A co z dziećmi przestępców? Pozbawiając ich rodziców majątku, pozbawia się środków do życia niewinne dzieci. Coś mi to nie pasuje do świętowanego w Kościele roku miłosierdzia.
Czy z tego, ze kara bez konca to tortury wynika, Wasza Świątobliwość, że "piekła nie ma". A przy okazji czy zwykły arcybiskup Fernandez może nyć autorem adhortacji papieskiej Amoris Laetitia? "Cały świat" pyta bo program antyplagiatowy wykrył.
Po pierwsze "Kościół" to znaczy kto? Polityka to troska o dobro wspólne. Ale jakie, które dobro wspólne? Apostołowie takie pytanie wyeksponowali, gdy rozróżnili posługę Słowa i "obsługę stołów" Dz 6,2. Trzeba to stale mieć na uwadze, gdy mówi się o "wchodzeniu Kościoła do polityki" lub "udziale Kościoła w życiu politycznym"
Zbawienne słowa. Można z nich od razu stworzyć program. Totalne odwrócenie się "sprawiedliwych" od polityki, to równia pochyła dla społeczeństw. Zmierzamy ku mechanizmom partyjno-sekciarskim, które tolerują bujanie w obłokach i "uświęcanie środków przez cele" na ogromną milionową skalę. Towarzyszy temu dorabianie filozofii do absurdalnych hipotez i teorii. Podobnie jak ścieranie się interesów, mechanizm poniekąd naturalny ma miejsce ścieranie się kosmicznych bzdur wcielanych w życie przez amatorów ogarniętych chorą, wyzwoleńczą (tzw. prawda was wyzwoli...), a więc oszukańczą ideologią. Słabości takiej polityki świetnie widzi np. młodzież. Paradoksalnie najbardziej po ziemi chodzi ta jej część, która jeździ po świecie. Oby licznie wracała do kraju i leczyła wirusa PO-PiSu głosując na kogo trzeba. W polityce nade wszystko potrzebne są środowiska wolne od upiorów przeszłości!
Dlaczego zamieszczanie wyrwane zdania z papieskiego przemówienia i jakieś własne streszczenia, które są kompletnym bełkotem. Co tak naprawdę powiedział Franciszek o angażowaniu się Kościoła w "wysoką politykę"? Czym ona jest? Jaki ma związek z chrześcijańską moralnością i dotychczasową nauką Kościoła? Czy nie odnosicie wrażenia, że z waszego tekstu absolutnie nic nie wynika? Dlaczego nie publikujecie papieskich wypowiedzi in extenso?
Apostołowie takie pytanie wyeksponowali, gdy rozróżnili posługę Słowa i "obsługę stołów" Dz 6,2.
Trzeba to stale mieć na uwadze, gdy mówi się o "wchodzeniu Kościoła do polityki" lub "udziale Kościoła w życiu politycznym"
Dlaczego zamieszczanie wyrwane zdania z papieskiego przemówienia i jakieś własne streszczenia, które są kompletnym bełkotem. Co tak naprawdę powiedział Franciszek o angażowaniu się Kościoła w "wysoką politykę"? Czym ona jest? Jaki ma związek z chrześcijańską moralnością i dotychczasową nauką Kościoła? Czy nie odnosicie wrażenia, że z waszego tekstu absolutnie nic nie wynika? Dlaczego nie publikujecie papieskich wypowiedzi in extenso?