Księża wychodźcie do ludzi, nie czekajcie tylko, aż wierni przyjdą na Mszę Św, bądźcie wśród ludzi. Powinniście znać swoich parafian, odwiedzać ich nie tylko od święta, rozmawiać z ludźmi, nawet tymi nastawionymi mniej przyjaźnie. Ludzie potrzebują Boga, tylko czasami potrzebują też pomocy, aby do Niego wrócić :)
Bardzo dobra inicjatywa. Czasem mam wrażenie, że Kościół jest otwarty przede wszystkim dla emerytów i rencistów, bo wystarczy, że dojeżdża się do pracy, to w wielu parafiach niemożliwe jest uczestniczenie ani w porannej, ani w wieczornej Mszy Św., nie mówiąc już o innych nabożeństwach i możliwości skorzystania z Sakramentów w ciągu tygodnia lub rozmowie z zagonionym księdzem.
Podobnie już jakiś czas temu spacerował w Pabianicach, czekając na ludzi, ks. Misiak. I ludzi sami po jakimś czasie przychodzili z nim spacerować. I tak spacerowali we Troje - razem z Jezusem!