Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.
Czy to oznacza że te spowiedzi muszą zostać natychmiast zlikwidowane?
Czy ludzie uczestniczący w tych spowiedziach dostępują odpuszczenia grzechów?
Czy może dopuszczają się świętokradztwa przystępując do komunii św.
Kto ma większy grzech spowiednik czy penitent?
Ratujcie bo jestem w rozterce żeby nie powiedzieć na "zakręcie życiowym".
Nie wiem co na te rewelacje powie mój proboszcz?
- Idź przed Najświętszy Sakrament i porozmawiaj z Jezusem, powiedz mu co cię boli, z czym nie potrafisz sobie poradzić i oddaj to Jezusowi.
- Nie ma lepszych rąk od Jezusowych.
- Zaufaj Jezusowi.
Piszesz tak jakby żaden "pośrednik" podczas spowiedzi nie był potrzebny. Jeśli się nad tym głębiej zastanowić ma to nawet sens.
Kol 2:14 bt "skreślił zapis dłużny, przygniatający nas nakazami. To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża."
- Zmartwychwstał abyś żyła, abyś zaufała i pozwoliła prowadzić się Jezusowi.
Mam nadzieję że to o czym piszesz odnosi się również do Ciebie
Aż boję się wyciągać dalsze wnioski idąc tym tokiem rozumowania :)
A co do tego, że taka spowiedź "furtkowa" nie jest zła, to żadna spowiedź nie jest zła, bo Sakrament działa zawsze. Chodzi natomiast o formę i o to co się nam wiernym przekazuje, tj. wskazuje się na wielką moc szatana, podczas gdy osoba żyjąca sakramentalnie i zgodnie z Bożymi przykazaniami nie ma możliwości wpadnięcia w jego sidła z powodu ochrony jaką dają owoce Zbawienia kryjące się w Sakramentach właśnie.
Nie bylo tez, zadnej psychoterapii, ani egzorcyzmow.
Zakazali to zakazali - ale nie lubie przeklaman.
Bońku, cieszę się, że zostałeś uzdrowiony na duszy i na ciele. Może warto by było, aby teologowie wypowiadający się w tym temacie, porozmawiali z osobami takimi, jak Ty, które doświadczyły mocy Jezusa poprzez - jak twierdzą - spowiedź "furtkową". Możliwe, że dałoby to jeszcze szersze spojrzenie na tą praktykę. Niemniej jednak moje doświadczenia w tym temacie raczej nie skłaniają mnie do patrzenia na spowiedź "furtkową" jak na dobrodziejstwo, ale niestety jako na problem.
Jest normalny rachunek sumienia + dodatkowo pytania od egzorcystów, czy się otwarł człowiek na złego ducha ( joga, bioenergoterapia, szamanizm, itd) Jak się otworzył jest modlitwa o uwolnienie ( wyrzeka się szatana i przyjmuje Jezusa jako Zbawcę i Pana swojego życia).
Tutaj link do pytań (lista od egzorcystów, za którą jestem wdzięczna) i będę pisać swoje świadectwo:
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/01/27/zagrozenia-duchowe-przygotowanie-do-spowiedzi-furtkowej/
Wyspowiadałam się ze wszystkiego ( kilka spisanych stron) z całego życia - ponad godzina spowiadania i uwolnienie od kilku uzależnień, dręczeń i od bólu kręgosłupa, który męczył mnie 18 lat. Przez ból kręgosłupa zaczęłam ćwiczyć jogę i jak się nawracałam, to powiedziałam Jezusowi, że On jest dla mnie najważniejszy i mogę mieć ból kręgosłupa i dla Niego wyrzekam się jogi i przestałam ją praktykować.
http://modlitwywybrane.blogspot.com/p/modlitwy-o-uwolnienie.html
Co do KUL to warto zobaczyć jaki poziom katolicki teraz reprezentuje ta uczelnia. Przykro patrzeć jak zniszczono taką wspaniałą katolicką uczelnie z tradycjami. http://gloria.tv/media/6ykqiu7qjmo
- To Jezus najlepiej wie co jest dla nas dobre.
- Jak trzeba uzdrawia całkowicie natychmiast.
- Jak trzeba daje nam czas uzdrowienia.
