• Gość
    02.08.2017 17:09
    'Nic tak bardzo nie łączy małżonków jak wspólny kredyt i wiara w Boga". I chyba właśnie w takiej kolejności. Banki wydają się być obecnie jedyną instytucją uznającą nierozerwalność małżeństwa: wzięliście kredyt na 40 lat, to go solidarnie spłacacie, i nie ma, że miłość przeminęła z wiatrem. W Kościele natomiast "dla ważnych przyczyn, na przykład wychowania dzieci" można sobie założyć nową rodzinę i stare zobowiązania (miłość, wierność i uczciwość małżeńska wobec małżonka sakramentalnego) idą w niepamięć.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »