Problem w ogóle by nie powstał, gdyby regulamin szkoły albo jakiś inny wewnętrzny akt organizacyjny jasno określał, co wolno wieszać na ścianach klas lekcyjnych, a czego nie. Brak takiej regulacji nie tylko prowadzi do konfliktów (jak opisany w artykule), ale może też powodować sytuacje nader nieoczekiwane - np. gdyby poszczególni uczniowie zażądali prawa do powieszenia np. proporczyków ulubionych drużyn piłkarskich, albo portretów swych idoli muzycznych. Skoro wolno wieszać wszystko, to dlaczego również nie to?

Wiesz dlaczego Jezus poniósł śmierć ,dlatego że był niebezpieczny dlatego świata.To co robił ,mówił ,czynił było niebezpieczne dlatego świata i nadal jest ...Wiesz dlaczego był zamach na Jana Pawła II nie dlatego że był Papieżem ,tylko dlatego że był niebezpieczny dla tego świata ,dla porządku który istniał .Ks .Popiełuszko dlaczego zginął ,bo też był niebezpieczny dla władzy,która była .Matka Boża też jest niebezpieczna ,Poczytaj o 8 grudnia i Maryi ,poczytaj w którym dniu podpisano rozpad Związku Radzieckiego ,poczytaj co mówił Jan Paweł II ,,Jedna ręka strzelała a druga kule nosiła,,A gdzie dziś dzieci mają się uczyć o wielkich tego świata jak nie w szkole.Dobra pozdejmujmy obrazki symbole ,Mieszka I,Chrobrego,Jagiełę ,Sobieskiego,Piłsudskiego .Zapewne wiesz że tego ostatniego zaborcy nazywali terrorystą i nie tylko jego ,nazywali go tak bo był niebezpieczny dla władzy mówił coś o wolnej Polsce po 120 latach nie woli.. Poczytaj gazet z tamtego okresu.Pytam gdzie dzieci mają się o tym dowiedzieć ?od rodziców którzy ,dziś zabiegani są ,aby dzieci miły co jeść jeśli w tym zabieganiu znajdują czas aby dzieciom przekazać jakieś wartości ,dać przykład to chwała im za to i Bogu dziękować.Białe ściany są tam gdzie powinny ?

Szkoła nie jest świątynią (gdzie jest miejsce na symbole religijne) ani prywatnym domem (gdzie można sobie umieszczać to co kto woli). Religii należy nauczać poza szkołą "żeby religia stała się czymś więcej niż jednym ze szkolnych przedmiotów, żeby była nauczaniem życia we wspólnocie parafialnej, kształtowała więź z lokalną społecznością kościelną" http://katowice.naszemiasto.pl/archiwum/1786026,rodzice-nie-chca-religii-w-szkole,id,t.html tak samo zabronić obchodzenia Chanuki w Pałacu Prezydenckim czy Sejmie

"nie można usunąć bo jest wolność wyznania" non sequitur. Czy jak ktoś wpadnie na pomysł by wszędzie umieszczać podobizny jakiegoś Dalajlamy czy wolę nie wiedzieć kogo i też uzasadniać ze nie można usuwać bo "usunięcie naruszy jego wolność"? Wolność jednego kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiego.Tak z grubsza mówią Europejska Konwencja Wolności z 1950 i Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich z 1966 których Polska jest stroną. \Wg art. 53 Konstytucji "Nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia ani do nieuczestniczenia w praktykach religijnych. Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania." Zaś Pismo mówi "nie rzucaj pereł przed wieprze", "nie każdy co powtarza Panie Panie wejdzie do Królestwa" i "kiedy się modlisz rób to w ukryciu" (Mt 6,6)

Budynek szkoły to nie jest miejsce na umieszczanie obrazów o tematyce religijnej. Dziękuję Dyrekcji Szkoły za podjęcie działania na rzecz lepszej Polski, która będzie domem dla wszystkich, niezależnie od wyznania lub bezwyznaniowości.

Do Sejmu nie chodzi się na nabożeństwa tak samo, jak nie oczekuje się dewocjonaliów na półkach u rzeźnika - mówi o. Paweł Gużyński. Szkoły też powinno to dotyczyć.