>>W tłumie były też osoby agresywne, które wybiły szyby i niszczyły mienie w witrynie lokalu, rzucały petardami, butelkami oraz kamieniami w stronę funkcjonariuszy i radiowozów.<< Można wieszać na nich psy, że tacy i owacy. ALE, jest pytanie o ich strach, że ich "domowe pielesze", ich ulicy, baru nie są bezpieczne na zasadzie przewidywalności. Teraz już nie są u SIEBIE, gdyż są tacy, którzy traktują ich jak OBCY, i w razie utarczki - potraktuje go NIESTESTY już nie tylko słowem ale ...
@Krzysiek A znasz okoliczności sprawy? A może to pracownicy baru zostali zaatakowani przez polskiego chuligana? A może to oni byli ofiarami rasistowskich szykan? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś prowadzący w Polsce biznes terroryzuje swoich klientów. Oczywiście nic nie tłumaczy zabójstwa, ale Twoja analiza rzeczywistości całkowicie się z nią mija.
Nie ważne jakie były okoliczności. Trzeba bronić swoich, nawet jeśli są źli. Jeśli mój brat (nawet jeśli jest bandytą) zostanie przez kogoś skrzywdzony, to mam się o niego upomnieć i ścigać sprawców. Jeśli nawet ten Polak był sam sobie winny, to jest on nadal naszym rodakiem, za którym mamy stać murem i mamy się o niego upomnieć. Brońmy swoich!
A znasz okoliczności sprawy? A może to pracownicy baru zostali zaatakowani przez polskiego chuligana? A może to oni byli ofiarami rasistowskich szykan? Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś prowadzący w Polsce biznes terroryzuje swoich klientów.
Oczywiście nic nie tłumaczy zabójstwa, ale Twoja analiza rzeczywistości całkowicie się z nią mija.
Jeśli mój brat (nawet jeśli jest bandytą) zostanie przez kogoś skrzywdzony, to mam się o niego upomnieć i ścigać sprawców.
Jeśli nawet ten Polak był sam sobie winny, to jest on nadal naszym rodakiem, za którym mamy stać murem i mamy się o niego upomnieć. Brońmy swoich!