Tutaj link do pytań (lista od egzorcystów, za którą jestem wdzięczna. Wyspowiadałam się z bioenergoterapii, wróżek, jogi i innych.
https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/01/27/zagrozenia-duchowe-przygotowanie-do-spowiedzi-furtkowej/
Wyspowiadałam się ze wszystkiego ( kilka spisanych stron) z całego życia - ponad godzina spowiadania i uwolnienie od kilku uzależnień, dręczeń i od bólu kręgosłupa, który męczył mnie 18 lat.
http://modlitwywybrane.blogspot.com/p/modlitwy-o-uwolnienie.html
Co do KUL to warto zobaczyć jaki poziom katolicki reprezentuje ta uczelnia. Przykro patrzeć na jak zniszczono taką wspaniałą katolicką uczelnie z tradycjami. http://gloria.tv/media/6ykqiu7qjmo
Publiczne ujawnienie takiego dokumentu jest niewłaściwe gdyż to kapłani są odpowiedzialni że taką formę spowiedzi praktykują a nie wierni. To ks. Biskupi powinni natychmiast takich kapłanów wezwać i pouczyć że postępują wbrew nauce Kościoła i zakazać im takich praktyk. Jednak "moda" na uzdrowienia międzypokoleniowe i egzorcyzmy jest coraz większa wśród kapłanów i wiernych.
Odmawiajmy różaniec, aby ocalić Polskę. W 1920 roku ludzie chwycili za różaniec i Matka Boża wyprosiła łaskę zwycięstwa :) :)
http://pompejanska.rosemaria.pl/2014/02/nowenna-pompejanska-dla-zupelnie-zielonych/ są świadectwa uzdrowień duszy, ciała m.in. z raka, wyproszone dzieci, uzdrowione małżeństwa, finanse, itd. Tylko 54 dni z Matką Bożą i Jezusem :)
Opowieści niektórych egzorcystów budzą niepokój. Słyszałem, na nagraniu podsuniętym mi przez znajomego, jak ks. Glass opowiadał o dzieciach rzekomo opętanych w momencie poczęcia. To musi budzić czujność, bo opowiadania wyganianych demonów nie mogą być podstawą teologii. Dyskusja z demonem jest podstawowym błędem podczas egzorcyzmów. Wszak wiadomo, że diabeł jest ojcem kłamstwa. Podobnie spowiedź furtkowa wymaga krytyki.
Ale też nie bagatelizowałbym zła, a na pewno bym nie napisał jak szanowni teolodzy, że zło to brak dobra. Na antynobla zasługuje też, rozważanie o ontologicznie dobrym, ale wolnym szatanie. Czyni zło, bo jest wolny, a nie zły. Genialne inaczej.
Szanowni doktorzy, to o co było tyle hałasu, na krzyżu? Kogo pokonywał na krzyżu Chrystus i po co ma powrócić?
Mnie w nauce, tak jak i Zygmunta Freuda interesują stany nienormalne. Stany, których wy szanowni doktorzy a priori nie uznajecie, niestety występują. Od czasu Soboru w bardzo poważnym stopniu zmieniła się także wiedza o religiach wschodu. Więcej pokory, bo na uczelnianej pensji niektórzy zapominają tabliczki mnożenia. Egzorcyści też mają swoje doświadczenia. Solidny naukowiec bada i przygląda się, analizuje i dokonuje syntezy.
Nie ma dobra ani zła, bo wszystko jest dobre? No to koń na taką tautologię umiera ze śmiechu!
No tak tradycja KUL jest tu znana. Kto czyta dziś poważnie książkę Sieka o medytacji? Ile z tego powodu było kłopotów? Tego doktorzy kochani ze swoich gabinetów nie widzicie, bo tych duchów wyganiać nie musicie, wszak takich sił nie ma.
Przypomina mi to dowcip Juliana Bohdanowicza, zamieszczony w książce o cząstkach elementarnych. Stoi na stołem ze srogą miną adiunkt i grozi paluszkiem malutkim jak szpileczka punkcikom. Mówi przy tym: Uwaga wszystkie cząstki! Ustawiamy się tak jak było na tablicy. Lepton! Nie pchaj się przed Fotona. Mezon, nie zachowuj się tak dziwnie, ty tak samo – do ciebie mówię Barion! Ja już nie mam do was zdrowia! Będzie spokój czy nie? Eton przestań się wygłupiać! Który tam znowu zmienia masę? No już dobrze. I żeby wszyscy przed panem profesorem byli grzeczni! Zrozumiano???
No tak wesołe jest życie naukowca. Przynajmniej na KUL-u…
No dobra jest jeden jasny punkt - jedyną furtką, przez którą może wchodzić zło jest nasza wolność. A jeśli używamy tej wolności przeciw innym ludziom, to ograniczamy ich wolność czy nie??? A jeśli szukamy pośredników w czynieniu zła, to co? Nie ma pośredników bo zdaniem naukowców duchy nie istnieją.
No to chyba popędzę do wypożyczalni skoro nie ma dobra ani zła to nadrobię zaległości w filmach XXL. Wszak wszystko, co się tam dzieje musi być dobre. Co wy na to? Wybaczcie, jeśli nie będę miał sił pisać po takich wrażeniach. Przynajmniej przez tydzień.
