• M.R.
    11.04.2014 16:57
    Panie Redaktorze, wstępuje do Pana klubu! Też jestem zdeklarowanym monarchistą! Władza nie może być dla przypadkowych gołodupców, którym się nic w życiu nie udało, więc robią skok na kasę i ich jedyną perspektywą dziejową jest koniec kadencji. Przez te cztery lata muszą się odkuć za wszystkie czasy. W Wielkiej Brytanii obowiązywał jeszcze nie tak dawno cenzus majątkowy, a w Polsce premier Paderewski utrzymywał swój rząd własnym sumptem, bo "biednego kraju nie stać na utrzymywanie bandy nierobów".
  • skierka
    12.04.2014 09:28
    Drogi Przedmówco !

    ..... a jak było przed rozbiorami Polski ?...skutki po części odczuwamy do dzisiaj...
    posłowie i senatorzy byli ludźmi zamożnymi ...i co ? nie pasuje prawda ?

    A jak w tym samym czasie było w innych krajach ? Szwajcarów niektórzy złośliwi Austriacy nazywali " śmierdzącymi dojarzami kóz" a dzisiaj ? role się odwróciły prawda ?
    A może to nie jest kwestia bogactwa tylko uczciwości , rzetelności itd. ?

    Skąd to przypuszczenie ,że jak ktoś jest bogaty to i uczciwy , że nie kradnie ?
    A czym jest kapitalizm jeśli nie władzą bogatych ? tak , tak via lobby korumpujące posłów .
    Skąd te rozpiętości w dochodach z pracy ?
    czy z PRZECHWYTYWANIA OWOCÓW PRACY BLIŹNIEGO ?
    po części winien jest kościół nauczający [tak !] oto kilka sloganów, banałów o których "zapomina ":

    praca jest podstawowym wymiarem ludzkiego bytowania na ziemi [ Jan Paweł II . Lab. Exsc. ]

    Praca ludzka nie jest towarem i hańbą jest traktowanie człowieka jako zwierzę lub narzędzie . Leon XIII Rerum . Nov.

    Nie istnieje "gra " rynkowa pomiędzy pracownikiem a pracodawcą , to iluzja ,zawsze zwycięży pracodawca bo jest silniejszy Jan Paweł II Cent. Ann. itd. itp.

    A gdyby było to zbyt nudne to istnieje zawsze krótka i dosadna przypowieść o bogaczu i łazarzu , albo jeszcze krótsze nie będziesz służył Bogu i mamonie.

