• Ania
    02.10.2014 15:18
    Brawo Panie Marku - gratuluję rozwagi, odwagi i czynnego patriotyzmu. Pozdrawiam :)
  • Podpisany
    02.10.2014 15:28
    Ciekawe, tradycyjnie, rzeczy wypisuje drogi pan Marek Jurek, który po Białej Księdze pełnej fundamentalnych stwierdzeń co do postawy PiS w sprawie aborcji... wrócił do PiS by dostać się do karmy bo sam próbował i nóżki łamał za każdym razem.

    Pan Filip w przeciwieństwie do pana Marka wykładał i ryzykował zazwyczaj swoje pieniądze i kto widział Puy du Fou 30 lat temu i zobaczy dziś - widzi różnicę. Albo może zobaczyć w sieci.

    Pan Filip wie też to, czego nie wie pan Marek (albo udaje- przyjmijmy wersję optymistyczną), że wektory zostały już chwilę temu odwrócone, wszyscy łącznie z Ukrainą wiedzą, że Krym będzie w Rosji i nikt nawet nie podnosi kwestii bo po co się wygłupiać?

    Co innego sprawa "rdzennych ziem ukraińskich aż po Dunajec (taka rzeka w Polsce, wpadająca do Wisły)". To wkrótce wróci. Tym szybciej, im szybciej...uzbroimy wespół z innymi następczynię UPA (Poroszenko właśnie potwierdza konieczność uprawnień kombatanckich dla żołnierzy UPA).

    A skoro strzałki zostały odwrócone, to tylko fraj... tzn mężowie stanu (bez stanu) mogą opowiadać o solidarności między narodami i coś tam o poskomunizmie, zaś przytomni ludzie biorą udział w grze (vide Chiny).

    Gra jest zaś taka, że Ukrainę biorą Niemcy i Stany (w energetyce) a na świeczniku władzy pilnuje spraw diaspora-menora, zaś Rosja tradycyjnie szuka szczęścia we Francji i znajduje wśród tych, których tamże albo zadusić chcą socjaliści, albo wśród tych którzy szukają rynków, na których zbudują kapitał dający im siłę w tym polityczną.

    Ciepłe morze i półwysep dają takie możliwości. Dla parku rozrywki idealne, bo w Puy du Fou chłodnawo, a i rząd centralny ma w pamięci Wandeę i sekuje region mimo upływu 200 lat.

    Skoro exMarszałek ma takie bajkowe podejście do spraw nie dziwi stan spraw polskich.

    A jak Pan Bóg to widzi, to się kiedyś dowiemy, natomiast z chrześcijańskimi interesami obrona Ukrainy przed Rosją ma niewiele wspólnego. A może i lepiej, że katolicki Filip buduje coś w Rosji prawosławnej niżby rodzina ze strony taty pana Poroszenki miała inwestować w -dajmy na to - Azotach puławskich.
    • MichałObrębski
      02.10.2014 17:03

      Stary, pomyliłeś fora. "Gość" jest forum pisma katolickiego, gdzie Bogiem jest Bóg.

      Twoje głupstwa pasują raczej do pisma "Rozrywka", "Nihilizm" lub "Pieniądze", szczególnie jeżeli będą sponsorowane przez Putina. Tam bogiem są pieniądz i prezydent Rosji.

      Michał Obrębski

    • krut00
      02.10.2014 20:28
      Panie Podpisany, gratuluje kunsztu.
      Pan Filip, któregoś dnia się boleśnie przekona jaką to głupotę palnął wchodząc w interesy z Rosją. Wszak to Rosja sama gwarantowała Ukrainie integralność terytorialną jakieś dwadzieścia lat temu, tak samo jak i teraz gwarantuje opłacalność przedsięwzięcia na Krymie. Ile te gwarancje są warte, każdy widzi.
      Trudno się dziwić panu Jurkowi że próbuje pomóc panu Filipowi "wysiąść z samolotu" zanim ten wystartuje i... spadnie na ziemię.
    • Darnok
      02.10.2014 23:47
      Popieram opinię "Podpisanego" i gratuluje mu trzeźwego spojrzenia. Niestety do większości komentujących na stronie Gościa, podobnie jak na innych internetowych portalach, słowa rozsądku trafiają z największym trudem. Czy jednak może być inaczej, skoro czołowi polscy - ponoć konserwatywni - politycy ulegli propagandzie środowisk lewicowo-liberalnych, ba nawet weszli z nimi w egzotyczny sojusz (co najlepiej widać w przestrzeni medialnej)? Tłoczą tym samym, wespół m.in. z Adamem Michnikiem, "papkę" do głów Polaków, skrzętnie pomijając tematy skomplikowane i wmawiając zmanipulowane "oczywiste oczywistości", że oto za naszymi wschodnimi granicami toczy się heroiczna walka "braci" Ukraińców o naszą wspólną sprawę - wolność i demokrację. Prawda jest niestety smutna i zgoła inna - tak naprawdę rękami Ukraińców (i na wschodzie i na zachodzie) rywalizują o wpływy i kapitał możni tego świata - chodzi im wyłącznie o zasoby, które można wydrenować z niestabilnego państwa, zamieszkałego przez podzielone, pozbawione spójnej tożsamości narodowej, mentalnie na wskroś turańskie (żadne łacińskie, jakby chcieli niektórzy) społeczeństwo. Boję się, że przez to nasze "gorące" spojrzenie na Wschód i naiwne utożsamianie konfliktu na Ukrainie z polską walką o niepodległość, jak również wychodzenie "przed szereg" wbrew polskim interesom gospodarczym i politycznym, popadniemy w tarapaty, jakich Polacy nie doświadczyli jeszcze w tym pokoleniu... Bo Ukraina w strukturach europejskich, z tanią siłą roboczą, z ogromnymi zasobami naturalnymi i najlepszą ziemią rolną w Europie, w sojuszu z Niemcami i co najgorsza z rządem złożonym z postbanderowców, to zagrożenie dla kilkunastu polskich powiatów; w przeciwieństwie do "zielonych ludzików" Putina całkowicie realne dla Polski zagrożenie. Pozdrawiam czytających!
      • MichałObrębski
        03.10.2014 18:43