Polecam Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 391
"KKK 391 Do wyboru nieposłuszeństwa skłonił naszych pierwszych rodziców uwodzicielski głos przeciwstawiający się Bogu (Por. Rdz 3, 1-5). Ten głos przez zazdrość sprowadza na nich śmierć (Por. Mdr 2, 24). Pismo święte i Tradycja Kościoła widzą w tej istocie upadłego anioła, nazywanego Szatanem lub diabłem (Por. J 8, 44; Ap 12, 9). Kościół naucza, że był on najpierw dobrym aniołem stworzonym przez Boga: Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali" – Diabeł bowiem i inne złe duchy zostały stworzone przez Boga jako dobre z natury, ale same uczyniły się złymi" (Sobór Laterański IV (1215): DS 800)."
No to jest zły czy nie?
Był dobry, ale jest zły, a nie dobry tylko czyni zło bo jest wolny.
Jest upadły? Jest.
Jest Zły? Jest.
To co piszą że dobry? No ontologicznie, był, był dobry, a nie jest.
No wiem, że trudne słowo ta ontologia.
A mzimu dobre? Bo ja wiem tylko, że Staś i Nell byli dobrymi mzimu...
- Cytat "Tatrzański"
"Nie ma dobra ani zła, bo wszystko jest dobre? No to koń na taką tautologię umiera ze śmiechu!"
- Czyli twierdzisz że Bóg stworzył zło?
We wschodnim Kościele mówią, że szatan dostając polecenie od Boga wykonania pewnego polecenia, postanowił wykonać go lepiej niż Bóg mu to zlecił,
- I w ten sposób sprzeciwił się Bogu.
- Postanowił być lepszy od Boga.
- Wszystko co Bóg stworzył było dobre, a nawet bardzo dobre.
"A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty." Rdz.1;31.
- Cytat "Tatrzański"
"No dobra jest jeden jasny punkt - jedyną furtką, przez którą może wchodzić zło jest nasza wolność"
- Zło nie musi do nas wchodzić, sami w pełnej wolności możemy wybrać zło.
Zyje Pan w czasach przed buntem, czy po buncie? Kto krąży jak lew ryczący?
A gdzie to Pan wyczytał, że Bóg stworzył zło?
to warto sobie zobaczyć KUL kiedyś i dziś.
Patrząc na filmik, to przydałby się tam niejeden wykład o zagrożeniach duchowych, nie tylko dla uczniów, ale przede wszystkim, dla tych, którzy tam nauczają i tą uczelnią kierują.
Przykro patrzeć jak zniszczono taką wspaniałą katolicką uczelnie z tradycjami. http://gloria.tv/media/6ykqiu7qjmo
A może Komuś bardzo zależy aby ludziom nie pomagać aby odciąć Kapłanów od posługi która wydaje Owoce Nawrócenia. Za chwilę zakaże się Mszy z modlitwa o uzdrowienie, modlitwy wstawienniczej, Wspólnot charyzmatycznych bo przecież tam dzieją się wyraźne znaki działania Ducha Świętego. Może zakaże się i zamknie usta znanym charyzmatykom i kaznodziejom, bo przez nich też Jezus działa znakami.
To co mnie uderza jest brak podpisu Komisji Teologicznej KUL. O ile wiem każdy taki poważny dokument poważnej Komisji jest podpisany imiennie przez Przewodniczącego i Członków a to jest ANONIM rozesłany do Episkopatu i mediów.
Jeśli zło jest tylko brakiem dobra, to powinniśmy mieć istny raj na ziemi.... Tymczasem całe narody są zwodzone, toczą się wojny, Polska sprzedana i roztrwoniona przez komunistów, masoneria działa. Nawet naziści uprawiali okultyzm, bo wiedzieli, że potrzebują dużo złej mocy, żeby zdobyć świat.
Nie chcę się denerwować....
Tutaj link do pytań (lista od egzorcystów, za którą jestem wdzięczna. Wyspowiadałam się z bioenergoterapii, wróżek, jogi i innych. Gdyby nie ta lista i poniżej lista https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/01/27/zagrozenia-duchowe-przygotowanie-do-spowiedzi-furtkowej/
Zrobiłam modlitwę o uwolnienie, wyrzekłam się szatana, przyjęłam Jezusa jako mojego Pana i Zbawiciela i po dokładnym, z łzami skruchy rachunku sumienia - wyspowiadałam się ze wszystkiego. Z całego życia - ponad godzina spowiadania i uwolnienie od kilku uzależnień i od bólu kręgosłupa, który męczył mnie 18 lat.
