Kiedyś opowiadałem się przeciw publikacji takich ostrych obrazów, dziś jestem zdecydowanie za. Jednak ze swojego doświadczenia wiem, że muszą iść z tym przekazem także merytoryczne treści, bo zatwardziali ludzie i tak znajdą sobie wymówki dla swoich sumień. To tak jakby z zatwardziałym sercem biblijnego faraona... tak jakby.

A to przepraszam, chcieliście żeby zło ładnie wyglądało? Najlepiej tak jak głosi przemysł aborcyjny. Np zdjęcie jak zadowolona młoda kobieta wychodzi uśmiechnięta z kliniki aborcyjnej z podpisem: "Już po problemie", a na następnym samotna uśmiechnięta kobieta z książką na leżaku, kolorowa plaża, a w tle na szaro mama z małymi dziećmi w garach. I znowu podpis: Plan-B zawsze skuteczny!
Na to by się "placówka oświatowa" nie oburzała. Trzeba wreszcie zrozumieć - wystawa pokazuje drugą stronę prawa do własnego brzucha. Tak to wygląda - to jest to o co walczą malowane feministki. Obraz jest wart tysiąc słów, okrutny i krwawy jest los bezbronnych dzieci, których rodzice ulegają fałszywym ideom. GN powinien załączyć link do tej wystawy żeby można było ją zobaczyć w internecie, a ksiądz przeprosić pan Jezusa za tchórzostwo.