cyt(„Zawsze jestem w rękach Pana i muszę liczyć się również z rzeczami, których nie chcę ) - dlatego właśnie BXVI nie mógłby ustąpiuć - pełne zaufanie do Jezusa Chrystusa nie pozwala na rzucenie steru lodzią na wzburzonym morzu . Albo jakaś chwila zwątpienia , alby niewyobrażalny przymus - który stawiałby duchowość BXVI pod znakiem zapytania . Jednak ten wybitny teolog nawet mając swoje chwile słabości nie porzucil by powierzonego mu zadania . Co wobec powyższego się stało ? nie wiem .Ale ta decyzja wywraca do góry nogami cały ten schemat jaki wypracowal sobie BXVI - schemat mówiący o zaufaniu do Boga .SW faustyna zdsaje się mówiła że nawet gdyby ziemia ustąpila się jej spod nóg ona i tak nigdy nie zwątpi .Dlaczego zwątpił BXVI ? pozdrawiam .
Bardzo cenię Benedykta XVI. Ale stwierdzenie, że "rzadko pojawia się publicznie" nie satysfakcjonuje mnie. Zapowiadał, że zostanie ukryty dla świata,nie pojawi się już i będzie się tylko modlił. A tu jednak... i pisze, i udziela wywiadów, i bierze udział w uroczystościach...
Biskup Schneider z pewnością wie co mówi, jednak nie zrzucał bym całej winy na kler - wszyscy, wierzący, katolicy, jesteśmy winni. W różnym stopniu, ale wszyscy, Kler przecież nie bierze się z nikąd.
Wspaniały skromny człowiek i wielki papież, jeszcze nie doceniany. Jego największym atutem jest głębia mądrości. Przeczytaj choć jedną Jego książkę, warto!
Jezus z Nazaretu i kupioną jeszcze za 400 zł śmierć i życie wieczne - Ratzingera gdy nie był papieżem i nikt nie myślał nawet on sam że papieżem zostanie .Oczywista słuchałem jego tekstów jako papieża i dlatego dziwuje się że jakaś chwila słabości spowodowała jego zachwianie .pozdrawiam .
Trzeba dziękować Bogu, że wciąż mamy takiego Benedykta XVI i od czasu do czasu możemy go zobaczyć.
http://www.pch24.pl/biskup-schneider--winny-kryzysu-kosciola-jest-kler--ale-mozemy-odnowic-wiare,44093,i.html
Biskup Schneider z pewnością wie co mówi, jednak nie zrzucał bym całej winy na kler - wszyscy, wierzący, katolicy, jesteśmy winni. W różnym stopniu, ale wszyscy, Kler przecież nie bierze się z nikąd.