http://modlitwywybrane.blogspot.com/p/modlitwy-o-uwolnienie.html
Co do KUL to warto zobaczyć jaki poziom katolicki reprezentuje ta uczelnia. Piękna prezentacja szkoły.Tak strasznie patrzeć, jak zniszczoną taką wspaniałą katolicką uczelnie z tradycjami. http://gloria.tv/media/6ykqiu7qjmo
Tutaj link do pytań (lista od egzorcystów, za którą jestem wdzięczna. Wyspowiadałam się z bioenergoterapii, wróżek, jogi i innych. Gdyby nie ta lista i poniżej lista https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/01/27/zagrozenia-duchowe-przygotowanie-do-spowiedzi-furtkowej/
Zrobiłam modlitwę o uwolnienie, wyrzekłam się szatana, przyjęłam Jezusa jako mojego Pana i Zbawiciela i po dokładnym, z łzami skruchy rachunku sumienia - wyspowiadałam się ze wszystkiego. Z całego życia - ponad godzina spowiadania i uwolnienie od kilku uzależnień i od bólu kręgosłupa, który męczył mnie 18 lat.
http://modlitwywybrane.blogspot.com/p/modlitwy-o-uwolnienie.html
Co do KUL to warto zobaczyć jaki poziom katolicki reprezentuje ta uczelnia. Piękna prezentacja szkoły.Tak strasznie patrzeć, jak zniszczoną taką wspaniałą katolicką uczelnie z tradycjami. http://gloria.tv/media/6ykqiu7qjmo
PS. Od głośniej "sprawy Chazana" nie biorę udziału w "zrzutkach na KUL".
1. Opracowanie Komisji Teologicznej KUL jest bardzo rzeczowe. Jeśli ktoś chce z nim polemizować, to niech polemizuje. Na płaszczyźnie teologicznej i duszpasterskiej. Ale niech nie używa argumentów, że KUL jest do niczego. Albo jego profesorowie. To argument w stylu nie masz racji, bo nosisz zielone okulary.
2. Sakrament pokuty jest sakramentem Kościoła. I to Kościół decyduje, jak go sprawować. Nie poszczególny ksiądz. Nie wolno tu niczego istotnego odejmować, ale też dodawać. Nawet jeśli się podpisuje nickiem "kompetentny spowiednik". Dodawanie egzorcyzmu do rytu sakramentu jest niezgodne z zasadami sprawowania tego sakramentu. Jeśli ksiądz tego nie wie, to niech sobie kupi obrzędy. Mszy też nie sprawuje z głowy, nie?
3. Podzielam wątpliwości komisji odnośnie do tego, czy skoncentrowanie się na jednym przykazaniu nie czyni ze spowiedzi nieważną. A jeśli delikwent popełnił od ostatniejgrzech przeciw 6 przykazaniu? To wtedy zataja grzech i spowiedź jest świętokradzka
4. Skoro Biblia uczy, że nie ma odpowiedzialności zbiorowej i pokoleniowej, to duszpasterze powinni jednak mieć mocniejsze argumenty niż "wydaje się nam, że". Bo okazuje się, ze uczą sprzecznie z nauczaniem Biblii
5. Już mniej konkretnie... Ktoś tu pisał o tym, jak taka spowiedź mu pomogła, ktoś inny ilu ludziom on pomógł... Przepraszam, trochę w życiu widziałem. I wiem, ze są ludzie, ktorym wiecznie coś doskwiera, i coś im tam pomaga, ale ostatecznie do końca nie pomoże. Bo zamiast stanąć na własnych nogach czepiają się tego lekarstwa, które im pomaga. I powoli stają się od niego uzależnieni.
Taką spowiedź generalną można odbyć raz i nikt nie odsyła do następnych kapłanów do powtórki z tej spowiedzi.
Wszystkich zainteresowanych odsyłam do: Obrzędów Pokuty Nr-y: 15, 16, 17,18,19, 40
Kompetentny spowiedniku. Biorę do reki dokument komisji KULowskiej i czytam w punkcie pierwszym:
Cechą charakterystyczną „spowiedzi furtkowej” jest wysoce rozbudowany, aczkolwiek ograniczony do pierwszego przykazania Dekalogu (stąd nie jest to spowiedź generalna) rachunek sumienia oraz modlitwa o uwolnienie, czasem przybierająca formę uroczystego egzorcyzmu. Tego rodzaju praktyka domaga się pogłębionej refleksji oraz oceny teologicznej i pastoralnej.
Czyli? Profesorowie z KUL nie krytykują porżadnej, dobrze przygotowanej spowiedzi. Krytykują dodawanie do niej modlitwy o uwolnienie i - czasem - egzorcyzmu. Wyraźnie napisano to w punkcie 4:
"Poważnym nadużyciem jest wprowadzanie w ryt sakramentu pokuty modlitwy o uwolnienie, której tekst przyjmuje czasem formę uroczystego egzorcyzmu"
A Ty piszesz: "Nikt nie dodaje do spowiedzi generalnej żadnego egzorcyzmu i nikt nie modli się egzorcyzmem po spowiedzi, są to bzdury nie wiem na jakiej podstawie powielane".
