"Już dość dawno, i jako jeden z pierwszych mówił też o tym, że polski katolicyzm jest powierzchowny..." A Prymas Wyszyński wdrażał wówczas program Wielkiej Nowenny i przygotowywał jubileusz Millennium chrześcijaństwa w Polsce. Czy zdaniem ks. Blachnickiego polski katolicyzm był powierzchowny od tysiąca lat?
Tutaj nie chodzi o to jak głęboki był katolicyzm faktycznych przywódców narodu, ale zwykłych obywateli. Na ile wiara Polaków była (i jest) głęboka? Co zrobilibyśmy w chwili próby? Czy swoim przeżywaniem wiary przyciągamy niewierzących do Kościoła?