• Stanisław_Miłosz
    13.05.2017 21:00
    Jest coś o czym się prawie nie mówi: otóż z wyjściem WB z UE język angielski straci status jednego z głównych (bo powszechnie używanego) języków urzędowych Unii. Pozostanie w Unii wprawdzie Irlandia, gdzie j. a, jest na co dzień używany, ale to kraik (nic Zielonej Wyspie nie ujmując) peryferialny, więc już nie tej wagi co WB.

    Wprawdzie ten "urzędowy" unijny angielski, jest co do skłądni i leksyki czymś w rodzaju Euro-pidżin i bez biegłego tłumacza na normalny anielski, czy jakiklwiek inny język, ani rusz. Szczególnie gdy użyty jest w dokumentach Unii, bo na codzień można się jakoś skomunikować, pomóc miką i gestykulacją na przykład.

    Zatem jeśli Unia dalej będzie chciała używać angielskiego, to w rozliczeniach Brexitu, chyba też trzeba będzie WB coś tam zapłacić.
    Jeśli natomiast Unia z angielskiego zrezygnuje, to co go zastąpi? Francuski? Ten pewnie we Francji wkrótce zaniknie i zastąpi go arabski. Niemiecki? Podobnie, tyle że zaniknie na rzecz tureckiego. Zresztą, nie wiadomo co na to inne członki Unii, czy zgodzą się na taką dominację niemczyzny lub francuszczyzny? Języków ludów, które nauczyły się władania widelcem od (ich zdaniem) dzikusów - Polaków? Wątpliwe.
    Myślę zatem, że to dobry moment by już teraz zacząć lobbować za przyjęciem przez Unię języka neutralnego jakim jest łacina.

    Zatem powrót do korzeni, również w sferze języka uniwersalnego, to jest to czego Unia potrzebuje jak powietrza - by przetrwać.
  • Gość
    14.05.2017 06:44
    To typowe dla unijnej biurokracji - stawianie nie popartych żadnymi racjonalnymi argumentami tez i dobudowywanie do nich różnorodnych regulacji prawnych. Płacą za to zwykli obywatele. Tutaj mamy do czynienia z narzuceniem haraczu na Wielką Brytanię nie podając żadnych powodów - ot, po prostu, żeby żaden inny kraj nie próbował w przyszłości wyjść z Unii. Jest to po prostu prymitywne działanie nieudolnych i niekompetentnych unijnych urzędników wybranych na swoje stanowiska w sposób nie mający z demokracją nic wspólnego.
  • Gość
    14.05.2017 10:04
    Czyli jak w skrzynce znajdę zdjęcie z fotoradaru o wartości 500 zł, to moge je uznać za porozumienie finansowe?
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Piątek
wieczór
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
6°C Sobota
dzień
wiecej »