Nie wiem skąd wiesz, ze "nikt". ja tez nie wiem. Ale w dokumencie tak to zostało opisane. I temu sie przeciwstawiam zgadzając sie z opinią komisji, a nie ewentualnie dołozonej już po spowiedzi modlitwie wstawienniczej.
Bo ksiądz ma prawo rozmawiać o grzechach z penitentem, ma prawo modlić sie za niego. Ale nie wolno mu zmieniac rytu, w którym sakrament ten jest sparwowany.
Amen.
Dla polemizujących piszę że nie ma spowiedzi furtkowej to tylko ludowa nazwa jest integralna spowiedz generalna z wsparciem spowiednika i modlitwą wstawienniczą po rozgrzeszeniu i nadaniu stosownej pokuty. A modlić się wolno nad penitentem który potrzebuje i prosi o modlitwę.
Kościół nie naucza, że do zbawienia konieczna jest modlitwa o uwolnienie i wstawiennicza w odnowie w Duchu Świętym. A co z tymi niezliczonymi rzeszami świętych, którzy żyli zanim powstała Odnowa? Święty Dominik z "przestarzałym różańcem" nie będzie (nie jest) zbawiony, a Święty Stanisław dał się porąbać na darmo? A ksiądz Popiełuszko, gdy zostawał męczennikiem- Odnowa już chyba była- nie będzie zbawiony? Swięty Jan Paweł II choć błogosławił Odnowę, nie nauczał jednak, że jest ona potrzebna do zbawienia i sam chyba nie praktykował takich modlitw- a świętym został. No, ale Szymon24 naucza inaczej.
Można chodzić do Komunii codziennie, a i tak być zniewolonym i nie wiedzieć o tym - myślałam że stan łaski uświęcającej to wyklucza. Ks. egzorcysta modlił się kiedyś nad taką właśnie 70letnią kobietą. Pobożna, codziennie w kościele, różaniec... właściwie przyszła do egzorcysty w sprawie męża. zaczął się nad nią modlić i nagle bum! Zapytał jak to możliwe? Przecież przyjmuje komunię. Demon odpowiedział, że były wtedy w kościele tylko 3 osoby, które wierzyły.....
Lucy
Ta opowieść to ks Glas. Niestety Pani zauważy, że ks Glas twierdzi, że na egzorcyzmach diabeł przymuszony mówi prawdę, ale chwilę potem twierdzi, że miesza prawdę z kłamstwem. (jak chodziło o wykrzykiwane grzechy księdza Glasa to kłamał i mówił prawdę) No i komu tu wierzyć?
To przykład egzorcysty na pograniczu szamanizmu, niestety, przykre, bo Problem działania zła wymaga, aby poważni egzorcyści spotkali się z takimi lekkoduchami jak naukowcy z KUL-u i zaczęli rozmawiać ze sobą.
Jestem przekonany, że prawda w tym przypadku leży pośrodku, bo naukowcy mają tendencję do, jak się to mówi, życia we wieży z kości słoniowej, a z kolei niektórzy egzorcyści widzą świat oczami demonów. A z tym (słuchaniem diabła) to tak jak słuchać wynurzeń nałogowego alkoholika, wszyscy winni tylko nie on…
Sam jestem przyjacielem egzorcysty, który nigdy nie zdradził żadnego słowa wypowiedzianego przez poddanych egzorcyzmom ludzi, bo wie, że to jest właśnie jak z tajemnicą spowiedzi, a diabeł nie jest źródłem informacji. Sam jest księdzem naukowcem, jego życie, mieszkanie, otoczenie w każdym calu jest uporządkowane.
Na KUL – u pracował najlepszy znawca tej problematyki w Polsce, ale nie mam pojęcia, co się z nim teraz dzieje.
Jestem naukowcem i byłem bardzo sceptyczny w takich sprawach, do momentu, gdy sam zobaczyłem, co się może dziać, kiedy takie sprawy są przez ludzi lekceważone. Wiem też, że większość księży bierze w tych przypadkach „nogi za pas” i udaje, że ich nie ma.
Napiszę może mocne słowa, ale po śmierci profesora ateisty, który dostrzegając swoje błędy chciał na dwa tygodnie przed śmiercią się nawrócić i wyspowiadać (bezskutecznie, bo żaden ksiądz nie odważył się do niego przyjechać) jego najbliższa rodzina chciała uporządkować trochę swoje sprawy.
Trafili do lokalnych księży, którzy wytłumaczyli im, że żadnego diabła nie ma! Tak, więc oni nie muszą się niczym przejmować.
Jak Pani widzi mamy w kościele dwie skrajne postawy.