        Darnoku,

        W Twoim nicku zmieniłbym jedną literę na "u". Aby jednak nie było personalnie, zgadnięcie którą zostawię domyślności Twojej i forumowiczów.

        Nie. Powstanie, pokojowe i cywilizowane, na Ukrainie nie ma wcale źródła w "kapitale" i "możnych tego świata", bo wielu z nich nie tylko o Ukrainie, ale nawet o Polsce ledwo słyszało. Ten zryw ma przyczynę oddolną, taką jak ciekawość nowego, zaspokajaną podróżami i Internetem. Ot ludzie patrzą, słuchają i wyciągają wnioski.

        Owszem, popieranie wolnościowych i antyrosyjskich dążeń Ukrainy leży w interesie Polski i nie tylko dla zapewnienia sobie strefy buforowej. Przez ostatnich kilka stuleci zagrożeniem dla naszego kraju była Rosja, nie Ukraina. Przyjmij to wreszcie do wiadomości.

        Szerzej, i wyczerpująco, napisał na ten temat Bronisław Wildstein w artykule "Jestem Polakiem pomagam Ukrainie" w "Do rzeczy". Zachęcam do lektury.

        Zaś co do potencjalnej konkurencji ukraińskiej, daruj proszę, ale mówisz jak nieroby południa Europy, związkowcy lub lewicowi populiści. Bowiem jeżeli nawet ów wpływ obniży w Polsce koszty (niektórych rodzajów) pracy, to chyba dla ogółu Polskiej gospodarki jest to korzystne. Nie sądzisz?

        By o wyższej sile nabywczej na bogatszej Ukrainie, także dla polskich towarów, nie wspomnieć.

        Pozdrawiam.

        Michał Obrębski

         

      • Darnok
        03.10.2014 20:28
        Drogi Michale,
        Zasadniczo się z Tobą nie zgadzam. Wierzę, że mam jeszcze prawo i nie nazwiesz mnie "ruskim trollem", ani "szpionem Putina". Jeśli czytasz "Do rzeczy", polecam tekst sprzed dwóch tygodni autorstwa W. Łysiaka - dużo "świeższy" niż mielone non-stop w TVNach i innych "rzetelnych mediach" tezy, powtarzane ochoczo przez "pierwszych polskich patriotów" - Wildsteinów. Warto też żebyś poczytał co na temat "ikon" ukraińskiej rewolucji i w ogóle ukraińskiego "patriotyzmu" pisze ks. Isakowicz-Zaleski (pisze o tym często na kresy.pl / nie mylić z fałszywką: kresy24.pl). Całkiem mądrze przemówił ostatnio Ziemkiewicz, warto poszperać w internecie. Jeśli nie jesteś zapiekłym rusofobem i podchodzisz bez emocji do wojny domowej na Ukrainie (być może jest inaczej, może doznałeś jakichś krzywd z rąk Sowietów, albo masz ukraińskie korzenie - nie wnikam, ale to tłumaczyłoby Twoje lekko oderwane od rzeczywistości komentarze), być może dotrą do Ciebie argumenty przytaczane przez wyżej wymienionych i spojrzysz na sytuację w szerszej perspektywie. Krótko i jeszcze raz: jakiekolwiek polityczno-gospodarcze bratanie się z Ukraińcami - nie mówiąc już o militarnym - oraz angażowanie Polski na wschód od Bugu to zdrada interesów polskiego społeczeństwa, której upiorne skutki z całą mocą odczujemy za kilka, kilkanaście lat... Zachęcam Cię do dalszego zgłębiania tematu oraz nauki - domyślam się, że masz tu jeszcze pole do popisu, skoro np. integrację Ukrainy ze strukturami unijnymi utożsamiasz z dobrem polskiej gospodarki (zaiste, będziemy Ukraińców żywić jabłkami i pewnie zamiast niemieckiego Siemens'a zbudujemy im kolej), ale już nie wzmiankujesz, z czyjej kiesy odbudowa i bieżące utrzymanie, dzisiaj sąsiada-bankruta a jutro beneficjenta funduszy unijnych, będzie finansowane. Pozdrawiam!
  • gut
    02.10.2014 20:22
    Oby treść tego znakomitego >List< Odbiorca przyjął do swojego umysłu i serca. :)
  • Podpisany
    02.10.2014 22:04
    Drodzy Panowie,

