy w spódnicy,tylko w mojej postawie.
Mam np.koleżanki po amputacji nogi,więc po co ma pokazywać wszem i wobec swoją protezę.
Tak samo kobieta mająca chore nogi i używająca
butów ortopedycznych lepiej wygląda w spodniach niż w spódnicy.Jestem ciekawa czy pan uważa
za dbania o zdrowie chodzenie w spódnicy przy
minus 20 stopni lub przy wietrze i zawiejach gdy dojazd do szkoły czy pracy zajmuje 2 godz.
i trzeba stać na przystankach?