Że dowali sankcje Polsce albo będzie niby ten dobry, co będzie blokował sankcje? Śmieszne. Sankcje jak będą, to będziemy je zawdzięczać Schetynie, Petru i ich koleżkom - wielkim obrońcom polskich sądów, które nie uchroniły dziesiątki tysięcy Polaków przed narzuceniem drakońskich podwyżek czynszów i wyrzuceniem z mieszkań w ramach tzw. prywatyzacji, a które działały niby w oparciu o najlepszą konstytucję .
Używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz. PGRy, które wcześniej pracowały na rzecz wielkiego brata ze Wschodu - jak wszystko w PRLu, zostały zniszczone w latach 90-tych przez Balcerowicza, który się tym jeszcze chwali i wykupione za pół darmo m.in. przez komunistyczną nomenklaturę. Obecnie w Polsce nic ich nie przywróci. Kołchozy były w ZSRR i chłopi rosyjscy nie mogli opuścić kołchozu.
Może ciebie to zaskoczy ale znam sens słów których używam, choć jestem "gorszym sortem". Otóż nie będzie PGR-ów, tylko na powrót kołchozy. Tylko poprzednio były one (jak sam raczyłeś zauważyć) w ZSRR.
W jaki sposób będziemy zawdzięczać sankcje Schetynie i Petru, sporo to nie oni zmienili przepisy łamiąc przy tym prawo? Sankcje nie są narzucane, bo "komuś w unii się tak podoba", one są narzucane jako konsekwencja łamania prawa przez nasz rząd. Zasada jest prosta i wydaje się, że dość oczywista, nie chcesz mieć sankcji, nie łam prawa, które zobowiązałeś się przestrzegać.
No nie mów, że wierzysz w to co piszesz. Chyba, że należysz do niemieckiej Akcji Demokracji. Czyste propagandowe banialuki. Idź powiedź w twarz o przestrzeganiu prawa 40 tys. Warszawiakom, którzy zostali wyrzuceni w ramach prywatyzacji ze swych mieszkań, pod rządami prof. nauk prawnych z UW Hanny Gronkiewicz-Waltz.
do Andrzej (14:28) z tego co usłyszałem jak słuchałem posiedzenia komisji zajmującej się reprywatyzacją w Warszawie to proceder zaczął się dużo wcześniej. Tylko nie dosłyszałem, kto był wtedy Prezydentem Stolicy.
@Andrzej: ale nie rozumiem dlaczego tu są mieszane dwa zupełnie oddzielne tematy. Ja uważam, że każdy, kto łamie prawo, powinien zostać ukarany. Na tym polega państwo prawa. Jeśli HGW złamała jakieś prawo, powinna ponieść tego konsekwencje. Jeśli nasz rząd łamie prawo, to również jest naturalne, że musi ponieść za to konsekwencje. I nawet jeśli jest tak, że komuś w unii zależy, żeby nasz kraj został ukarany, to i tak by to nie nastąpiło, gdyby nasz rząd nie łamał prawa i nie dawał żadnych argumentów ludziom, którzy chcą ukarać Polskę. Zasada jest prosta i powinna obowiązywać wszystkich, nie łam prawa, nie będziesz ukarany.