Może najpierw pan premier sklaryfikowałby pojęcia: "racjonalizm" i "Dzikie Pola". Obrońców "ratio" w polskiej polityce nie dostrzegam, a racjonalizatorów aż nadmiar. Swoją drogą, to byłoby dziwne gdyby rząd chciał się bawić w pilota wycieczki na południową Ukrainę (Dzikie Pola) - nader oryginalny pomysł. A może to jednak wyłącznie zwyczajna głupota i przyzwyczajenie do gadania, wszystkiego cokolwiek mu na kartce napisano?
W każdym bądź razie mieszkańcy Zaporoża, Czerkas i Krzywego Rogu mogą odetchnąć po takiej "deklaracji". Może czas teraz na opozycję: "Na Santo Domingo to nie z nami" albo "Na Kowno się nie wybieramy" - to chyba adekwatne reakcje na takie premierowe "démarche"?
Obrońców "ratio" w polskiej polityce nie dostrzegam, a racjonalizatorów aż nadmiar.
Swoją drogą, to byłoby dziwne gdyby rząd chciał się bawić w pilota wycieczki na południową Ukrainę (Dzikie Pola) - nader oryginalny pomysł. A może to jednak wyłącznie zwyczajna głupota i przyzwyczajenie do gadania, wszystkiego cokolwiek mu na kartce napisano?