    a czyż niemieckie, francuskie, amerykańskie, angielskie i inne inwestycje w Rosji są zagrożone? Trwają w najlepsze. Nie bądźcie dziećmi. Nie widzicie co zachód "oferuje" Ukrainie? Nie widzicie co oznaczają gwarancje USA i UK?

    Putin to nie jest jakiś naiwniak wybrany na 4 lata do sejmu dzięki lansowi w TVNie ichnim i nie będzie podcinał gałęzi na której siedzi.
    Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w samym 2013 to prawie 100 mld $.

    Po prostu pan Marek Jurek tradycyjnie pięknie pisze przywołując "chrześcijaństwo" we wszystkich przypadkach, ale tradycyjnie nic z tego nie wynika. Za przeproszeniem "pyskował" i PiSowi i grzecznie zgiął kolana i poprosił o miejsce na listach do PE. Czyż nie? Ma niezłą pensję więc poucza teraz w Europie. Tzn na łamach naszej prasy, bo tu tylko może.

    Na dodatek nie zauważył, że pociąg już jedzie w drugą stronę. To nikt inny tylko prezydent Ukrainy ściskał miesiąc temu dłoń Putina w Mińsku i się z nim dogadywał w sprawie oddania wschodu pod władzę "separatystów". Czyż nie?

    16 września parlament Ukrainy na tajnym posiedzeniu to przyklepał. Nie czytacie gazet? Poroszenko się zgadza na oddanie Krymu i wschodu a Francuzowi nie wolno tam postawić parku dla gawiedzi "bo chrześcijaństwo"? Czy aby Pan Marek nie wyciera sobie gę... usteczek oczywiście chrześcijaństwem bo tak mu pasuje do wizerunku? (Obstawiam, że robi to nieświadomie)

    To może zabawne albo i mało zabawne i wcale mnie to nie cieszy, że robi to facet z KGB, ale jak byśmy nie krzyczeli, to Rosja (a nie Polska, nie USA, nie Argentyna) dała szlaban na poćwiartowanie Syrii dwa, trzy lata temu. Zanim "rewolta" tam weszła, ślady po św. Pawle i innych były bezpieczne. Pod władzą islamu koncesjonowanego przez Sama i Daniela zostanie pył.

    Portal jest katolicki, ale to nie znaczy, że katolicy mają nie umieć dodawać, czytać mapy i rozumieć co ich otacza. Po to Pan Bóg nam dał rozum i wolną wolę.





  • Podpisany
    02.10.2014 22:37
    Zresztą, poczytajcie (potłumaczcie z google lub bez) sami: tiny.pl/q68kf

    O odwiecznej przyjaźni itd, itp.

    Po prostu pan Marek pisze do tutejszych wyborców, a nie do p. Filipa. To chyba oczywista oczywistość (copy right J.Kaczyński)
  • MichałObrębski
    03.10.2014 22:13

    Do: Darnok

    Nie, prawie od początku do końca - nie.

    W skrócie:

    1. Waldemar Łysiak niestety nie zawsze ma rację. Nie miał jej np. próbując atakować prof. Władysława Bartoszewskiego. Poczekaj na jego odpowiedź Wildsteinowi - zobaczysz, że nie będzie przekonywująca lub nie będzie jej w ogóle.

    2. Oczywiście Ukraina bez wad nie jest i nie będzie. Jednak czy Polska jest? Poza tym o wadach Ukraińców możemy dyskutować w czasach pokoju. W okresie ich walki o wolność i niepodległość wypominanie Ukraińcom historii czy innych błędów jest historycznym świństwem. I służy interesom Rosji.

    3. Oczywiście, że Polska będzie sprzedawać Ukrainie! Tak jak już sprzedaje światu i Niemcom. Masz rację: nie będzie to może przemysł ciężki (chociaż skąd ta pewność?), ale z powodzieniem może to być konkurencja miękka dziesiątków rynków, to zależy głownie od nas samych. Jak np. w przypadku Danii, Holandii, Kanady, Nowej Zelandii...

    4. Właśnie chłodna kalkulacja przemawia za wsparciem Ukrainy. Poza zwykłą przyzwoitością.

    Pozdrawiam.

    Michał Obrębski

     

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
1°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
7°C Wtorek
wieczór
6°C Środa
noc
wiecej »