A uchodźcy z Ukrainy? Którzy przybyli tu z dziećmi, po tym jak niejednokrotnie zbombardowano ich domy, mieszkania? Skandal, jak można tego w ogóle nie brać pod uwagę.
"W ubiegłym roku status uchodźcy w Polsce otrzymało 2 Ukraińców, 24 osoby uzyskały ochronę uzupełniającą, a 6 osób zgodę na pobyt tolerowany." to dane z prawicowej Telewizji Republika. Reszta Ukraińców w Polsce nie ma statusu uchodźcy, a więc pracuje i nie pobiera od państwa żadnych świadczeń. Jeżeli chcemy ich nazywać uchodźcami to musimy tak również nazywać polskich imigrantów w Anglii czy USA.
Co nie zmienia faktu, że oni w większości uciekali przed wojną ze wschodniej części Ukrainy i to jest przykład właściwej asymilacji, nie kolejki po zasiłki ale praca.
Myślisz że oni się starają o status uchodźcy? Oni przyjeżdżają tutaj docelowo do pracy. Co nie zmienia faktu że powodem jest bardzo często ucieczka przed wojną. http://www.barnaba.org.pl/index.php/fundacja/138-malzenstwo-uchodzcow-w-ukrainy-pod-opieka-fundacji
Tu nie chodzi o przyjmowanie uchodźców, tu chodzi o przyjmowanie muzułmanów. Bo jeśli chodziło by tylko o uchodźców to zostali by policzeni mieszkający u nas Ukraińcy uciekający przez wojną.
"Fundusze te są "kompensatą dla państw słabszych, ekonomik słabszych za otwarcie swojego rynku na silne, wielkie i dominujące ekonomie państw zachodniej Europy".
To jest bardzo ważny argument na rzez subwencji. Słabsze państwa Unii są dostarczycielami dochodów dla silniejszych; są jakby eksploatowane; drenuje się także ich siły robocze, najwyżej kwalifikowane. Subwencje są aktem sprawiedliwości i niczym więcej.
Można by do tematu podejść w ten sposób, że przyjmować jednego migranta miesięcznie i "osiedlać" go przy granicy niemieckiej, niedaleko przejścia granicznego. Wtedy chyba by się odwalili.
Żaden z Europejskich krajów nie przyjął pełnej kwoty uchodźców do której się zobowiązał. Dlatego przyjęcie jakiejś chrześcijańskiej rodziny do Polski związałoby ręce Eurokratom, bo przecież przyjęliśmy kilku, tak jak pozostałe kraje.
Jako chrześcijanie mamy obowiązek przyjąć uchodźców. Mówię o uchodźcach, a nie imigrantach ekonomicznych. Straszenie terrorystami to tak jakby wśród nas katolików nie było morderców czy zboczeńców. A od tego by wyłuskać terrorystów mamy ABW i podobne służby.
Nasze służby bez imigrantów mają i tak dużo roboty. Moim zdaniem mogliby nie dać sobie rady w nowych realiach i kilka tragedii mogłoby się wydarzyć. Wolę się o tym empirycznie nie przekonywać.
Drogie pobożne miłosierne Polki- pytam czy chcecie aby wasze córki i wnuczki były niewolnicami seksualnymi świętych wojownikow islamu? - ja nie chce i na żadnych tzw uchodzcow zgody nie dam.
Powiedziano: blizniego swego traktuj jak siebie samego, to niby dlaczego zagrozenie cywilizacyjne, ktore jest calkowicie obce, nieprzysfajalne, wroge Chrzescijanom...traktowac lepiej od siebie?
To nie żadni uchodzcy, to inwazja, najazd obcej, nieprzyjaznej chrzescijanom religii i cywilizacji, powinniśmy się BRONIĆ a nie otwierać nachodżcom granice państw, mieszkania, portfele.
To jest bardzo ważny argument na rzez subwencji. Słabsze państwa Unii są dostarczycielami dochodów dla silniejszych; są jakby eksploatowane; drenuje się także ich siły robocze, najwyżej kwalifikowane.
Subwencje są aktem sprawiedliwości i niczym więcej.