Nie upraszczajmy zbytnio tego skomplikowanego problemu.
Spożycie piwa wzrosło, ale spadło spożycie alkoholi mocniejszych. Co więcej, spada udział w rynku piw mocnych bezsmakowych, pitych dla alkoholu, a rośnie spożycie piw nowofalowych, pitych dla smaku, za czym idzie wzrost kultury picia. Na razie ma to mały udział w rynku, ale z czasem sytuacja będzie się poprawiać.
Zakaz reklamy? OK, to byłby cios w producentów mocnych trunków i koncernowego piwa. Ale nie łudźmy się, pijanych gimnazjalistów od tego nie ubędzie. I nie wydaje mi się, aby nawoływanie do trzeźwości mogło przynieść pożądany skutek, pijaństwo za głęboko jeszcze siedzi w narodzie. Może lepiej mówić o umiarze, kulturze picia, warunkach do wypicia.
Wszystko zaczyna się w rodzinie. I abstynencja, i trzeźwość, i kultura picia, i alkoholizm, i brak kultury (picia).
Spożycie piwa wzrosło, ale spadło spożycie alkoholi mocniejszych. Co więcej, spada udział w rynku piw mocnych bezsmakowych, pitych dla alkoholu, a rośnie spożycie piw nowofalowych, pitych dla smaku, za czym idzie wzrost kultury picia. Na razie ma to mały udział w rynku, ale z czasem sytuacja będzie się poprawiać.
Zakaz reklamy? OK, to byłby cios w producentów mocnych trunków i koncernowego piwa. Ale nie łudźmy się, pijanych gimnazjalistów od tego nie ubędzie.
I nie wydaje mi się, aby nawoływanie do trzeźwości mogło przynieść pożądany skutek, pijaństwo za głęboko jeszcze siedzi w narodzie. Może lepiej mówić o umiarze, kulturze picia, warunkach do wypicia.
Wszystko zaczyna się w rodzinie. I abstynencja, i trzeźwość, i kultura picia, i alkoholizm, i brak kultury (picia).