Ksiądz Jan po prostu realizował postanowienia Soboru. Wierni mają obowiązek znać podstawowe modlitwy i odpowiedzi z Mszy a to język łaciński jest językiem Kościoła, nawet jakby komuś zdawało się, że jest inaczej. Miałem szczęście w sierpniu ubiegłego roku podziwiać z jaką starannością odprawiał Ksiądz Jan Mszę Świętą w Nadzwyczajnej Formie (trydenckiej) Rytu Rzymskiego. To było bardzo wzruszające, biorąc pod uwagę fizyczne uwarunkowania Księdza.