Wysłuchałem w TV słów Papieża. Podał wiele wymagań, które można podsumować jako, roszczenia finansowe. Przedstawił rządzących jako tych, którzy mają dawać i dawać, zaradzając całemu złu świata. Nie podał jednak rozwiązań na pozyskiwanie środków. Niewiele o pracowitości, sumienności, obowiązkowości. Podejście mocno socjalistyczne. Nie dziwi wiec zachwyt polityków o poglądach lewicowych.