Dzieło szaleńca Przypomina mi się dowcip jak to Majakowskiego popełnił samobójstwo. A jakie były jego ostatnie słowa? Towariszcz nie strzelaj! Pewnie ten szaleniec też coś krzyknął coś kompletnie od rzeczy. https://www.thecatholicthing.org/2017/04/04/groundhog-day-jihad-version/