Fakt, że krzywdy naprawić się nie da nie znaczy, że zbrodnia ma pozostać bez kary. A co do karania wielokrotnego mordercy, to nie widzę problemu – wiele lat ciężkiego więzienia (dożywocie) może być o wiele cięższe od wyroku śmierci. Nie jest to sprzeczne z wezwaniem “dobrem zwyciężaj zło” - skoro bowiem ktoś popełnia taką zbrodnię, która udowanidnia, że nie on nadaje się do życia w społeczeństwie – jego izolacja będzie dobra. Pozdrawiam.
komu odpuścicie .... komu zatrzymacie itd ..... działanie naprawcze oddane w ręce ludzi .śmierć jako akt sprawiedliwości jest rownież w to wpisana . pozdrawiam
wczoraj na forum "Doker" napisal,ze to do niego mierzono i strzelano do jego kolegow w Gdansku gdy w tym dniu szedl do pracy a pozniej wstapil do Solidarnisci i swiadomie godzil sie na wybaczenie i pokojowe przejecie wladzy w 1989 uznajac zemste za droge do nikad.I nie zyczy wiec sobie taraz aby obecna wladza w jego imieniu sie mscila na ludziach,ktorym on dawno przebaczyl.Gdy do robotnikow strzelano to Kaczynscy pisali swoje prace magisterskie i doktoraty wielbiac Lenina,Bieruta i Gomulke.Niech wiec nie udaja dzis bohaterow jesli ich wtedy tam nie bylo i nie mszcza sie za innych. Spodobal mi sie ten komentarz.Jesli to prawda to gosc Doker jest GOSCIEM.
Pozdrawiam.