Jeśli w Kościele będzie głoszony Kerygmat (tak jak przypomina to papież Franciszek) to wtedy nikt nie będzie miał problemu z przeżywaniem Eucharystii, bo każdy będzie miał doświadczenie Boga Żywego. Katecheza wydaje się tylko półśrodkiem. To tak jak kochać rodzica z obowiązku, a nie dlatego że jest on NIESAMOWITY, a Bóg jest :).
dokładnie, podstawą jest spotkać Boga Żywego, jeżeli tego naprawdę doświadczymy i naszą wolą będzie codzienne odnawianie tej więzi wtedy i sprawy liturgiczne i cała reszta odpowiednio się uporządkuje; kardynał Burke to wspaniały kapłan, ale wydaje mi się że proponuje zacząć remont domu od pomalowania ścian gdy tymczasem fundamenty są solidnie naruszone
@Joa --- a nie można tak po ludzku? Bo tak to wygląda na jakąś, proszę bez urazy, "posoborową niby-mowę". Po zatem, bez poznania Prawd Wiary, czyli po prostu katechizmu i SAKRAMENTÓW --- regularnej spowiedzi i Komunii Świętej, nie ma co sobie robić nadziei na rozwój duchowy. Msza Święta winna być sprawowana z godnością dla oddania przede wszystkim chwały Bogu a nie tylko"zawiązywania wspólnoty".
"Amerykański kardynał wskazuje na potrzebę dbałości o liturgię, wystrój kościoła, szaty liturgiczne i muzykę sakralną." - Kardynał Burke jest pełen dobrych chęci, ale jak za pomocą zmian, w gruncie rzeczy mających charakter formalny, zachęcić ludzi przesiąkniętych popkulturą do powrotu do kościoła?
Właśnie ta popkultura przenikająca coraz bardziej do zmodernizowanej liturgii skłania wiernych do poszukiwania Sacrum. Cicha modlitwa, skupienie, świadomość Cudu, który dokonuje się na ołtarzu bardziej pociąga niż przegadana kreatywność.
Trzeba jasno powiedzieć, że w 2014 roku papież Franciszek dokonał potężnej degradacji kard.Burke - z szefa najważniejszego Sądu w Watykanie i w całym świecie katolickim- Trybunału Sygnatury Apostolskiej na nic nie znaczące stanowisko w Zakonie Kawalerów Maltańskich. Wnioski z tego są chyba jasne.
50 lat po Soborze, wielkiej "wiośnie Kościoła" i potężnych powiewach Ducha, a także po pontyfikatach świętych papieży "Kościół potrzebuje głębokiej reformy"?
To tak, jak by uczeń klasy maturalnej najlepszego liceum w mieście i laureat wielu olimpiad dowiedział się, że potrzebuje solidnych korepetycji z każdego przedmiotu, żeby zostać w ogóle dopuszczonym do matury.
To tak, jak by właściciel mieszkania, którego remont zlecił ekipie budowlanej, wrócił po miesiącu do domu i przekonał się, że po wszystkich pracach remontowo-budowlanych mieszkanie kwalifikuje się do kapitalnego remontu.
To tak, jak by uczeń klasy maturalnej najlepszego liceum w mieście i laureat wielu olimpiad dowiedział się, że potrzebuje solidnych korepetycji z każdego przedmiotu, żeby zostać w ogóle dopuszczonym do matury.
To tak, jak by właściciel mieszkania, którego remont zlecił ekipie budowlanej, wrócił po miesiącu do domu i przekonał się, że po wszystkich pracach remontowo-budowlanych mieszkanie kwalifikuje się do kapitalnego remontu.