Oby ten list dotarł i do sumień praktykujących katolików i do sumień polityków tak często do bycia katolikami się przyznających. Temat aborcji winien być zakończony jak najszybciej, bo każdy dzień to średnio kolejne 3 dzieci pozbawiane życia w świetle prawa.
Dialog w temacie ochrony życia? Z kim chcecie dialogować? Z tymi, którzy nie tylko nie chcą żadnej prawnej ochrony nienarodzonych, ale wręcz domagają się karania tych, którzy chcą chronić życie. Jaki jest sens takiego dialogu?
No i ile nienarodzonych dzieci zostało zabitych bo zbyt wielu chce dialogować? Weźmiecie je na swoje sumienie?
O te co są kochane i się rodzą czy też o te nienarodzone, nielegalnie przez swe matki i ojców zabijane?
Temat aborcji winien być zakończony jak najszybciej, bo każdy dzień to średnio kolejne 3 dzieci pozbawiane życia w świetle prawa.
Jaki jest sens takiego dialogu?
No i ile nienarodzonych dzieci zostało zabitych bo zbyt wielu chce dialogować?
Weźmiecie je na swoje sumienie?