Istnieje coś takiego jak niezamierzone pouczenia złego ducha podczas egzorcyzmów. " To nie jest madrosc tylko księdza Glasa. Niezamierzone pouczenia złego ducha podczas egzorcyzmów"-ksiądz Pellegrino Eretti. Jeśli demon nie jest przymuszony to zazwyczaj kłamie. Sam ksiądz Piotr wielokrotnie podkreślał , żeby nie słuchać tego co demony mówią podczas egzorcyzmów. Ksiądz Glas nie widzi diabła za każdym rogiem, mówi żeby skupić się na Panu Bogu, nie na szatanie. Egzorcysta na pograniczu szamanizmu? Nie sądzę. Żeby nie było- nie jestem adwokatem księdza Glasa.
Co do spowiedzi furtkowej, dla mnie jest to spowiedź generalna. Spowiedź furtkowa jako spowiedź z naciskiem tylko na I przykazanie nie ma sensu.
CichaFiona
Zawsze tu apeluję, aby zabrał głos Aleksander Posacki, jak do tej pory najlepiej usystematyzował on wiele rzeczy. Ale do profesora Posackiego nie da rady nawet napisać, bo nigdzie nie ma jego obecnego adresu!!!
Wiem, że ks Glas ma jak najlepsze intencje, ale sądzę, że bredzenia demonów nie mogą zmieniać rozumienia Ewangelii i Starego Testamentu. Wiem, że jest tym co na pierwszej "lini frontu" i podziwiam jego odwagę...
Postuluję tu konieczność wspólnej pracy naukowców i egzorcystów. Raz jeszcze powtarzam, sytuacja jest trudna, bo zagrożeń duchowych mnóstwo i nie można przekazywać ludziom pseudofilozoficznego bredzenia o tym, że "ontologocznie to jest dobry, a czyni zło bo jest wolny".
Ale też sprzeciw budzi druga postawa, gdzie demony rzekomo rozprzestrzeniają się łatwiej niż grypa, bo przez podanie ręki!
Kurczę, a tak po prostu, po chłopsku, wejść z buciorami do konfesjonału i wyrzucić z siebie wszystko co na wątrobie zalega, to nie można?
Furtkowo w Rybnej, tej Rybnej co tak Gościu się nią nieraz zachwycał, jakaś nowa zaraza się wylęgła?
Do jasnej ciasnej. Tam na południu rżną chrześcijan jak zwierzęta ofiarne dla Molocha, a ci tutaj nażarci i wyspani debatują o furtkowych spowiedziach?
O kurteczka! Czyjeś świeczniki zostaną strącone!
Zarzut szczególnej koncentracji na 1 przykazaniu jest bardzo poważny. Równie dobrze można by się koncentrować na innym przykazaniu i zaniedbać pozostałe. Wg mnie, zwłaszcza ludzie młodzi więcej grzeszą przeciw czystości niż przeciw czci Boga. Aczkolwiek każde przykazanie można odnieść do 1-go. Czy wtedy SF miałaby się koncentrować na czystości?
Osobiście jestem zaangażowany we wspólnotach charyzmatycznych i zajmuję się pomocą osobom uwikłanym w sekty i okultyzm. Pomagam też osobom przed i po modlitwie uwolnienia (czasem egzorcyzmu).
Z tej racji powinienem być szczególnym zwolennikiem SF. Ale nie jestem. Życie duchowe polega na równowadze, spokoju a nie „szybkich efektach”, choć takie nie są wykluczone. Jednak są to sytuacje wyjątkowe. Np. cudowne uzdrowienie czy uwolnienie nie powoduje dojrzałości duchowej. Czasem może je nawet zahamować z powodu pychy.
Rozwiązaniem mogłoby być dobre przygotowanie do spowiedzi (zwyczajnej) lub generalnej. Ale odbywało by się ono nie podczas samego sprawowania sakramentu ale wcześniej. Pomocą może być dobra literatura, rekolekcje, rozmowa z przyjacielem we wspólnocie, itp. Natomiast można dyskutować czy modlitwa o uwolnienie powinna odbywać się podczas sprawowania sakramentu czy poza nim. Wydaje się, że od sakramentu pokuty należało by oddzielić egzorcyzm. Ale czy koniecznie?
Nie chcę poruszać wszystkich punktów tej opinii bo powstałby osobny artykuł. Pragnę tylko zaapelować do osób, które nie zgadzają się z tą opinią wyraziły swoje konkretne argumenty a nie szafowały wrzutkami rodem z PRL-u, że KUL lub profesorowie to ludzie oderwani od życia i "nieduchowi" (jakże często słyszałem to od różnych charyzmatyków protestanckich i katolickich). To działanie przeciw Kościołowi, który zapewne kochacie.
Proszę, przestańcie dzielić. Dyskusja z szacunkiem do adwersarza to podstawa. Jeśli ktoś jej nie ma, to nie ma co marzyć o szukaniu woli Bożej w swoim życiu. Bo następnym razem będziecie musieli spowiadać się z pychy.
Zresztą mistrzowie życia duchowego twierdzą, że źródłem wszelkich grzechów jest właśnie pycha. A najgorzej, że jej nie widać i występuje w różnych postaciach. Jakże często w szatach pobożności, gorliwości, obrony prawdy itd.
Dawajcie argumenty a będziemy szukać prawdy.
Bardzo śmieszne.
Zarzut szczególnej koncentracji na 1 przykazaniu jest bardzo poważny. Równie dobrze można by się koncentrować na innym przykazaniu i zaniedbać pozostałe. Wg mnie, zwłaszcza ludzie młodzi więcej grzeszą przeciw czystości niż przeciw czci Boga. Aczkolwiek każde przykazanie można odnieść do 1-go. Czy wtedy SF miałaby się koncentrować na czystości?
Osobiście jestem zaangażowany we wspólnotach charyzmatycznych i zajmuję się pomocą osobom uwikłanym w sekty i okultyzm. Pomagam też osobom przed i po modlitwie uwolnienia (czasem egzorcyzmu).
Z tej racji powinienem być szczególnym zwolennikiem SF. Ale nie jestem. Życie duchowe polega na równowadze, spokoju a nie „szybkich efektach”, choć takie nie są wykluczone. Jednak są to sytuacje wyjątkowe. Np. cudowne uzdrowienie czy uwolnienie nie powoduje dojrzałości duchowej. Czasem może je nawet zahamować z powodu pychy.
Rozwiązaniem mogłoby być dobre przygotowanie do spowiedzi (zwyczajnej) lub generalnej. Ale odbywało by się ono nie podczas samego sprawowania sakramentu ale wcześniej. Pomocą może być dobra literatura, rekolekcje, rozmowa z przyjacielem we wspólnocie, itp. Natomiast można dyskutować czy modlitwa o uwolnienie powinna odbywać się podczas sprawowania sakramentu czy poza nim. Wydaje się, że od sakramentu pokuty należało by oddzielić egzorcyzm. Ale czy koniecznie?
Nie chcę poruszać wszystkich punktów tej opinii bo powstałby osobny artykuł. Pragnę tylko zaapelować do osób, które nie zgadzają się z tą opinią wyraziły swoje konkretne argumenty a nie szafowały wrzutkami rodem z PRL-u, że KUL lub profesorowie to ludzie oderwani od życia i "nieduchowi" (jakże często słyszałem to od różnych charyzmatyków protestanckich i katolickich). To działanie przeciw Kościołowi, który zapewne kochacie.
Proszę, przestańcie dzielić. Dyskusja z szacunkiem do adwersarza to podstawa. Jeśli ktoś jej nie ma, to nie ma co marzyć o szukaniu woli Bożej w swoim życiu. Bo następnym razem będziecie musieli spowiadać się z pychy.
Zresztą mistrzowie życia duchowego twierdzą, że źródłem wszelkich grzechów jest właśnie pycha. A najgorzej, że jej nie widać i występuje w różnych postaciach. Jakże często w szatach pobożności, gorliwości, obrony prawdy itd.
Dawajcie argumenty a będziemy szukać prawdy.
A pokoleniowość alkoholizmu w rodzinie? Nawet gdy dziecko kontaktu z tą rodziną po porodzie juz nie miało?
mało tego: badania wykazały, że nastawienie psychiczne matki w ciąży do dziecka ma również wpływ na jego rozwój. trauma prenatalna, odrzucenie powoduje uszkodzenie tych samych obszarów w mózgu, które upodobał sobie alkohol. Niesamowite, czyż nie? Biblia jednak nie kłamie!
A gdzie w Biblii masz coś w ogóle o pokoleniowym dziedziczeniu zła?
To co opisujesz to zjawiska całkiem naturalne, ich mechanizm jest doskonale znany (o czym w odniesieniu do stosunku matki do dziecka sama wspominasz
co do alkoholizmu - istnieją geny (a raczej zestawy genów), które są odpowiedzialne za skłonność do uznależnienia od alkoholu, a nawet za skłonność do konkretnego stylu picia (czy epioziodyczne picie na umór czy ciągłe popijanie) i z same z siebie niczego nie dowodzą
Odpowiedzieć czy ten dokument jest oficjalnym dokumentem Kościoła czy "prywatną" opinią KUL?
Co spowoduje ten dokument praktykowaniu tej spowiedzi przez kapłanów i wiernych.
P.S. Tekst z obrazka "POJEB". Możecie coś z tym zrobić? Bo widzę tutaj zapędy no wiecie kogo :)
dla zainteresowanych polecam do odsłuchania z Konferencji "Teologia duchowości wobec współczesnych tendencji charyzmatycznych"
Kraków, 12 VI 2014 " wykład ks. dra Józefa Hałabisa z Lublina plik mp3 do ściągnięcia uważam że powinien rozjaśnić różne wątpliwości i rzucić światło na problem
Raz jeszcze powiem moje zdanie - naukowcy często mają błędne rozeznanie, nawet duchowni
Jeśli ktoś nie idzie na zwykłą Mszę, a ciągnie na taką z modlitwami o uzdrowienie (co jest nadużyciem, liturgicznym!) to może "ktoś" go i uzdrawia fizycznie, ale strach pomyśleć co równocześnie dzieje się z jego dusza.
