Dla takiego zwykłego "zjadacza książek" jakim jestem, czytanie Chestertona oraz innych autorów mających do przekazania naprawdę wartościowe przesłanie jest jak miłość do gór. Choć brak mi wyposażenia by wejść na ich szczyty, wchodzę w górskie doliny skąd je widać. Z tego też miejsca podziwiam je, próbując się domyślać jakie widoki roztaczają się z ich szczytów. Tak jest i z moim czytaniem Chestertona :) Serdecznie polecam Chestertona wszystkim, którzy jeszcze go nie znają, zwłaszcza jego Ortodoksję. Wiele tam odpowiedzi na współczesne bolączki.
Choć brak mi wyposażenia by wejść na ich szczyty, wchodzę w górskie doliny skąd je widać. Z tego też miejsca podziwiam je, próbując się domyślać jakie widoki roztaczają się z ich szczytów.
Tak jest i z moim czytaniem Chestertona :)
Serdecznie polecam Chestertona wszystkim, którzy jeszcze go nie znają, zwłaszcza jego Ortodoksję. Wiele tam odpowiedzi na współczesne bolączki.
https://www.youtube.com/watch?v=GO-IdcoeQmQ