A gdzie są Ci księża, którzy tak się bulwersowali, gdy Prezydent L. Wałęsa mówił o konieczności zawarcia kompromisu w sprawie aborcji ? Gdzie oni teraz są ?
Proponuję, żeby prezydent ogłosił powszechną amnestię dla wszyskich morderców w naszym kraju, dlaczego ogranicza sie tylko do morderczyń nienarodzonych dzieci? Może dlatego że te małe ofiary nie mają w Polsce prawa glosu(?) i nie mogą mieć w sądzie adwokata(?!). Albo jak ludzie wyjdą masowo na ulice w celu zapewnienia im bezkarności w zabijaniu męczącego sąsiada, to też będzie mowa o tym, że atmosfera jest trudna i że nie można ludziom wszystkiego zabraniać?! Dlaczego wszyscy tak bardzo ignorują wartość życia nienarodzonych dzieci?! Nie karać za mord? Czy to nowa polityka legislacyjna PIS?? "Proponuję" też zwolnić z kar innych bestialskich winowajców, a nie tylko kobietę mordującą dziecko!! To ŻENADA a nie ochrona prawa do życia w wydaniu PiS!!
Przy okazji innych niż ustawa antyaborcyjna spraw również były emocje i dużo liczniejsze demonstracje a mimo to PIS konsekwentnie realizował swoje plany. To jest zwykłe mydlenie oczu. Zabijanie bezbronnych dzieci w glorii prawa ,przez rozrywanie na części i innymi sposobami, prominentnym politykom PIS nie przeszkadza. Czasami mam wrażenie, że nie przeszkadza również wielu duchownym. W sprawach moralnych PIS nie różni się od PO.
Pytam się: czemu prezydent Duda, który tak uroczyście i chętnie brał udział w ceremonii Intronizacyjnej Chrystusa Króla, wypowiada sie NIEZGODNIE Z NAUCZANIEM KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, które jednoznacznie nakazuje katolickim ustawodawcom i katolickim politykom zapewnienie sankcji karnych dla KAŻDEGO sprawcy aborcji (patrz encyklika Ev.Vitae)! Kolejny "Gowin" polskiej sceny politycznej sie znalazł! Kolejny "Ale-katolik".. Strzeż nas Boże przed letnimi katolikami..
Zbyt miałkie te kilka słów Pana Prezydenta. Trudno mu będzie utrzymać kilka srok za ogon. A nawet jeśli się uda, to mam wątpliwości czy będzie to dobre.
Skoro prezydent "nie może się pogodzić" z tym, że zabija się dzieci z ZD, to dlaczego nie przedstawi własnego projektu ustawy, który chronił by ich życie?
Prezydent nie może się pogodzić z tym, chciałby tamtego, a o owym marzy... Ma szlachetne intencje i jest gotów do bezkompromisowego działania, w ramach swej aktywnej prezydentury. sami jednak rozumiecie - nie może. Nie może, bo antynarodowa ordynacja wyborcza wyniosła do władzy partię, która lekceważy suwerena, która nie liczy się z wolą większości i nie chce słuchać ani dobrych rad Prezydenta, ani jego apeli, ani przyjąć nawet do czytania jego licznych projektów - którymi wprost zasypuje obie izby parlamentu. Dla dobra obywateli. Co innego, gdyby większość miała partia uczciwa, z a rząd był tworzony przez ludzi niezależnych, światłych, prawdomównych i prostolinijnych w działaniu. Wtedy i Prezydent byłby taki.