:(
To, na co zwraca Pan uwagę jest dużym zagrożeniem. Nie chcę powtarzać tutaj postów, ale pisałem już o tym, wyjaśniając skąd się ta infekcja pojawiła.
Na swoim blogu zamieszczę w ciągu najbliższych dni szczegółowy tekst o tych zjawiskach.
Zapraszam do dyskusji być może już od poniedziałku. Pod adresem http://blog.wiara.pl/Alpejski
Proszę też o nadsyłanie opisów tych praktyk.
Pozdrawiam
Teraz to jest zagrożenie ale o ile pamięć mnie nie myli to w końcówce lat 90tych, początek 2000r. gdy do Polski wchodziły metody "naturalnego leczenia" to całe parafie angażowały się w propagowanie tych form terapii.
Teraz szloch i płacz, że to jednak grzech. Oj nie jest łatwo w tym kraju prostemu, mało oczytanemu katolikowi.
Ala
Zgoda, to świadczy tylko o tym, że nasi kapłani (nie wszyscy) to „wieczne dzieci“, oni muszą być zawsze cool albo się czymś wykazać.
Ja sam dostałem, jako prezent na pierwszą komunię świętą, wahadełka od pewnego księdza. Jedno drewniane, drugie mosiężne. Wyrzuciłem je do zsypu na śmieci, choć o zagrożeniach wtedy nikt nie mówił. Wyrzuciłem je po tym jak nie mogłem uzyskać odpowiedzi od tego księdza, kto ma tym wahadełkiem kręcić, jaka siła. Jedyna odpowiedź, jaka padała to - pokręć to poczujesz, zobaczysz jak to świetnie działa.
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych niektórzy aktywiści oazowi wywoływali duchy, łazili z jakimiś śmiesznymi różdżkami, każde żarcie sprawdzali wahadełkiem, czy zgodne z ich polem, czy co tam jeszcze, bo radiestezja była w modzie… Do tego dochodziła medytacja TM. Masakra po prostu.
Ale zaprasza na bloga bo tu nie będziemy zakłócać dyskusji.
Do tego zanik rozumienia Sakramentów.
Jak czytam o grzechu pokoleniowym( pomijając teologiczny problem z odpowiedzialnością za grzech rodziców), to się pytam, czym dla danej osoby był jej Chrzest św. ? Czy tylko rytuałem, imprezą?
Dalej, jka czym, iż osoby przyjmujące Komunię śe. mają problem z furtkami, to się pytam, czym dla nich jest owa Komunia św i przy okazji Msza św. (taka zwykła)? Znów tylko rytuałami?
I na koniec, czym jest "zwykła" Spowiedź św., skoro wielu odczuwa potrzebę czegoś więcej.
I jeżeli mówić o działaniu szatana, to jego zasługą jest deprecjonowanie tych zwykłych Sakramentów i wmawianie ludziom, iż musza poczuć coś niezwykłego.
Te podszepty działają szczególnie na tych, co kochają ten pluszowy, emocjonalnych kościółek, a np. walkę duchową toczoną całe ziemskie życie zastępują jakimiś czesto szamańskimi rytuałami uwolnienia.
Po przeczytaniu tego tekstu odnoszę wrażenie że szanowna komisja nie do końca wie z czym ma do czynienia i zamiast sprawdzić dokładnie żąda zakazu.
Diabeł nie śpi.
Nie da sie zaprzeczyc ,ze dzieci alkoholikow, prostytutek, wrozek itp. maja powazne obciazenia i sa dotkniete skutkami tego, ze ich rodzice byli tacy a nie inni
Nie da się zaprzeczyć. Tylko co to ma wspólnego ze spowiedzią? Sakrament pokuty to wyznanie grzechów, żal za nie, postanowienie poprawy i co najważniejsze, ich odpuszczenie.
"Moja babcia zgrzeszyła, żałuję tego, więcej nie zgrzeszy (bo nie żyje) proszę o odpuszczenie jej grzechu". O to chodzi w spowiedzi.
I jeszcze jedno. Niektórzy mówią, że decyzja została podjęta zbyt pochopnie. Wczoraj ks. dr Grzegorz Strzelczyk przyznał w czasie rekolekcji, że pierwszą opinię dla biskupów na temat spowiedzi furtkowej pisał 3 lata temu! Badanie trwało długo a ostateczna konkluzja jest jednoznaczna: jest to forma sakramentu sprzeczna z treścią wiary Kościoła.
Po zdaniu: O to chodzi w spowiedzi, miał być "?"