    Drogo Autorze !
    Niektórzy politycy mówią już o epoce post demokratycznej tj. takiej w której społeczeństwu jedynie zdaje się ,że sprawuje władzę a władze rzeczywista sprawują jedynie najbogatsi via swoje agendy.
    Przykład :
    ok. 67 % społ. jest za karą śmierci dla najokrutniejszych morderców i co ?
    Gdyby naprawdę była u nas demokracja to jakąś tam konwencją można było by sobie buty przetrzeć ale
    KONWENCJA JEST WAŻNIEJSZA NIZ WOLA LUDU.
    Dalej w temat nie wchodzę.
    • M.R.
      13.04.2014 18:24
      Tak się składa, że jestem historykiem i nie podejmę się eksternistycznego douczenia Pana z historii Polski. Trzeba samemu, tak zdecydowanie lepiej. Potrzeba było 100 lat nieustannych wojen pustoszących bogaty i silny kraj(proszę sobie też doczytać o działalności Prus w tym czasie) i kilkakrotnych prób rozbiorów Rzeczypospolitej, by można było zniszczyć Polskę. A i tak, nawet po 123 latach niewoli udało się ją odbudować, więc nie tak łatwo. Gdyby nie Józef Stalin, to nawet kampania wrześniowa była do wygrania. Niestety czasy Saskie, to nie jest samodzielny rząd Rzeczypospolitej. Ja nie twierdzę, że magnaci nie odpowiadali za stan państwa, ale to co początkowo wzmacniało ich pozycję, w końcu uderzało w nich samych. I stąd też wyszły pierwsze próby reformy. Bo to nie byli seryjni samobójcy, jak teraz, czasem może zdrajcy. Dziękuję za wszechstronne omówienie tych kilku moich zdań, ale ja bynajmniej nie podjąłem się w nich streszczenia całej historii Polski. Zdawałem też egzamin z encyklik społecznych i dosyć dobrze znam Pismo Święte i teologię biblijną. Opowieść "o bogaczu i łazarzu" (to jest imię własne - Łazarz), nie jest bynajmniej opowieścią o potępieniu bogactwa i zachęcie do żebractwa.
      Poruszył Pan za to inny istotny temat, czy żyjemy w epoce post państwowej, ponadnarodowych organizacji i oligarchii, czy też w epoce tryumfu państw narodowych? Ja stawiam na to, że tak w polityce globalnej, jak i w UE tryumfują państwa narodowe. Projekty ponadnarodowe, po raz kolejny w historii się zawaliły i następuje wyraźny renesans narodów. Tyle, że trzeba to widzieć. Nie jestem absolutnym przeciwnikiem spiskowej teorii dziejów, tyle, że spiski mają to do siebie, że często uderzają w samych spiskowców (rewolucje zjadają własne dzieci).
      W tej sytuacji, w jakiej znajduje się Polska, ta tzw "demokracja", wszystko jedno czy bezpośrednia jak w Szwajcarii, czy pośrednia, pozorna i fasadowa jak w Polsce zupełnie się nie sprawdza. Polska to nie Szwajcaria, która swój status uzyskała przypadkiem w drugiej połowie XIX w. i bardzo łatwo może go utracić. A w GB demokracja działa, proszę mi wierzyć.
  • skierka
    14.04.2014 19:28
    Ok
    to przemyślana odpowiedź.
    Ale ... zamiast polemik spójrzmy na tendencje .
    Jeżeli pieniądze to i władza jedno i drugie chodzi tymi samymi drogami , to pewne jak 2x2.
    Spójrzmy na Amerykę ona zdaje się jest forpocztą przemian cywilizacyjnych otóż wszystko to zmierza to sytuacji kiedy ok 2% populacji będzie kontrolować lub już kontroluje
    ponad 50 % majątku narodowego.

    a jakie tego są GLOBALNE SKUTKI , tak skutki skupienia tego majątku w ręku hiper bogaczy czy nie instrumentalne traktowanie już nie tylko pojedynczych ludzi ale całych grup ludzkich , nowy totalitaryzm ?

    A ... np... geje ? tak , tak ów ruch rozwinął się...
    w jaki sposób ?
    Przecież tajemnicą poliszynela jest ,że to jedna z prostych konsekwencji dążenia wielu wpływowych ludzi do drastycznego
    zmniejszenia populacji ludzkiej na tym globie itd. itp.[ O ile wiem jednym ze zwolenników tych kroków jest Bill Gates .

    Czy to znaczy ,że ten kto jest zamożny jest z gruntu zły ?
    nigdy tego nie pisałem , czym innym jest pieniądz a czym innym jego dysponowanie ...

    ale ....no właśnie jedna z głównych słabości k.k. szerzej chrześcijaństwa jest to ,ze cała jego nauka ucieka od tych tematów w opłotki społeczne [ judaizm jest np. inny , odważny ]

    więc lepiej te sprawy traktować hasłowo bądź rozpatrywać kwestie powierzchownie , skutkowo np. zauważać nędze wielu, wyzysk jednakże unikać odpowiedzi
    na pytanie :JAKIE SĄ TEGO MECHANIZMY [ grzech cudzy ]

    Najlepiej tą słabość chrześcijaństwa ujął jeden z duchownych z Brazylii.
    " kiedy rozdaję chleb biednym uważają mnie za świętego , kiedy pytam dlaczego są biedni uważają mnie za komunistę "

    ot i cała niemoc nauki kościoła. Jest jak piękny kryształowy wazon może służyć jedynie za ozdóbkę ,tak to co nie jest rozwiązaniem systemowym , strukturalnym jest jedynie ozdóbką.
    A system to porządek , porządek to prawo a jak prawo to jakie ono jest ?
    No... i okazuje się ze etyka wcale nie jest intruzem w ekonomii [ Hobson ]
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
7°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
wiecej »